Umowa na miłość recenzja

Umowa na miłość

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2023-08-23
Skomentuj
2 Polubienia
„Umowa na miłość” autorstwa Falon Ballard to historia pełna pozytywnej energii, która da Wam kopa do działania oraz ukoi Wasze serducha po bardzo ciężkim dniu.

Kiedy awans kolejny raz przechodzi jej koło nosa, Sadie nie potrafi ukryć emocji i w burzliwej atmosferze rozstaje się z branżą finansową. Poświęcała pracy tak dużo czasu, że nie miała nawet chwili na życie osobiste. Rozżalona i zawiedziona marzy tylko o tym, by odreagować. Loguje się na portalu randkowym i następnego dnia umawia ze swoim wybrankiem.
Jack na pierwszy rzut oka wydaje się nudnym i nieciekawym facetem. Sadie jest rozczarowana. W dodatku okazuje się, że omyłkowo zalogowała się na portalu z nieruchomościami i młody okularnik nie jest wcale kandydatem na randkę, tylko właścicielem kamienicy na Brooklynie. I proponuje Sadie wynajem pokoju po korzystnej cenie.
Atrakcyjne warunki najmu i mało atrakcyjny właściciel. Sadie zależy, by zacząć życie od nowa i spełnić marzenia o własnej firmie florystycznej, chętnie więc przyjmuje tę propozycję. Wkrótce dzięki jej zdolnościom plastycznym kamienica zyskuje niepowtarzalny klimat. Stopniowo ociepla się także relacja między Jackiem a lokatorką.

„Umowa na miłość” to bez wątpienia schematyczna komedia romantyczna, którą czytelnik przeczyta od deski do deski, pomimo że doskonale wie, jak to się wszytko zakończy. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest przede wszystkim lekkie pióro autorki oraz wątek humorystyczny, co w połączeniu z charakterystycznymi bohaterami sprawia, że przez tę powieść dosłownie się płynie.

Bohaterowie tej historii są tacy ludzcy. Nie dostaniecie tutaj typowego bad boya oraz szarej myszki, zamiast nich macie Sadie oraz Jack’a, którzy są po prostu sobą i nikogo nie udają. Może i bohaterowie tej książki, jak i cała fabuła jest momentami aż nadto schematyczna, to jednak „Umowa na miłość” ma w sobie pewien urok, przez który trudno jest oderwać się od lektury.

Musie również wiedzieć, iż nasza para oraz rodzące się pomiędzy nimi uczucie nie należy do tych typowych. Od samego początku czujemy, ze ta dwójka zapewni nam jeszcze wiele wrażeń. (Scena z ich pierwszą „randką” sprawiła, że wybuchłam głośnym śmiechem. Do tej pory ciesze się, że czytałam ten tytuł, będąc w mieszkaniu kompletnie sama.) ich związek rozwija się powoli, tak naturalnie - nie kieruje nimi cielesne pożądanie, dzięki czemu możemy towarzyszyć im kiedy Sadie oraz Jack odkrywają siebie nawzajem, oraz jak uczą się akceptować swoje wady.

Spokojnie, postacie drugoplanowe również są niczego sobie. Do tej pory zazdroszczę naszej głównej bohaterce takich przyjaciół u swego boku - to tak pozytywnie zakręci ludzie, którzy zawsze popychali Sadie do działania oraz dziewczyna zawsze mogła na nich liczyć. Ballard wie, jak rozpieścić swojego czytelnika pod względem kreacji bohaterów. Są oni pełni wad oraz zalet, dzięki czemu każdy czytelnik znajdzie w tej książce jakąś cząstkę siebie.

Czy książkę polecam? „Umowa na miłość” to pozycja idealna na jedno posiedzenie. Ten tytuł czyta się bardzo dobrze, więc jest to świetna propozycja na wakacyjne lenistwo na hamaku z mrożoną kawą lub herbatą w ręce. Dajcie się porwać do świata Sadie oraz Jack’a, którzy zapewnią Wam wiele wrażeń. Może i niektóre momenty były aż nadto przesłodzone oraz zabrakło mi historii z wizji Jacka’a, to jednak świetnie się przy tej lekturze bawiłam.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Umowa na miłość
Umowa na miłość
Falon Ballard
7.7/10

Kiedy awans kolejny raz przechodzi jej koło nosa, Sadie nie potrafi ukryć emocji i w burzliwej atmosferze rozstaje się z branżą finansową. Poświęcała pracy tak dużo czasu, że nie miała nawet chwili n...

Komentarze
Umowa na miłość
Umowa na miłość
Falon Ballard
7.7/10
Kiedy awans kolejny raz przechodzi jej koło nosa, Sadie nie potrafi ukryć emocji i w burzliwej atmosferze rozstaje się z branżą finansową. Poświęcała pracy tak dużo czasu, że nie miała nawet chwili n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Umowa na miłość" Falon Ballard to książka, po którą sięgnęłam z polecenia. Wprawdzie długo to trwało, bo czekała na półce od zeszłego roku, ale w końcu zdecydowałam się dać jej szansę. Czy słusznie?...

@Kantorek90 @Kantorek90

„Umowa na miłość” Falon Ballard to nie tylko zabawna i romantyczna historia, ale również dowód na to, że autorka ma swój charakterystyczny styl pisania, który sprawia, że książkę czyta się szybko i p...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Ostatni taniec
Ostatni taniec - recenzja

„Ostatni taniec” autorstwa Przemysława Piotrowskiego to pełna napięcia trzecia część cyklu o Lutce Karabinie, kobiecie postawionej przed niewyobrażalnie trudnym wyborem....

Recenzja książki Ostatni taniec
Błękitna godzina
Błękitna godzina - recenzja

„Błękitna godzina” autorstwa Pauli Hawkins to fascynująca powieść psychologiczna, pełna tajemnic, niedopowiedzeń i mroku, osadzona na wyspie Eris – surowym, odciętym od ...

Recenzja książki Błękitna godzina

Nowe recenzje

Czerwona sofa
Żaden pociąg nie dogoni straconego czasu
@zuszka60:

Michèle Lesbre, urodzona w 1939 roku pisarka pochodzenia francuskiego, której sławę przyniosła właśnie książka „Czerwon...

Recenzja książki Czerwona sofa
Fallen Angel
Fallen Angel
@magdalenagr...:

✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨ Natalia Popławska " Fallen Angel "#2 @n_poplawska_strona_autorska Seria: NIKT Wydawnictwo: ✨✨✨✨...

Recenzja książki Fallen Angel
Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
© 2007 - 2024 nakanapie.pl