To książka, którą chciałam przeczytać ze standardowego dla siebie powodu, którym oczywiście było to, że okładka mi się spodobała. Nie przeczytałam opisu, ani żadnych opinii na temat tej pozycji, i ot tak ją sobie zamówiłam. Dostałam naprawdę wciągającą opowieść z moimi ulubionymi motywami.
Violet pochodzi z bogatej rodziny, jako dziecko miała wszystkiego pod dostatkiem, jednak sielanka nie trwała długo, bo na pozór idealna rodzina, za zamkniętymi drzwiami, nie była już tak idealna. Dziewczyna, w momencie osiągnięcia pełnoletności, wyprowadza się od ojca zrywając z nim wszystkie kontakty i obwiniając o rozpad rodziny. Violet ciężko pracuje, do tego studiuje i opiekuje się schorowaną matką. Kiedy jest już na krawędzi dostaje niespodziewaną propozycję, która może odmienić życie jej i matki, a także w pewnym stopniu zemścić się na ojcu.
Powiem szczerze, że początkowo się przestraszyłam, że jednak ta książka nie zaspokoi moich oczekiwań, jednak strona po stronie, coraz bardziej wgłębiałam się w fabułę, byłam coraz bardziej ciekawa, zarówno tego co stało się w przeszłości i zmusiło Violet do radykalnych kroków oraz jak potoczy się jej życie, i przede wszystkim co dalej z jej relacją z rodzicami, głównie z ojcem. Odpowiedzi uzyskałam niemal na wszystkie moje pytania, co aż mnie zdziwiło, bo opowieść ma być dylogią, więc spodziewałam się większej liczby niewiadomych. Pomimo tego, że autorka w wyśmienity sposób zakończyła jedną cześć historii, zostawia kilka pytań, stwarza nowe wątki, które mam nadzieję zostaną rozwinięte w kolejnym tomie.
Polubiłam głównych bohaterów tej powieści, co ostatnimi czasy nie zdarza mi się za często, więc za to wielki plus. Violet jest pewną siebie kobietą, wytrwale dążącą do celu, sytuacja zmusza ją do podjęcia trudnych i ciężkich kroków, ale los się do niej uśmiecha. W końcu dostaje namiastkę szczęścia i normalności, zaczyna także ulegać głębszym uczuciom. Gabriel, choć może nie jest ideałem mężczyzny, ma wiele za uszami i niekiedy miałam ochotę porządnie nim wstrząsnąć, ale pomimo tego całkowicie ulegam jego urokowi, może to przez sentyment do tego imienia? Nie umiem, nie lubić żadnego Gabriela.
W treści znajdziemy całą plejadę popularnych i lubianych motywów, typu fake dating, hatelove, zahaczamy o motyw aranżowanego małżeństwa, waśnie rodzinne, przemoc fizyczną i psychiczną itp. W fabule pojawia się kilka ciężkich wątków, niekiedy historia mocno chwyta za serce, niekiedy atmosfera robi się bardzo gorąca, ze względu na hot sceny erotyczne, a innym razem emocje sięgają zenitu, bo się komuś po prostu chce przywalić. Zakończenie mnie nie zszokowało, nawet mi się podobało, że autorka zamyka jeden etap, żeby w kolejnym tomie zacząć coś nowego.
Lektura mnie wciągnęła, przeczytałam w kilka godzin, nie potrafiłam się oderwać. Wzbudziła moje ulubione uczucie płynięcia wraz z fabułą, do tego doświadczyłam całej gamy emocji, a przede wszystkim świetnie się bawiłam. Mam już tysiąc pomysłów na to co może się wydarzyć w kolejnym tomie, już wypatruję i wyczekuję jakiejkolwiek informacji na ten temat. Szczerze zachęcam do lektury.