Dziewczyny, którymi byłam recenzja

Unikatowa fabuła i rewelacyjne wykonanie

Autor: @Bookallia ·1 minuta
2023-03-12
Skomentuj
7 Polubień
„Dziewczyny, którymi byłam” to książka tak dobra, że nie tylko nie mogłam się od niej oderwać ze względu na treść, ale też dlatego, że jest pięknie wydana. Cudna okładka i czarno-białe strony przyciągają czytelników, a fabuła książki sprawia, że się w niej zatracają bez reszty. Jeśli mi nie wierzycie, to sami się przekonajcie.

Nora, Haley, Katie, Rebecca, Samantha i Ashley to główne bohaterki tej historii… a raczej główna bohaterka, bo mowa tu o jednej i tej samej dziewczynie. Brzmi skomplikowanie? Nie ma się czego obawiać, bo książka jest napisana tak, że wszystko jest jasne i zrozumiałe, pomimo że na pierwszy rzut oka może się wydawać całkiem inaczej. Poznawanie wszystkich tożsamości Nory to nie jedyny wątek tej fabuły. Dziewczyna po kilku latach, gdy mogłoby się wydawać, że jej życie powoli zmierza ku czemuś dobremu, znowu musi się zmierzyć z przeszłością, a zmusza ją do tego nieudany napad na bank, w którym jest zakładniczką.

Sami musicie przyznać, że ten krótki opis fabuły jest niesamowicie ciekawy, a gwarantuję, że całość jest jeszcze lepsza. Ciągła akcja i jej nieprzewidywalność sprawiają, że naprawdę ciężko jest się oderwać od tej książki. Napięcie i ciekawość towarzyszyły mi od początku aż do samego zakończenia, a pomimo tych ciągłych emocji mogę stwierdzić, że świetnie się bawiłam przy tej historii – nie mylić z tym, że było śmiesznie, bo nie były to tematy zabawne, chodzi mi bardziej o niezapomnianą i pełną niebezpieczeństw przygodę.

Brak zaufania, chęć zaimponowania matce, przestępstwa popełniane bez mrugnięcia okiem – to wszystko znajdziemy w książce „Dziewczyny, którymi byłam”. Widzimy przemianę głównej bohaterki z dziewczynki, która bała się, ukrywała i nie wiedziała, kim tak naprawdę jest, w dziewczynę, która wie, czego chce i jest w stanie zmierzyć się ze swoją przeszłością, bo – jak nam uświadamia ta historia – przeszłość nie zawsze da się zostawić za sobą. Czasami trzeba do niej wrócić, aby zmierzyć się z nią raz na zawsze.

Jest to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam i myślę, że nie zapomnę jej przez bardzo długi czas, bo pomysł na fabułę był bardzo unikatowy, a wykonanie rewelacyjne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-07
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyny, którymi byłam
Dziewczyny, którymi byłam
Tess Sharpe
8.3/10

Nora, znana również jako Rebecca, Samantha, Haley, Katie i Ashley – dziewczyny, którymi była – jako córka zawodowej oszustki i naciągaczki zawsze wychodzi z opresji obronną ręką. Kiedy wraz z Wesem (...

Komentarze
Dziewczyny, którymi byłam
Dziewczyny, którymi byłam
Tess Sharpe
8.3/10
Nora, znana również jako Rebecca, Samantha, Haley, Katie i Ashley – dziewczyny, którymi była – jako córka zawodowej oszustki i naciągaczki zawsze wychodzi z opresji obronną ręką. Kiedy wraz z Wesem (...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Myśleliście kiedyś o tym, by zmienić imię i nazwisko, po czym zniknąć? Zostawić swoją przeszłość i zacząć nowe życie? ℛ𝑒𝒷𝑒𝒸𝒸𝒶, 𝒮𝒶𝓂𝒶𝓃𝓉𝒽𝒶, ℋ𝒶𝓁𝑒𝓎, 𝒦𝒶𝓉𝒾𝑒, 𝒜𝓈𝒽𝓁𝑒𝓎 — 𝒹𝓏𝒾𝑒𝓌𝒸𝓏𝓎𝓃𝓎, 𝓀𝓉𝑜𝓇𝓎𝓂𝒾 𝒷𝓎𝓁𝒶𝓂. Nora wraz ...

@nankaczyta @nankaczyta

Moja przygoda z tą książką zaczęła się dosyć nietypowo — od gry. Kilkanaście osób otrzymało do wydawnictwa fragment opisu. Musieliśmy współpracować, by ułożyć te fragmenty w spójną całość. To była na...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @Bookallia

Coś jakby magia
Trochę magii na nudny wieczór

Twórczość Emmy Mills jest mi już trochę znana. Przeczytałam trzy książki tej autorki i wszystkie trzy bardzo przypadły mi do gustu, lecz ta opowieść jest troszkę inna. P...

Recenzja książki Coś jakby magia
Znów mogę cię zobaczyć
Kiedy chcesz zostać zauważony, a stajesz się niewidzialny

Alice Sun jest jedyną dziewczyną o słabym statusie materialnym w swojej szkole. Różni się od tych wszystkich osób, którzy mają sławę i pieniądze. Ciężko pracuje na swoje...

Recenzja książki Znów mogę cię zobaczyć

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl