Eric Berne był amerykańskim psychiatrą, kliniastą i wykładowcą. Uważa się go za twórcę analizy transakcyjnej, ale dopiero po wydaniu książki „W co grają ludzie” jego metoda stała się popularna na całym świecie. Ja lata temu zetknęłam się z tą metodą na jakieś psychoterapii. Później przeczytałam parę książek innych autorów na temat analizy transakcyjnej, aż wreszcie udało mi się przeczytać „W co grają ludzie”. Później na innej psychoterapii zauważyłam, że psycholodzy często korzystają z analizy transakcyjnej. Ogólna teoria analizy transakcyjnej jest na tyle prosta i jasna, że może ją zrozumieć zupełny laik. Każdy kontakt z drugim człowiekiem to rodzaj transakcji, możemy go przeprowadzać z trzech poziomów ego: rodzic, dorosły i dziecko. Oczywiście im bardziej wgłębiamy się w teorię, tym jest bardziej skomplikowaną. Do teorii transakcyjnej należą też gry, w które nieświadomie grają ludzie i teoria skryptu, omówiona w tej książce.
Pojęcie skrypt jest kalką z języka angielskiego, w języku polski lepiej ten termin oddawałby – scenariusz życia. Jednak przyjęło się stosować termin skrypt. Czym jest skrypt? Skrypt jest planem życiowym, oparty na decyzjach podjętych we wczesnym dzieciństwie, wzmocnionym przez rodziców, motywowanym określonymi zdarzeniami i kończący się w wybrany na początku sposób. W pierwszej chwili wydaje się to nie do pomyślenia, iż o ludzkim przeznaczeniu, o wszystkich człowieczych wzlotach i upadkach razem wziętych, decyduje najwyżej sześcioletnie (a zazwyczaj trzyletnie) dziecko. Jednakże tak właśnie twierdzi teoria skryptów. Jak pisze autor, dobry nauczyciel przedszkolny potrafi przewidzieć, jak potoczy się dalsze życie jego wychowanka, czy będzie szczęśliwe, czy nieszczęśliwe, czy będzie życiem zwycięscy, czy przegranego. Istota aparatu skryptowego zasadza się na tym, że człowiek uczy się od kogoś czegoś, co następnie robi dla kogoś. Jak już zauważyliśmy, dzieci robią wszystko dla rodzica płci przeciwnej, ucząc się od rodzica tej samej płci. Tak więc chłopiec lub dziewczynka mogą być mądre, silne, zaradne dla swojego rodzica płci przeciwnej lub głupie, słabe i pokraczne dla swoich rodziców, jeśli właśnie tego chcą. Należy dodać, że dzieci muszą się tego wszystkiego nauczyć od kogoś. W tym procesie potrafią wyłapać drobne uwagi i przekaz niewerbalny. Należy pamiętać, że skrypty są sztucznymi systemami ograniczającymi spontaniczne zachowania i kreatywne aspiracje, podobnie jak gry, to sztuczne struktury ograniczające spontaniczność i twórczą bliskość ludzi. Niestety naszych skryptów najczęściej nie jesteśmy świadomi i całe życie postępujemy według ustalonych schematów. Interesujące jest, że występuje podobieństwo między zachowaniem zwykłych ludzi a zachowaniem bohaterów baśni i mitów. Generalnie uznawany fakt, że życie ludzkie toczy się według wzorców, które znaleźć można w mitach, legendach i baśniach. Dlatego autor przedstawia najbardziej znane mity i baśnie pod kątem schematów ich zachowań lub inaczej pod wpływem skryptów. Oczywiście nie tylko skrypty mają na nas wpływ, także bieg życia. Skrypt jest tym, co dana osoba planowała już we wczesnym dzieciństwie, a bieg życia tym, co rzeczywiście się z nią działo. Bieg życia jest zdeterminowany genetycznie, poprzez wpływ rodziców oraz poprzez warunki zewnętrzne. Czy skrypt można zmienić? Najtrudniejszym jest uświadomienie sobie swojego skryptu i zauważenie, kiedy działamy według niego, a wtedy możemy go modyfikować. Berne jednak ostrzega, że: „Porzucenie wszystkich iluzji może prowadzić do rozpaczy.”, podaje na poparcie tej tezy bardzo dobry przykład.
Tytuł angielski „What Do You Say After You Say Hello?” został dość niejednoznacznie przetłumaczony. Natomiast podtytuł w polskim wydaniu „Jak zmienić swój scenariusz życiowy, aby odnieść sukces”, wprowadza przyszłego czytelnika z błąd. Nie jest to bowiem poradnik i nie szczęście jest mowa, ale o świadomym życiu. Książka jest pracą naukową adresowaną przede wszystkim do psychoterapeutów i omawiającą ich pracę. Natomiast napisana takim językiem, że jest zrozumiała dla przeciętnego człowieka. Autor na początku zwięźle wprowadza nas w analizę transakcyjną. Omawia programowanie rodzicielskie, czyli jak skrypty powstają i rozwijają się wraz z wiekiem, aż do dojrzałości i śmierci. Opisuje, jak funkcjonują skrypty w naszym życiu. Ważnym rozdziałem jest „Skrypt w praktyce klinicznej”. W naukowym podejście do teorii skryptu omawia zarzuty spirytualistyczne, filozoficzne, racjonalne, doktrynalne, empiryczne, rozwojowe i kliniczne wobec skryptu, a także problemy metodologiczne. Po każdym rozdziale znajdują się przypisy i wykaz cytowanej literatury. Na końcu wybrana biografia w języku polskim, słowniczek i indeks.
Książka jest dla każdego, kto pragnie siebie lepiej poznać, poznać mechanizmy kierujące jego życiem. Zawiera listę pytań o skrypt, które możemy sobie samemu zadać. Autor wszystkie swoje tezy popiera przykładami z życia pacjentów. Duża ilość przedstawionych realnych problemów, z którymi musieli zmierzyć się jego pacjenci, ułatwia zrozumienie książki. Oprócz tego autor daje rady psychoterapeutom jak prowadzić rozmowy, aby mieć jak najbardziej realny obraz drugiej osoby. Jak obierać różne sygnały poza werbalne. Tytuł właśnie to sugeruje, jak prowadzić rozmowę z drugim człowiekiem, dlatego te rozważania są interesujące. Poleciłabym rodzicom, aby dzięki wiedzy jak tworzy się skrypt, mogli ustrzec się od błędów i wychować zwycięzców, a nie przegranych. Mnie zainteresowało, jaki wpływ na tworzenie skryptu mają Dziadkowie.