Grzechy ojców recenzja

Urok tajemnicy i kolor krwi

Autor: @Lorian ·2 minuty
2024-06-12
Skomentuj
13 Polubień
Proza Agnieszki Mieli. Soczysta, mroczna, niepokojąca. Bóstwa bawiące się ludźmi, to one trzymają za sznurki swoich kukiełek, sznurki zbroczone posoką Jestem wielkim fanem mrocznej odmiany fantasy, a książki z serii “Dzieci Starych Bogów” są wspaniałym przykładem na to, że można napisać w tym gatunku coś świeżego, co upuści krwi czytelnikowi i sprawi, że będzie śnił o zakazanych leśnych ostępach, w których traci się zmysły.

“Grzechy Ojców” to kontynuacja losów Aine, Bertrama i ich tuath, postaci, które poznaliśmy w poprzednim tomie, “Śmiech Diabła”. Aine, dręczona przez szczekliwy głos pojawiający się w jej głowie, przerażona, ale uparcie dążąca do celu. Bertram, mężczyzna o którego duszę walczą dwie siły. I Oni. Bogowie. Śniący. Ta walka jest z góry przegrana, nieprawdaż? Jak można walczyć z bogiem? Jednak Aine i Bertram nie mają w zasadzie nic do stracenia.

Od razu, na (prawie) początku dam czytelnikom radę. Najlepiej “Grzechy Ojców” czytać zaraz po “Śmiechu Diabła”. Książka jest bezpośrednią kontynuacją i można się pogubić w natłoku wątków, które zostały rozpoczęte w poprzednim tomie. Ja odświeżyłem sobie tom pierwszy i bardzo mi to ułatwiło “wbicie” się w akcję “Grzechów Ojców”.

Książka jest - moim zdaniem - o wiele bardziej tajemnicza, niepokojąca i mroczna niż poprzedniczka. Od Pustkowia, które smaży okrutnym słońcem i grozi przeklętym wędrującym miastem, jak i mnogością typów spod ciemnej gwiazdy. Poprzez las Lai Silnen, gdzie rzeczywistość nigdy nie jest taka, jaka się wydaje, a ukryte koszmary kochają dręczyć słabe dusze. Aż do wewnętrznego czyśćca naszych bohaterów - każdy z nich nosi ze sobą kamień, a kamień ten ciąży tym bardziej, im dalej zagłębiają się oni we własny strach i pragnienia. Atmosfera tego tomu jest aż ciężka, ale jednocześnie kusi, niesamowicie kusi nienazwanym. I to jest największy plus książki - atmosfera, którą można kroić nożem, ale które uwodzi nas niczym samo Lai Silnen - nieustępliwe i okrutne.

Wszystko tutaj ma swoje miejsce, a zagadek przybywa. Styl Mieli jest bardzo obrazowy, może nie poetycki, ale potrafiący sięgnąć ku ukrytym zakamarkom duszy. Aga maluje pędzlem stworzonym z piasku Pustkowia i mchu zaklętego lasu, by wydobyć ze słów to, co najważniejsze.

Powieść jest okrutna, tak - ale wrażliwy czytelnik to doceni. Wrażliwy na prądy, którymi płynie. I tak jak zgadzam się z autorką, że nie jest to książka dla młodzieży i młodzież nie powinna jej czytać, nie jest to powieść niesmaczna. Jej mrok jest raczej ciężki - i buduje atmosferę, dodaje trochę przypraw do wiedźmiej zupy.

“Grzechy Ojców” to nie jest książka, którą można przeczytać w jeden dzień. Jest skierowana - tak mi się wydaje - do dociekliwego i wrażliwego odbiorcy, który sam będzie chciał powoli badać drogi, którymi udają się bohaterowie. Zanurzyć się w mroku tajemnicy i dać się porwać jej wodom. To powieść na której trzeba się skupić i wejść w nią zębami i pazurami, by wycisnąć z niej jak najwięcej.

I takie właśnie książki lubię najbardziej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-12
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grzechy ojców
Grzechy ojców
Agnieszka Miela
7.7/10
Cykl: Dzieci starych bogów, tom 2

Gdy mrok domaga się ofiar, nie szukaj schronienia w cieniu. Las Śpiących ponownie przemówił. Złożone w nim niegdyś przysięgi nabrały nowej mocy i raz jeszcze wprowadziły chaos w życie potomków Staryc...

Komentarze
Grzechy ojców
Grzechy ojców
Agnieszka Miela
7.7/10
Cykl: Dzieci starych bogów, tom 2
Gdy mrok domaga się ofiar, nie szukaj schronienia w cieniu. Las Śpiących ponownie przemówił. Złożone w nim niegdyś przysięgi nabrały nowej mocy i raz jeszcze wprowadziły chaos w życie potomków Staryc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z racji tego, że książki z serii "Dzieci Starych Bogów" to jedna historia, recenzja dotyczyć będzie obu tomów. Głównymi bohaterami historii są Aine i Bertram, potomkowie dwóch Starych Rodów, kiedyś ...

@wawrzynczykedyta @wawrzynczykedyta

💚,,- Jesteś wolna tak długo, jak długo nie ustajesz w walce. Mogą ci odebrać imię, mogą cię zniewalać, niszczyć i pozbawiać marzeń, ale dopóki walczysz, zawsze jesteś zwycięzcą. Mogą ci mówić, że nie...

@Perlasbooks @Perlasbooks

Pozostałe recenzje @Lorian

Cesarstwo potępionych
Gorąca niczym krew serdeczna

"Wampirze Cesarstwo" było bardzo dobre, nietuzinkowe. "Cesarstwo Potępionych" jest jeszcze lepsze - i pomimo, że niczego nie rozstrzyga, a postacie znajdują się w zasadn...

Recenzja książki Cesarstwo potępionych
Książę głupców
Dziewki, wino, hazard... i nekromancja

Nekromancja ma to do siebie, że jest dość nieprzyjemna. Ożywia zmarłych i pozwala im zaciskać martwe palce na szyjach lekkomyślnych książąt. Trupy te jednak nie są jedyn...

Recenzja książki Książę głupców

Nowe recenzje

Zabójczy książę
Mroczny Książe
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w ten deszczowy dzień przychodzę do was aby przedstawić wam książkę autorstwa Melisy Biel pod Tytułem,, Z...

Recenzja książki Zabójczy książę
Karcer
Najgorszym wrogiem człowieka jest inny człowiek.
@jatymyoni:

„Karcer” Grzegorza Juszczara należy do postapokaliptycznego nurtu fantasy. Powieści ta ukazują, jak mógłby wyglądać świ...

Recenzja książki Karcer
Kot który nie polubił czerwieni
Prawdziwy smakosz nigdy nie je do syta
@tsantsara:

Jim Qwilleran zatopił się w fotelu w jadalni klubu prasowego. Już pierwsze zdanie tej książki mówi, co - oprócz sprawy...

Recenzja książki Kot który nie polubił czerwieni
© 2007 - 2025 nakanapie.pl