Beth Revis to amerykańska autorka, która wraz z mężem mieszka w Północnej Karolinie. Zadebiutowała powieścią "W otchłani", która stanowi pierwszą część dystopijnej trylogii dla młodzieży. Książka błyskawicznie zdobyła status bestsellera „New York Timesa”, została również Najlepszą Książką Amazon.com w styczniu 2011 oraz nominowano ją do prestiżowej nagrody Carnegie Medal i Nagrody Książki Roku w kategorii literatury dla młodzieży przez „Romantic Times Book Reviews”. Prawa do trylogii Beth Revis sprzedano do ponad dwudziestu krajów. Druga część dystopijnej trylogii ukaże się na polskim rynku wydawniczym już 20 września.
Każdy z nas chociaż raz marzył chyba o tym by zacząć swoje życie od nowa. Pozostawiając daleko za sobą problemy i zmartwienia, dostając od losu czystą, białą kartkę. Podobna szansa wiążę się jednak również z pewnymi wyrzeczeniami. Bo oprócz problemów musisz zostawić również swoje marzenia, plany i wszystkie osoby, które kochasz. Musisz zapomnieć, albo przynajmniej pozwolić na to by inni zapomnieli o Tobie. Przede wszystkim jednak, musisz liczyć się z faktem, że nie wszystko może pójść zgodnie z planem.
Amy dokonała wyboru. Samodzielnego i wolnego od presji otoczenia,wyboru, którego niektórzy ludzie zostali pozbawieni. Zaskakując samą siebie, postanowiła porzucić swoje dotychczasowe życie na ziemi. Zostawiła przyjaciół i swojego chłopaka, zrezygnowała z wszelkich planów na przyszłość, a wszystko to na rzecz podróży ku nowo odkrytej planecie. Niewykluczone, że tym co pchnęło ją do podjęcia takiej a nie innej decyzji była obecność rodziców na statku. Być może jednak palce maczało tutaj samo przeznaczenie.Podróż miała trwać 300 lat, po których Amy, jej rodzice i reszta hibernowanych pacjentów miała zostać przywrócona do życia. Tyle, że już od samego początku nic nie idzie zgodnie z planem...
Mimo hibernacji, Amy pozostaje boleśnie świadoma rzeczy, które dzieją się wokół niej i czasu, który upływa. Koszmar dziewczyny rozpoczyna się jednak na dobre w chwili, w której ktoś brutalnie budzi ją z lodowatego snu. Amy nie może czuć się bezpiecznie na pokładzie "Błogosławionego". Najstarszy, dowodzący statku i opiekun całej załogi, dobitnie daje dziewczynie do zrozumienia, że jest tutaj nieproszonym gościem, odmieńcem, którego nie zawaha się pozbawić życia w imię wyższej racji, Amy zdaje sobie sprawę, że na pokładzie nie znajdzie żadnego człowieka godnego zaufania, a już na pewno nie jest nim Starszy - następca Najstarszego, zafascynowany dziewczyną. Amy doskonale to wie, nie oznacza to jednak, że owa wiedza ochroni ją przed popełnieniem błędu.
Pomysł amerykańskiej autorki znacznie odbiega od tego do czego zdążyli nas już przyzwyczaić inni pisarze. I choć fakt, że tematyka podróży międzygalaktycznej nie jest zbyt popularna wśród literatury młodzieżowej dawał autorce szerokie pole do popisu, trudno również ukryć, że tworząc "W otchłani", Beth Revis podjęła spore ryzyko. Ludzie z reguły boją się tego co obce, nowe a przez to trudne do zdefiniowania. Wydaje im się, że owe wyrażenia są synonimem czegoś złego. Po mojej głowie, aż wstyd się przyznać!, kołatały zresztą podobne myśli. Nie ukrywam bowiem, że podobne klimaty znacznie odbiegają od tych "moich". A jednak zaryzykowałam i uwierzcie mi na słowo - było warto.
Beth Revis rozpoczyna swoją debiutancką powieść mocnym akcentem, który jest jednak jedynie delikatną zapowiedzią wrażeń, które będą nam towarzyszyć w trakcie dalszej lektury. Mamy więc niezwykły świat, w którym ludzie odczuwają nieznośną samotność wśród tłumu. Świat, w którym człowieka pełni władz umysłowych nazywa się szaleńcem, z kolei tych którzy zasługują na owe miano traktuje się jak kogoś "normalnego". I wreszcie świat zbudowany na podwalinie kłamstw i obłudy, w którym wciąż znajduje się jednak miejsce na miłość, przyjaźń i nadzieję. Autorka tworzy owy świat z niezwykłą precyzją, dbając o to by zachwycić czytelnika nie tylko ogólnym wrażeniem, ale i najdrobniejszymi detalami.
Fabuła "W otchłani" jest bardzo dobrze wyważona i niezwykle dojrzała. Choć oczywiście kluczową rolę odgrywa akcja, autorka poświęca w swojej powieści również sporo miejsca na poruszanie problematyki moralnej. Pochylamy się więc na chwilę nad znanym nam już doskonale tematem władzy i tym jak ogromny wpływ odgrywa ona na zmianę osobowości człowieka. Autorka otwarcia napomyka również o nieznającym granic ludzkim egoizmie, starając się równocześnie ukazać, że w walce z silną wolą i samozaparciem może on stoczyć przegraną walkę. Jest również i miłość! Chyba nie spodziewaliście się, że może być inaczej, prawda? Tyle, że nawet miłość spod pióra Beth Revis jest inna. Jakby dojrzalsza. Taka miłość, która zdolna jest zaakceptować błędy popełniane przez tą drugą osobę i zdecydowanie daleko jej do ideału do którego nas przyzwyczajono.
Autorka stosuje w swojej powieści narracje pierwszoosobową, przedstawiając wydarzenia na zmianę z punktu widzenia Starszego i Amy, co pozwala nam lepiej poznać bohaterów.Wypowiedzi Amy charakteryzują się większą emocjonalnością, co już delikatnie nakreśla nam charakter głównej bohaterki. Amy bez wątpienia nie jest płaską, pozbawioną wad postacią, która nieustannie wplątuje się w tarapaty. Charakteryzuje ją egoizm (choć nie w nadmiarze!) i upór, a także silnie rozwinięta empatia. Kiedy potrzeba, potrafi sama się o siebie zatroszczyć, zdecydowanie nie lubi kiedy ktoś mówi jej co powinna robić i lubi od czasu do czasu wetknąć nos w nieswoje sprawy. Starszy z kolei dużą wagę przykłada do opisu faktów. Pozbawiony bliskości rodziny, chyba nie zupełnie radzi sobie z okazywaniem uczuć. Cechuje go ciekawość świata i dlatego jego uwagę przykuwają wszelkie niedostępne dla nieupoważnionych miejsca. Ponad to jest może trochę więcej niż przeciętnym egoistą. Nagromadzenie owych wad zdecydowanie czyni bohaterów bardziej autentycznymi i sprawia, że z niezwykłą łatwością przychodzi nam utożsamienie się z nimi.
Trudno w jednym zdaniu zawrzeć o czym opowiada powieść "W otchłani". Bezapelacyjnie jest to historia o bolesnym, dojrzałym uczuciu, które gdzieś po drodze przemienia się w miłość, równocześnie jest to również opowieść o tym jak wielki ciężar spoczywa na barkach władcy. Pozostaję pod urokiem stylu jakim posługuje się autorka - prostym, a równocześnie tak bogatym w treść, przede wszystkim jednak - niecodzienną kreacją postaci. Beth Revis postawiła niezwykle wysoko poprzeczkę autorom, którzy z pewnością w przyszłości spróbują swoich sił w podobnej tematyce. Z niecierpliwością wypatruję premiery drugiej części, a tymczasem tych, którzy wciąż wzbraniają się przed lekturą, namawiam do sięgnięcia po owy tytuł. Czasami, jak widać, warto zaryzykować.