Urodzony morderca recenzja

"Ogień jest przelotnym, krótkotrwałym zjawiskiem, kwintesencją niestałości. Pojawia się nagle, napiera z impetem życia, wykonuje taniec głodu, podczas gdy wszystko wokół kurczy się i czernieje. Gdy już nie ma nic do pożarcia, znika i niczego nie pozostawia z wyjątkiem popiołów i resztek niezużytego paliwa – kawałków drewna, liści i papieru, nieczystych, by spłonąć, za mało cennych, by połączyć się z roztańczonym ogniem."*

Wydaje nam się, że wszystko wiemy, że autorka podaję nam każdy szczegół na złotej tacy, a my mamy tylko wypowiedzieć głośno swoje przypuszczenia. Brednia. Możemy tak uważać przez chwilę, aby za moment nasze szyki zostały pomieszane, myśli zapętlone, a dążenie do pewnego, jednomiarowego rozwiązania stało się droga przez ciernie.

Intrygująca, a zarazem mocno wciągająca fabuła przyciąga czytelnika niczym magnes, a budowane ciągle napięcie, powoduje pojawiające się na plecach ciarki i błądzący gdzieś w tle niepokój.
Autorka podsuwa nam masę podejrzeń, mylnych tropów, a jednocześnie rozpoczynając kolejny wątek, który z początku możemy uznać za zbędny. Nic bardziej mylnego. Połączenie ich w zawadiacki sposób, ukazuje nam, że nie wszystko, co widzimy jest tutaj zbędne, każdy szczegół ma jakieś znaczenie.

Intryga przeplata się z kolejną intrygą, nadając tempa akcji, tajemnice, które aż wrzą, aby wydostać się na powierzchnię. Gęstość tworząca się w fabule, opląta czytelnika niczym latorośle, krępując nawet najmniejsze ruchy. Prowadzone dochodzenie sprawia, że czytelnik wraz z profilerem próbujemy znaleźć rozwiązanie, ułożyć puzzle w odpowiednie miejsce. Kroczymy z nim ramię w ramię, towarzysząc mu przy rozwiązywaniu tej zagadki.

Jest to pozycja wymagająca od czytelnika pełnej świadomości i uczestnictwa, gdyż nawet najmniejsza nieuwaga może sprawić, że wasze tropy zostaną zbyt mocno splatane, a wy zgubicie się w gąszczy tych wszystkich informacji i domysłów.

Jest to kolejna książka z dorobku autorki, z którą przyjemnie spędziłam czas, mimo iż inne nie do końca tak na mnie oddziaływały i miałam do nich zastrzeżenia. Jeśli chcecie zacząć przygodę z autorką możecie sięgnąć po tę pozycję. Pomimo iż jest to seria, można je czytać beż znajomości poprzednich tomów, ale mogą pojawić się braki w rozumieniu zachowania głównego bohatera i w sposobie podejmowania przez niego decyzji. Nie będziemy mogli powiedzieć, że go znamy.

*-cytat nie pochodzi z książki.