Nieznajomi recenzja

W mrokach Bristolu

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2024-06-22
1 komentarz
22 Polubienia
"Dostaje gęsiej skórki na rękach. Zamknięte drzwi. Ten smród. Brakujący nóż. Wycinki z gazety. Obsesyjnie dbający o czyste paznokcie gospodarz, który nie wraca do domy przed nocą. I radio, które gra dwadzieścia cztery godziny na dobę, by zagłuszyć jakikolwiek hałas."(s.258)

Dobrze wykreowane postacie to podstawa w thrillerze psychologicznym, często to na nich wspiera się ciężar akcji. Swoimi przemyśleniami podsycają w czytelniku wątpliwości, tworzą napięcie. I nie ważne, że wszystko toczy się leniwie, a my nie wiemy, w którym kierunku podążać, by znaleźć odpowiedzi.

Alice, Ursula i Gareth - prezentacja ich losów odbywa się subtelnie w trakcie zaledwie kilku dni, gdy jak zwykle przezywają toczący się czas nie licząc na szczególne zmiany swojej egzystencji. Ale nie zamieszkują na bezludziu, a w życiu każdego z dnia na dzień zachodzą zmiany głównie drobne, ale zasadnicze, pociągające za sobą konsekwencję i nieuchronnie zbliżające każde z nich do zaskakującego finału. Trzech niezależnych narratorów serwuje nam obrazy swoich przeżyć, potrzeb, pragnień oraz poczucia krzywdy i winy. To wszystko co w sobie noszą kształtuje ich los, powoduje takie a nie inne wybory. Każde z nich jest na swój sposób ujmujące, ale tez w pewnym stopniu irytujące. Nadgorliwa Alice nieświadomie zawłaszcza przestrzeń potencjalnego partnera, chce wszystko od razu wyjaśniać, narzuca się być może niewłaściwej osobie. Biedny Gareth opiekując się matką nie ma życia prywatnego, mimo iż solidny w pracy, poza nią jest wyłączony z życia społecznego. Każdego dnia poczucie winny zjada po kawałku Ursulę, która jako tako funkcjonuje kompensując sobie stres przywłaszczaniem cudzych rzeczy. Każde zasadniczo różne, a tak wiele ich łączy. I gdy jest to potrzebne każde z nich potrafi podjąć zdecydowane działania.

Już we wstępnej scenie dostajemy migawki z tego, co będzie zasadniczo stanowić o finale powieści. A na portalu społecznościowym toczą się rozmowy o zaginionych w okolicach rzeki. Bristol powinien się obawiać seryjnego mordercy?
Co ciekawe, każdy szczegół będzie mieć znaczenie i późniejsze odbicie w dramaturgii powieści. Niczego nie należy lekceważyć, wszystko znajdzie swoje rozstrzygnięcie, wypełni lukę, da odpowiedź.
Celne było skomponowanie fabuły na zasadzie odrębnie budowanych historii bohaterów, przez co czytelnik traci czujność, a jednocześnie podsycanie chęci odgadnięcia, za którymi drzwiami może ukrywać się prześladowca.

Praktycznie każda z książek Taylor, którą przeczytałam - mniej lub bardziej - nosi znamiona fascynującej. Zawsze, gdy widzę jej nazwisko na okładce nieczytanej jeszcze przeze mnie książki myślę: "Musze ją mieć!". Trochę jak uzależniony w kolejce do baru.
Lubię psychologiczne podteksty w takich fabułach, sposób w jaki działają dobrze scharakteryzowani, prawdziwi bohaterowie i to że wszystko dzieje się w wyważonym tempie, raczej na spokojnie dochodzimy do celu ujawniając ludzkie słabości, a tez oddając psychiczne uwarunkowania krzywdzących.

