"Ucieczki Jakuba Krafta" Adama Regiewicza jest to wielowątkowa opowieść o współczesnym świecie, gdzie brak jest miejsca dla autsajderów. Kiedy Jakub Kraft profesor Uniwersytetu w Tel Awiwie pojawia się na jednej z prowincjonalnych uczelni, nikt nie przypuszcza, że przyjechał po wielu latach do swojego rodzinnego miasta, aby wyjaśnić nagłe zniknięcie syna swoich dawnych przyjaciół. Kamil, bo właśnie o nim mowa jest adiunktem na tej uczelni i wiedząc, że wujek jest bardzo inteligentnym człowiekiem, wysyła mu dziwnego SMS-a, który jest rozwiązaniem jego tajemniczej nieobecności. Przyjazd Krafta do Polski zbiega się z niewyjaśnionymi zniknięciami ukraińskich studentek mających studiować na prowincjonalnym uniwersytecie, w tym czasie nie pojawia się również na uczelni Kamil. Wszyscy myślą, że może to ma jakiś związek i poniekąd tak jest. Kraft przyjeżdżając, nie spodziewa się, że przyjdzie mu rozliczyć się ze swoją historią i demonami z przeszłości. Wielowątkowość tej lektury polega na tym, że historia, ma wpływ na teraźniejszość i wątki miłosne, przygodowe, historyczne, kryminalne łączą się w jedną całość. Jakub Kraft jest żydem i to w Polsce go prześladuje, przez cały czas dawni znajomi, nie dają mu o tym zapomnieć, przez innych traktowany jest jako ciekawostka. Ponieważ jest bardzo specyficznym człowiekiem tzw. autsajderem przez wielu nierozumianym i źle traktowanym. Przyjeżdżając do swojego rodzinnego miasta, ma dwa cele: jeden to odnalezienie Kamila, a drugi – pogodzenie się z przeszłością, pójście na grób rodziców Kamila. Jak się dowiadujemy, nie do końca wiadomo, czy biologicznym ojcem adiunkta jest ten, który go wychowywał. Dawni znajomi z "szemranego" towarzystwa, próbują pomóc Jakubowi odnaleźć zaginionego, jednak gdy sprawa zabrnie nie w tym kierunku i wyjdą na jaw inne przekręty/handel żywym towarem/ kogoś bardziej znaczącego w tym mieście. To niestety Jakub ponosi największe straty z możliwych, zostaje zakatowany. Żeby przekonać się, jak skończy się historia Jakuba i czy Kamil się odnajdzie, trzeba przeczytać całość. Tytuł "Ucieczki Jakuba Krafta" jest bardziej psychologiczny, główny bohater ucieka przed zdarzeniami, przed swoją historią, swoją ewentualną przyszłością, która mogła mieć miejsce, nie pozwala sobie na tzw. normalne funkcjonowanie. Zawsze coś staje mu na przeszkodzie, nie pozwala zatrzymać się na dłuższą chwilę. Wydaje mi się, że bardzo trudno jest takiemu człowiekowi, jest praktycznie sam wśród wielu ludzi. Zawsze inny, nawet jego strój jest odmienny, przez większość postrzegany jako bezdomny. Zastanawiałam się, w jaki sposób zdobył swoje wykształcenie i pozycję na Uniwersytecie w Tel Awiwie, czy dzięki swoim rodzicom, czy w jakiś inny sposób, nic na ten temat nie jest napisane. Oczywiście cała książka to fikcja literacka, ale sprawy Żydów są prawdziwe, handel "żywym towarem", funkcjonowanie różnych fundacji, powiązania policji i różnymi osobami na stanowiskach z mafiozami lokalnymi, więc można porównać pewne wątki z realiami życia. Książkę pomimo tego, że napisane jest, że to kryminał czyta się bardzo lekko, jednak można się od niej oderwać i po jakimś czasie powrócić nie tracąc wątku.