Szczytowanie recenzja

W drodze na szczyt

Autor: @asiaczytasia ·3 minuty
2022-09-05
Skomentuj
2 Polubienia
Tytuł książki, o której zamierzam dziś opowiedzieć jest nieco dwuznaczny - „Szczytowanie”. Mnie rozbawił i przyciągnął moja uwagę. Czytając opis szybko zorientowałam się, że nie do końca chodzi tu o wulgarne aluzje. Mianowicie książka napisana przez Katarzynę Paciorek jest romansem, ale akcja dzieje się w Tatrach. Ciekawe jakie szczyty zdobędą bohaterowie?

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – stowarzyszenie zrzeszające ratowników. Pomagają tym którzy beztrosko wybrali się na szlak i tym dobrze przygotowanym, którzy mieli po drodze pecha. Świadkowie wielkiej radości oraz poczucia ulgi, ale również tragedii. Jasiek – jeden z bohaterów powieści - jest ratownikiem górskim. Los sprawi, że będzie pomagał wędrującej po górach Ninie. Dziewczyna pisze pracę magisterską na temat Tatr, bezpieczeństwa w górach i roli ratowników w jego zapewnieniu. Wybierając taki temat i jadąc w góry nie przypuszcza, jak zmieni się jej życie.

Co mogę powiedzieć wam o „Szczytowaniu”? Z jednej strony typowy romans, z drugiej coś wyłamującego się schematom. Kiedy – trochę śmieszkując pod nosem – sięgałam po tę powieść, nie przypuszczałam, jak bardzo góry będą w niej obecne. Katarzyna Paciorek zaserwowała nam, całkiem przyjemny, spacerek po tatrzańskich szlakach. Możemy zastanawiać się, czy jest on w tego typu książce potrzebny. Czy w powieści o relacjach międzyludzkich trzeba aż tak opisywać scenerię? Wygląda na to, że autorka tak kocha góry, że chciała z nich zrobić ważnego bohatera w tej historii. Może nam się to podobać lub nie, ale tę fascynację czuć i dlatego ja jestem na tak.

Jeżeli chodzi o wątek romantyczny to niczym mnie nie zaskoczył. Już na stronie 10 kolega podpytuje Jaśka, czy zamiera się ustatkować. Na co ten wygłasza tyradę o tym, jak oddany jest pracy, która jest bardzo niebezpieczna, i że nie mógłby patrzeć, jak kobieta martwi się o niego. Bla, bla, bla. Identyczny typ bohatera mamy w powieści „Strażak” Dominiki Smoleń i w obu przypadkach miałam wrażenie, że praca jest dla nich wymówką.

Przyzwyczaiłam się już do przewidywalności takich historii oraz do wyolbrzymienia znaczenia wzajemnej relacji bohaterów w ich życiu – w końcu to ona jest przedmiotem powieści, więc niech jest jej dużo. Wolałabym, żeby autorki romansów trochę inaczej ją budowały m.in. rzadziej odwoływały się do motywu „miłości od pierwszego spojrzenia”, ale zaczynam godzić się z tym, że jest grupa czytelniczek, która to lubi. Nie była bym jednak sobą, gdybym nie wytknęła absurdalności takiego rozwiązania. Najpierw cytat: „Nie znam cię, ale czuję, że jesteś facetem, przy którym muszę mieć się na baczność, bo serce zaczyna szybciej bić, w brzuchu latają motyle, a między nogami robi się zwyczajnie mokro”[1] I to myśli sobie dziewczyna, która jest na wycieczce z ukochanym facetem, o człowieku, którego widzi pierwszy raz w życiu. Nie mówię tu, że nie można sobie pofantazjować o przystojnym kolesiu mijanym na ulicy, ale chyba za dużo grozy w tej fantazji.

W „Szczytowaniu” znajdziecie również sceny erotyczne – a jakże, tytuł zobowiązuje. Moim zdaniem napisane są okej. Autorka mogłaby je nieco bardziej rozbudować, ale jest to jej debiut pisarski, więc może w przyszłości rozkręci się. Przeglądając opinie o książce, zauważyłam zarzut, że pikantne momenty zostały wprowadzone „od czapy”. Nie do końca się z nim zgadzam. Sceny erotyczne raczej nie powodują nagłego zwrotu akcji. One po prostu są. Jeżeli okoliczności nie wykluczają uprawia seksu przez bohaterów, niech sobie robią co chcą.

Katarzyna Paciorek chciała opowiedzieć o górach oraz bezpiecznym wędrowaniu i postanowiła ubrać to w ramy romansu. Początkowo wydało mi się to dziwne, ale w trakcie czytania uszanowałam ten pomysł. Pewne elementy bym tu rozbudowała np. scenę wypadku w górach – tę chciałabym dostać szczegółową i poczuć moc natury – ale czytanie „Szczytowania” było całkiem przyjemne. Zapewne nie raz pisałam, że uwielbiam ludzi z pasją. Kiedy udaje się przelać ją na papier – a Katarzynie Paciorek to się udało – dodaję plus 1 do oceny. Czy spacer po Tatrach zachwyci czytelniczki romansów? Trudno mi powiedzieć, ale w teorii mamy tu podwójną dawkę miłości – między ludźmi i do gór.

[1] Katarzyna Paciorek, „Szczytowanie”, wyd. Editio Red, Gliwice 2022, s. 52.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczytowanie
Szczytowanie
Katarzyna Paciorek
7.6/10
Seria: Editio Red

Nina to młoda, sympatyczna dziewczyna. Dziewczyna, która ma w życiu szczęście - mieszka w Krakowie z fantastycznym chłopakiem, kończy studia i widzi swoją przyszłość w jasnych barwach. W pewnym mome...

Komentarze
Szczytowanie
Szczytowanie
Katarzyna Paciorek
7.6/10
Seria: Editio Red
Nina to młoda, sympatyczna dziewczyna. Dziewczyna, która ma w życiu szczęście - mieszka w Krakowie z fantastycznym chłopakiem, kończy studia i widzi swoją przyszłość w jasnych barwach. W pewnym mome...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wierzycie w przeznaczenie? Do czego może doprowadzić splot wydarzeń? Autorka zafundowała czytelnikowi niesamowitą historię, która przepełniona jest miłością do naszych gór ⛰️ Jeśli nie lubicie czytać...

@nana0404 @nana0404

Nina rzuca swoje obecne życie i wraca w rodzinne strony, aby zebrać materiały do pracy magisterskiej. To tam spotyka Jaśka - ratownika medycznego TOPR, który całkowicie odmieni jej życie. W jaki spos...

@tomzynskak @tomzynskak

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!
@Kantorek90:

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych ki...

Recenzja książki Aplikacja na miłość
Światło Wschodu
Światło Wschodu
@mommy_and_b...:

" [...] Cieszmy się teraźniejszością i tym co mamy, co jemy i pijemy... [...]" Prawdopodobnie książka "Światło wschodu...

Recenzja książki Światło Wschodu
Córka powietrza
Córka powietrza
@Gosia:

„Córka powietrza” to już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, która uwielbia w swoich powieściach łączyć teraź...

Recenzja książki Córka powietrza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl