Od małego ludzie przebywają wśród rodziców, którzy ich uczą jak żyć, są wzorcem dla dziecka. Maluchy przywiązują się do pierwszych opiekunów, darzą ich miłością i zaufaniem. Co jednak dzieje się w momencie kiedy jako dorosły człowiek ktoś dowiaduje się, że osoba która wychowywała go przez wiele lat nie jest jego biologicznym rodzicem? W takiej właśnie sytuacji znalazła się Zuzanna - bohaterka książki „W niebie na agrafce” autorstwa Iwony Grodzkiej-Górnik.
Zuzanna Kostecka to 28-letnia matka, samotnie wychowująca czteroletniego synka Łukasza. Pracuje w banku, jednakże z zamiłowania jest malarką. Od zawsze chciała właśnie tym zajmować się w życiu. Ojciec odradzał jej to jednak, gdyż uważał, że musi mieć porządny zawód. Wszystko układa się bardzo dobrze w jej życiu kiedy nagle odkrywa, że ukochany tata nie jest jej biologicznym ojcem. Początkowo jest w szoku i nie potrafi uwierzyć, że nie dowiedziała się tego wcześniej. Zaczyna domyślać się, że zdolności artystyczne odziedziczyła po ojcu – malarzu – który w czasie stanu wojennego przepadł bez wieści. Postanawia go odnaleźć. Trop prowadzi ją do Włoch, gdzie Zuzanna trafia na fałszerzy obrazów. Sytuacja zaczyna być niebezpieczna…
Sięgając po książkę „W niebie na agrafce” spodziewałam się lekkiej powieści idealnej na ostatnie letnie wieczory. I taką właśnie pozycję dostałam. Fabuła została ciekawie skonstruowana. Składa się ona z wielu wątków. Jest to zarówno powieść typowo obyczajowa, ale również znajdziemy w niej wątki kryminalne. Można nawet stwierdzić, że jest to książka która składa się z wielu połączonych ze sobą historii. Jednak nie sprawia to, że książka jest nieskładna lub opowieść nie jest uporządkowana. Dzięki swojej wielowątkowości „W niebie na agrafce” staje się bardzo ciekawą książką, którą czyta się z wypiekami na twarzy.
Książka jest wyjątkowa również przez język jakim została napisana. Iwona Grodzka-Górnik posługuje się lekkim, przystępnym językiem. Dzięki temu książka przyciąga jak magnes i czyta się ją bardzo szybko. Trzeba również zaznaczyć, że „W niebie na agrafce” to debiut tejże autorki. Podeszła ona do książki bardzo poważnie i świetnie ją napisała. Autorka ma ciekawy styl pisania, który bardzo mi się spodobał.
Bohaterowie również zostali świetnie wykreowani przez autorkę. Spotkamy tutaj przeróżne postacie o odmiennych charakterach. Zuzanna to ciekawa, sympatyczna bohaterka, która od razu zapada w pamięć. Jest postacią bardzo optymistyczną, która umie cieszyć się z tego co posiada. Kolejną interesującą postacią jest Łukasz – mały synek Zuzy, którego zachowanie wiele razy wywołało uśmiech na mojej twarzy. W książce tej spotkamy wiele postaci. Począwszy od czarnych charakterów, sztywnych prezesów, namolnych kandydatów na partnerów życiowych – kończąc na prawdziwych przyjaciołach. Każdy znajdzie w tej książce postać, która przypadnie mu do gustu.
Podsumowując, „W niebie na agrafce” to ciekawa, lekka książka, którą bardzo przyjemnie się czyta. Opowiada ona o codziennych problemach, trudach życia, ale również pokazuje, że należy się cieszyć z tego co mamy. Jest to bardzo dobrze napisana powieść, którą szybko się czyta. „W niebie na agrafce”to bardzo udany debiut autorki, który mnie wprost oczarował. Z pewnością sięgnę po kolejne książki autorki jeżeli takowe się ukarzą. Polecam ją osobom, które lubią powieści obyczajowe. Naprawdę warto przeczytać.