Tylko rok recenzja

Tylko rok

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2021-05-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Często sobie myślę, że powieści Penelope Ward mogę czytać bez względu na to, czy aktualnie mam fazę na kryminały, fantastykę czy cokolwiek innego. Jej historie zawsze mnie wciągają i sprawiają, że angażuję się w sytuacje bohaterów. Nie inaczej było z tytułem Tylko rok. Co prawda, przez obowiązki związane ze studiami nie mogłam zabrać się za nią od razu, gdy trafiła w moje ręce, ale nareszcie mam ją za sobą. Przeczytałam, wiem, o co w niej chodzi i opowiem Wam na jej temat kilka słów.

Kiedy Teagan dowiedziała się, że w jej domu zamieszka student, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych na rok, myślała, że nie może być gorzej. Brytyjczyk od samego początku wzbudzał w niej negatywne emocje, a sposób, w jaki się poznali, jeszcze bardziej potęgował te odczucia. Caleb był uszczypliwy, sarkastyczny i traktował dziewczynę z pobłażaniem. Zdarzały się też chwile, gdy Teagan mogła naprawdę go polubić... Wiedziała jednak, że nie może pozwolić sobie na poważniejsze uczucia względem jego osoby, bo za kilka miesięcy miał ją opuścić. Czy uda im się powstrzymać rodzące się uczucia?

Główna bohaterka tej powieści, Teagan, od pierwszej strony wzbudziła moją sympatię. Wydała mi się naprawdę dobrze wykreowaną postacią, dość pewną siebie i wygadaną. Zaimponowała mi swoją inteligencją oraz odwagą w starciu z nieznanym. Uważam ją za ogromną zaletę tej historii i myślę, że gdyby nie ona, ta książka nie przypadłaby mi do gustu tak mocno, a tak? Jestem zauroczona tą pozycją.

Podobnie mogłabym napisać o Calebie. Podczas lektury nie miałam takiego wrażenia, że jest on tylko na doczepkę, bo potrzebny jest męski bohater. On również został wykreowany dobrze, a jego gadki w stronę Teagan nie raz i nie dwa mnie szczerze rozbawiły. Myślę, że to jest ważne w tego typu książkach: humor, który nie wzbudza zażenowania i nie jest wymuszony. Dlatego też po raz kolejny cieszę się, że mogę czytać książki Penelope Ward.

Głównym wątkiem tej powieści jest rozwijająca się relacja między głównymi bohaterami. Oczywiście, raz bywa wesoło, a raz dość poważnie i powiedziałabym, że przygnębiająco. Bo tak, autorka wplotła tutaj ważne tematy, które mogą spotkać tak naprawdę każdego z nas. To, co zasługuje na uznanie to fakt, że Penelope Ward zachowuje tutaj równowagę między scenami lekkimi a tymi opierającymi się o poważne problemy - dzięki temu czytelnik nie ma wrażenia, że czyta albo książkę na siłę poważną, albo też za bardzo wesołkowatą.

Pióro autorki jak zawsze jest na wysokim poziomie i będę to powtarzać już chyba zawsze. Po prostu książki tej autorki czyta mi się tak przyjemnie i lekko, że nie potrafię przejść obok nich obojętnie. Jedyne, co momentami mi się nie podobało, to fakt, że bywały chwile za słodkie. Co to oznacza? No właściwie tylko tyle, że przy niektórych scenach mogłam się rozpłynąć aż za bardzo. Oczywiście, nie uważam tego za jakąś dużą wadę, bo wiem, że niektórym czytelnikom właśnie to przypadnie bardzo do gustu.

Tylko rok to dobra książka, która oderwała mnie od myśli o zbliżających się zaliczeń i wiszących mi nad głową obowiązków. Historia Caleba i Teagan zostanie w mojej pamięci i myślę, że z przyjemnością będę do niej wracać myślami. Jeżeli szukacie romansu, w którym znajdziecie dużo humoru i który nie będzie skupiał się tylko na tej miłości - to ta książka jest dla Was.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko rok
Tylko rok
Penelope Ward
7.8/10

Powszechnie uważa się, że studia są czasem beztroski. Jednak w przypadku Teagan początek drugiego roku zupełnie nie pasował do tego opisu. Wszystko szło źle. Dziewczyna nie dostała się na zajęcia z c...

Komentarze
Tylko rok
Tylko rok
Penelope Ward
7.8/10
Powszechnie uważa się, że studia są czasem beztroski. Jednak w przypadku Teagan początek drugiego roku zupełnie nie pasował do tego opisu. Wszystko szło źle. Dziewczyna nie dostała się na zajęcia z c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Caleb to przystojny młody mężczyzna, który przyjeżdża na wymianę studencką. Okazuje się, że z pewnych przyczyn musi zamieszkać w domu rodziny Carollów a tam spotyka młodszą od siebie dziewczynę, z k...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Teagan żyje na pozór w cudownej rodzinie, bez zmartwień i problemów. Ona sama dostrzega, jakie miała szczęście i jak dobra jest jej rodzina. Obawy jakie towarzyszą jej na co dzień nosi głęboko w sobi...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Desire or Defense
Desire or defense

Po tylu powieściach kryminalnych, jakie mam za sobą w ostatnim czasie, potrzebowałam odskoczni. Potrzebowałam czegoś, co być może rozgrzeje moje serce, sprawi, że nie bę...

Recenzja książki Desire or Defense
25 grudnia
25 grudnia

Nadszedł grudzień, czyli najbardziej urokliwy miesiąc roku. Za pasem święta, sylwester, a w każdym z okien nieśmiało zaczynają rozświetlać się lampki. Mój czytelniczy wy...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Scenariusz pożądania
Jestem na nie
@zia.libri:

W książce miał zostać przedstawiony związek poliamoryczny. Jednak moim zdaniem opisana w tej pozycji relacja nawet w mi...

Recenzja książki Scenariusz pożądania
Odważ się być NIEgrzeczną!
Odważ się na zmiany!
@kejsikej_czyta:

Rzadko sięgam po typowe obyczajówki czy romanse. Żeby po nie sięgnąć zarówno opis jak i okładka muszą mnie wołać. Tak b...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Kwanty i spółka: fizyka dla opornych
@ladymakbet33:

@Link Zapewne każdy z nas zapamiętał lepiej lub gorzej lekcje fizyki w szkole, można zastanawiać się, ile z przekazywa...

Recenzja książki Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl