W ciemnej dolinie recenzja

Urocza ekscentryczna rodzinka

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Antoniowka ·1 minuta
2022-02-08
1 komentarz
23 Polubienia
Tragiczny przypadek rodziny Galvinów przez lata pomagał badaczom zrozumieć istotę schizofrenii oraz przybliżył ich do odpowiedzi na fundamentalne pytanie: czy u podstaw choroby tkwi gen czy społeczeństwo (wychowanie).

Czytelnik podczas lektury przechodzi przez różne stadia odbioru tej historii: od niedowierzania nad lekkomyślnością i nieodpowiedzialnością rodziców, przez współczucie (głównie dzieciom), po – jeśli nie zrozumienie, to przynajmniej złagodzenie początkowej niechęci.

Niedowierzanie odnosi się głównie do rozmachu prokreacyjnego Galvinów. Lekarze w pewnym momencie rekomendowali Mimi zaprzestanie rozmnażania, ale kobieta dopiero po dwunastym porodzie została poddana zabiegowi. Nie zrozumcie mnie źle drodzy czytelnicy – nie mam nic przeciwko wielodzietnym rodzinom, ale z lektury „W ciemnej dolinie” ciężko wysnuć wniosek, że Galvinowie później poświęcali się wychowaniu swych pociech. Dość powiedzieć, że w domu tym panował straszny chaos, a sześcioro z dwanaściorga dzieci zachorowało na schizofrenię.

Lekturze towarzyszy dojmujące współczucie dla dzieci – i tych zdrowych, i chorych. Bo dotknięci zaburzeniami synowie nie do końca wiedzieli co się z nimi dzieje, a rodzice długo wypierali prawdę. Zdrowa część rodzeństwa przechodziła przez gehennę, bo w domu była przemoc, molestowanie, strach – przed agresywnym zachowaniem braci oraz przed wizją, że sami mogą zachorować.

Akceptacja stanu rzeczy? Każdy inaczej radzi sobie z traumą, jedni się odcinają, inni mimo wszystko czują więź z rodziną. I pewnie ta książka nigdy by nie powstała, gdyby jedna z sióstr nie chciała, aby świat poznał historię rodziny Galvinów.

Robert Kolker obok kronikarskiego zapisu przypadku małżeństwa Dana i Mimi oraz ich dzieci, snuje też inną opowieść. Jest to więc też reportaż o walce naukowców i próbie zrozumienia schizofrenii, o trudnych badaniach, które często nie przynoszą spodziewanych rezultatów.

„W ciemnej dolinie” czyta się jak poruszającą powieść, która traktuje nie tylko o rodzinie Galvinów czy schizofrenii, ale pokazuje także prawie pół wieku z życia społecznego Stanów Zjednoczonych. Historia ta wcale nie kończy się wraz z ostatnią stroną książki. Niektórzy z tej rodziny nadal żyją i muszą dźwigać na barkach dawne traumy, włącznie ze strachem o to czy w kolejnym pokoleniu ktoś znowu nie zachoruje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-24
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W ciemnej dolinie
2 wydania
W ciemnej dolinie
Robert Kolker
8.5/10
Seria: Amerykańska

Galvinowie mogliby być ucieleśnieniem amerykańskiego snu. Dan i Mimi wzięli ślub zaraz po II wojnie światowej, rodzinę zakładali w czasach rosnącego dobrobytu, awansowali do klasy średniej, kupili pi...

Komentarze
@Brzezina
@Brzezina · prawie 3 lata temu
Bardzo dobra recenzja. Dodaję do listy.
× 3
W ciemnej dolinie
2 wydania
W ciemnej dolinie
Robert Kolker
8.5/10
Seria: Amerykańska
Galvinowie mogliby być ucieleśnieniem amerykańskiego snu. Dan i Mimi wzięli ślub zaraz po II wojnie światowej, rodzinę zakładali w czasach rosnącego dobrobytu, awansowali do klasy średniej, kupili pi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rodzina Galvinów początkowo zdawała się być przykładem idealnego domu, gdzie dzieci są zdolne, matka trzyma porządek, a ojciec ma prestiżową pracę. Długo starano się, by obrazek ten żył w oczach inny...

@mewaczyta @mewaczyta

Robert Kolker "W ciemnej dolinie" Rodzinna tragedia i tajemnica schizofrenii, przełożył Jan Dzierzgowski, Gdyby nie Mimi Galvin, a następnie starania sióstr Margaret oraz Linsaday chcących zainteres...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @Antoniowka

Współczesna wojna
Polski "dziobak" (?)

Wydawnictwo "Dowody na Istnienie" wydało jakiś czas temu zbiór reportaży latynoamerykańskich "Dziobak literatury". Ideą tego zbioru było stwierdzenie/pokazanie, że tamte...

Recenzja książki Współczesna wojna
Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę
Święta rzeka i ludzie

Żyjemy w czasach nastawionych na szokowanie i granie na emocjach. Niestety ta swego rodzaju moda nie ominęła też dziennikarzy, bo wiadomo, że najlepiej sprzedaje się cie...

Recenzja książki Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl