Rywalka recenzja

W lustrze poznasz prawdę i...

Autor: @Meszuge ·2 minuty
2020-12-19
Skomentuj
7 Polubień
Niewielkie miasteczko Sharneyville, może nawet wieś, jak z pogardą nazywał to miejsce ojciec Lily Lynch, zgorzkniały pijak porzucony przez żonę. Głównymi bohaterkami jest więc Lily i…

„Karla. Jej jedyna i najlepsza przyjaciółka, przyszywana siostra i bratnia dusza. Znały się od zawsze i od zawsze kochały, mimo że bardzo się od siebie różniły”[1].

Akcja powieści toczy się w różnych momentach roku 2019, ale powiązana jest bardzo mocno z pewnym dniem dwa lata wcześniej, gdy między przyjaciółkami coś strasznego się wydarzyło. Karla, która wyjechała ze swojej pipidówy do dużego miasta, studiuje, znalazła niezłą pracę w banku, stara się o tym jakoś zapomnieć. Swojemu kochankowi, wykładowcy akademickiemu o imieniu Josh (przed wyjazdem z Polski – Jonasz), nigdy nie chciała opowiadać o swoim wcześniejszym życiu na wsi, w Sharneyville. Twierdziła zawsze, że w tamtym jej życiu nie było kompletnie nic ciekawego. I wyraźnie coś wypiera ze świadomości, coś bardzo stara się zapomnieć.

„W Sharneyville nie miałam przyjaciół. Nie było tam wielu moich rówieśników”[2].

Zaraz, zaraz, jak to… a co z Lily Lynch???

Niedługo po wprowadzeniu się Karli do Josha/Jonasza, nawet zanim jeszcze do końca rozpakowała pudła z rzeczami, przyszedł list od Lily. List na adres, którego przecież nikt jeszcze nie znał. Następnego dnia Lily Lynch zaczęła wydzwaniać do Karli do pracy, a tych numerów też nie powinna znać. Wtedy zacząłem się domyślać, jak się to wszystko skończy, ale nie byłem swego tak pewien, żeby założyć się o większą kwotę. Bo pomysł, nawet mnie samemu, wydawał się szalony (bo jak to jest, że znam nazwisko Lily, ale nie Karli?). Lubię takie zabawy, ale nie cierpię, jeśli się pomylę.

Cóż takiego stało się WTEDY, pamiętnego dnia w 2017 roku, kiedy to Karla przyjechała odwiedzić stare śmieci, a Lily niecierpliwie i z radością jej oczekiwała? Co się wydarzyło takiego, że najlepsze przyjaciółki na świecie, bratnie dusze, stały się – jak łatwo można się domyślić po tytule – rywalkami? No i… rywalkami, w czym? Ta właśnie tajemnica, i nie tylko ta, sprawia, że powieść chce się czytać dalej; rodzi się pragnienie, by poznać, zrozumieć, dowiedzieć się, wyjaśnić. A to – wbrew pozorom – nie jest takie oczywiste w przypadku współczesnych powieści polskich autorek, a konkretnie polskich thrillerów psychologicznych.

„W ogóle nie mogła nikomu nigdy tego tłumaczyć, i tak nikt by nie zrozumiał. To, co się stało, musi zostać zapomniane, odcięte, przekreślone. Zaczęła nowe życie”[3].

Akcja – w trzech nurtach czasowych plus zapiski w pamiętniku Lily – trzymałaby czytelnika w nieustannym napięciu, gdyby nie pewne zbyt długie wstawki. Opis dań i kolacji w luksusowym lokalu na prawie dwie kartki? Zachwyty nad zaletami ekskluzywnego domu towarowego, odzieży oraz kosmetyków kupowanych tamże i pakowanych w nobilitujące klientki reklamówki? Mocno moralizatorskie współczucie i troska o los zwierząt? Czy tego typu fragmenty były w tej powieści i dla jej fabuły do czegoś potrzebne? Moim zdaniem – zupełnie nie. Ale być może niektórym czytelniczkom spodobają się takie… przerywniki.

Zalety: intrygujący, choć nie całkiem nowy pomysł na fabułę, konstrukcja trzymająca w napięciu prawie do końca.
Wady: niewielkie wady warsztatowe i zbyt długie opisy niezwiązane z fabułą (bo książka musi być gruba, co?).





---
1. Maxime Parker, „Rywalka”, Novae Res, 2020, s. 10.
2. Tamże, s. 29.
3. Tamże, s. 90.









"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl".

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rywalka
Rywalka
Maxime Parker
7.2/10

Czy to jest przyjaźń, czy to jest… obłąkanie? Karla właśnie zaczęła nowe życie - przeprowadziła się do wielkiego miasta, odnosi sukcesy w wymarzonej pracy, a do tego w końcu jest zakochana z wzajemn...

Komentarze
Rywalka
Rywalka
Maxime Parker
7.2/10
Czy to jest przyjaźń, czy to jest… obłąkanie? Karla właśnie zaczęła nowe życie - przeprowadziła się do wielkiego miasta, odnosi sukcesy w wymarzonej pracy, a do tego w końcu jest zakochana z wzajemn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nowe życie, stare problemy. Mniej więcej tak można by opisać życie Karly, która pozornie ma wszystko - dobrą pracę, perspektywę awansu, ukochanego chłopaka i święty spokój. Spokój, który zostaje zakł...

@kobiecakawiarnia @kobiecakawiarnia

Nie ukrywam, że w pierwszej chwili myślałam iż to jest thriller. I myślałam, że dostanę petardę taką, że mnie wyrwie ze skarpet, bo nawet nie z butów. A tu niespodzianka, bo powieść, którą miałam na ...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Pozostałe recenzje @Meszuge

Trans w Hawanie
Hawana, zabójstwo i pederaści

Za zakończoną rękoczynami sprzeczkę z innym policjantem porucznik Mario Conde – główny bohater powieści – zostaje na pół roku karnie skierowany do pracy papierkowej. Jeg...

Recenzja książki Trans w Hawanie
Wichura w Hawanie
Kuba - cygara, rum i zbrodnia

…suchy i duszący wiatr, pewnie wysłany wprost z pustyni, żeby przypomnieć o ofierze Mesjasza, wtargnął do dzielnicy miasta i zawirował wśród nieczystości i niepokojów. L...

Recenzja książki Wichura w Hawanie

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl