Porzuceni na śmierć recenzja

Kolejny raz jako czytelnik powieści kryminalnych miałam to szczęście i w moje ręce trafiła książka znanej amerykańskiej pisarki Nory Roberts. Tym razem to powieść „Porzuceni na śmieć” należąca do serii z cyklu „Oblicza śmierci” wydana przez Wydawnictwo Świat Książki w 2024 roku. I tym razem również już na początku recenzji mogę zaznaczyć, że się nie zawiodłam na lekturze. Nora Roberts po raz kolejny przed główną bohaterką – Eve Dallas – stawia niełatwe zadanie rozwiązania zagadki kryminalnej i ujęcia winnego.

Główna akcja powieści „Porzuceni na śmierć” rozgrywa się w Nowym Jorku w roku 2061, gdzie na jednym z komisariatów pracuje detektyw Eve Dallas wraz z partnerką detektyw Peabody. Jednak pierwsze strony książki za sprawą autorki przenoszą nas jako czytelników do lat nam współczesnych – lat dwudziestych XXI wieku, gdzie poznajemy, jak się okazuje przyszłego czarnego bohatera powieści, a wtedy małego bezbronnego chłopca i jego matkę. Nora Roberts świadomie nie podaje żadnych danych chłopca, nawet jego imienia, aby w ten sposób utrudnić zadanie czytelnikowi a jednocześnie bardzo skutecznie zaciekawić i wciągnąć we wspólne poszukiwania sprawcy dokonywanych przestępstw.

Jak to zwykle bywa w powieściach kryminalnych, sensacyjnych, już po przeczytaniu kilku pierwszych stron napotykamy pierwszą ofiarę – młodą kobietę pozostawioną na placu zabaw. Tam również swoją pracę rozpoczynają dwie panie detektyw Eve Dallas oraz Peabody. Energicznie zabierają się do pracy korzystając z wszelkich możliwych sposobów, aby wykryć sprawcę, bo jak szybko się okazuje poszukiwania przestępcy stają się wyścigiem z czasem. Eve odkrywa, że ofiar może być więcej, a jej umiejętności detektywa mogą uratować kolejne porwane młode kobiety przed śmiercią. Całe śledztwo ma kilka zaskakujących zwrotów akcji i kiedy już wydaje się, ze mamy winnego, autorka umiejętnie robi zwrot akcji. Ostatecznie jednak sprawiedliwość tryumfuje i do czego przyzwyczaiła na Nora Roberts wyniki śledztwa są zaskakujące dla głównej bohaterki oraz czytelnika.

Powieść „Porzuceni na śmierć” trzyma w napięciu od samego początku, praktycznie do ostatniej strony. Dzięki przejrzystej szacie graficznej książkę czyta się bardzo szybko pochłaniając kolejne strony. Książka godna polecenia dla miłośników powieści kryminalnych oraz samej pisarki Nory Roberts i jej twórczości.