Dla kogoś, kto oczekuje dynamiki akcji, to tego w thrillerach psychologicznych raczej nie znajdzie, a na pewno nie u C.L.Taylor. "Nieznajomi" wzbudzają ciekawość, chce się poznać bliżej bohaterów, kibicuje się im z zapartym tchem w początkowych scenach przy równoczesnym obmyślaniu planu, jak tu ich zmotywować do działania. Może skuteczny byłby paralizator? Oczywiście taki katalizator znajdzie się sam, ale jeśli ktoś nie lubi długo czekać, tak gdzieś przez 3/4 fabuły i bawić się w powolne odkrywanie, to będzie mieć z lekturą "Nieznajomych" spory kłopot. W nagrodę by zwieńczyć jego trud otrzyma akcent komiczny. Właśnie tym była dla mnie ostatnia scena powieści. Dobrej zabawy!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-21
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nieznajomi
Nieznajomi
C.L. Taylor
6.8/10

Troje zwykłych ludzi, którzy nie mają pojęcia, że jest ktoś czwarty. Ktoś, kto wciągnie ich w swój misterny morderczy plan. A może znajdą się w nim przypadkowo? Ursula, żyjąca z poczuciem, że to prz...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · 7 miesięcy temu
Nie znam tej autorki, ale wygląda na to, że powinnam ją mieć 😉. Spróbuję😃
× 1
@Asamitt
@Asamitt · 7 miesięcy temu
Ciekawe co powiesz po przeczytaniu którejkolwiek. Bo to co charakterystyczne dla powieści Taylor to powolne toczenie się fabuły, a nawet senność, gdzie napięcie budują bohaterowie poprzez swoje wybory oraz wewnętrzne przemyślenia. Pamiętam jak czułam się lekko zmanipulowana w temacie przy "Zaginionym" ,mimo iż wcale nie uważam tej książki za najlepszą pośród reszty, ale... 😉
@Rudolfina
@Rudolfina · 7 miesięcy temu
No dobra, to od czego zacząć?
@Asamitt
@Asamitt · 7 miesięcy temu
A wiesz, w tym wypadku mam problem, żeby polecić konkretny tytuł na 1 raz. U mnie była to "Gdzie kończy się cisza?" Poza tym oceniam książki Taylor na 6-7, czyli jest dobrze i czytam dalej;)
Nieznajomi
Nieznajomi
C.L. Taylor
6.8/10
Troje zwykłych ludzi, którzy nie mają pojęcia, że jest ktoś czwarty. Ktoś, kto wciągnie ich w swój misterny morderczy plan. A może znajdą się w nim przypadkowo? Ursula, żyjąca z poczuciem, że to prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Nieznajomi” to już moje drugie spotkanie z twórczością C.L.Taylor. I tak samo jak jej poprzednia książka, tak ta również mi się podobała. Jednakże nie jest to jakaś wielka miłość, bowiem bardziej by...

@justus228 @justus228

Kolejna książka C. L. Taylor za mną. Tym razem czytałam nowość z lutego, "Nieznajomi". Wzięłam ją do recenzji gdyż "Zanim powróci strach", bardzo mocno mnie wciągnęła. Czy było tak i tym razem? Pozn...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @Asamitt

Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki
Kapitalny kraj dla zimnolubów

"Zawsze chciałam podróżować, od zawsze wiedziałam, że chcę się temu oddać. Chciałam czegoś wiecej niż Polski, nie dlatego, że było z nią coś nie tak, ale dlatego, że świ...

Recenzja książki Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki
Annapurna
"Żaden człowiek nie oglądał nigdy otaczających nas szczytów"

"Góry ofiarowały nam swoje piękno, które podziwiamy z dziecięcą prostotą i szanujemy jak mnisi myśl o bóstwie" (s.298) Książka jest zapisem wspomnień Herzoga z wyprawy...

Recenzja książki Annapurna

Nowe recenzje

Krocząc między światami
Krocząc między światami
@marlenainbo...:

„Krocząc między światami” Anna Bengueddah – recenzja 5/5⭐ Druga część historii o Ince, „Krocząc między światami”, to k...

Recenzja książki Krocząc między światami
Arystokratka w ukropie
Arystokratka w ukropie
@meryluczyte...:

Przed rozpoczęciem lektury „Arystokratki w ukropie” postanowiłam poszukać informacji na temat autora serii o Marii Kost...

Recenzja książki Arystokratka w ukropie
Dexter Procter. 10-letni doktor
Adam Kay (nie tylko) dla dzieci
@enlili:

Przyznać muszę, że nie jest to moje pierwsze spotkanie z Adamem Kayem. Po „Będzie bolało” (które bardzo mi się podobało...

Recenzja książki Dexter Procter. 10-letni doktor
© 2007 - 2025 nakanapie.pl