Dźwięki wspomnień recenzja

Tylko miłość

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2014-03-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Życie jest krótkie, ale wystarczająco długie, aby ludzie zdążyli nas zranić. Każdy rani".



O obezwładniającym ludzi uczuciu, które niczym sztorm zatapia w głębinach wzburzonych fal emocji, czyli miłości, pisało już wielu. I wielu będzie z pewnością pisać w przyszłości, gdyż to temat niewyczerpany, nie ujęty w żadne ramy i schematy. Lubię odkrywać różnorodne spojrzenia na bezmiar miłości, a bezsprzecznie takim spojrzeniem jest obraz widziany oczami Katarzyny Meres.

"Świat Kasiencjusza", to kawałek przestrzeni w blogowym świecie, w którym możecie poznać Katarzynę Meres, dwudziestoletnią studentkę drugiego roku socjologii na AGH w Krakowie. Debiutująca autorka kocha książki, fotografowanie i pisanie, jej wzorem literackim jest sam Eric-Emmanuell Schmitt.

"Dźwięki wspomnień" to książka przedstawiająca dwa ujęcia miłości, dwie historie pokazujące różne emocje towarzyszące temu uczuciu. Pierwszy obraz w postaci pamiętnika nieuleczalnie chorej i zakochanej kobiety, zawiera intymne zwierzenia bohaterki. Pamiętnik, który w późniejszym czasie uzupełniają zapiski mężczyzny i ich córki. Druga część to swoisty zapis najgłębszych uczuć i przeżyć, jakie towarzyszą uczuciu zakochania. To swoista spowiedź, odsłaniająca najskrytsze myśli towarzyszące uczuciu miłości.

Pisząc o debiucie Kasi, trzeba dzieło to podzielić na dwie części. Części zawierające dwie różne formy literackie, których bezsprzecznie wspólnym mianownikiem jest miłość. Czytelnicy rozmiłowani w przeżywaniu różnorodnych emocji, łaknący głębokiego wzruszenia, z pewnością odnajdą się podczas lektury pierwszej części "Dźwięków wspomnień". To bowiem prawdziwe aż do bólu, mocno refleksyjne myśli jakich autorami są trzy osoby – matka, ojciec i ich córka. W zestawieniu tym najbardziej zapada w pamięć część poświęcona umierającej matce, która przedstawia czytelnikowi własne, najskrytsze uczucia względem mężczyzny swojego życia. Trzeba przyznać, że to niezwykle szczere i momentami ckliwe, jednak uderzające w struny duszy myśli. Obdarte z bezwstydności i fałszywej skromności, przejmujące i równocześnie wzruszające. Perspektywa ta z początkowym, mocnym akcentem w postaci ukazania powolnego procesu umierania, w moim przekonaniu wypada najlepiej na tle całego dzieła. Wielokrotnie wzruszałam się podczas poznawania najskrytszych myśli bohaterki, wzbudzających różnorodne odczucia.

Druga cześć, niestety słabsza, nie tyle warsztatowo, co fabularnie, ukazuje wewnętrzne przemyślenia zakochanej bohaterki. Kobieta opowiada genezę poznania miłości swojego życia, rozwoju uczucia i własnych obaw. W niektórych partiach tekstu tej części, można poczuć lekkie znużenie nadmiarem niemalże idealnej miłości i zachwytami nad drugą osobą. Niektóre przemyślenia były również zbyt rozwlekłe, skrócenie ich z pewnością nie zaszkodziłoby całości. Trafionym zabiegiem było natomiast dołączenie na końcu "Hymnu o miłości", tekst ten idealnie wpasowuje się w całe dzieło.

Czy zatem obydwie perspektywy, jakimi raczy nas autorka w swojej książce przedstawiają zamknięty obraz związku dusz dwojga osób połączonych miłością? Absolutnie nie, gdyż takiego obrazu po prostu nie ma. Ilu ludzi, tyle odcieni i barw miłości. "Dźwięki wspomnień" to jednak dość wnikliwa i zarazem nieco poetycka obserwacja ludzkich słabości i ludzkich postępowań w obliczu miłości. Najważniejszym wydaje się być fakt, że z kartek książki Katarzyny Meres wyziera autentyzm, nie okraszony tanim sentymentalizmem.

"Dźwięki wspomnień" to dwie części, dość nierówne względem siebie, które w moim przekonaniu znajdą swoich odbiorców wśród czytelników. Autorka postawiła sobie wysoką poprzeczkę, wydając debiut w takiej właśnie formie. Poprzeczkę, którą zdobyła swoją głębią uczuciową i umiejętnością swoistego wczucia się w sytuację innych. Książkę polecam osobom pragnącym odpocząć od chwilowego nadmiaru wszelakiej literatury typowo beletrystycznej. Lektura na jeden wieczór.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-03-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dźwięki wspomnień
2 wydania
Dźwięki wspomnień
Katarzyna Meres
4.5/10

„Dźwięki wspomnień” to historia zamknięta w formie intymnego pamiętnika, który zawiera poetycki zapis przeżyć, uczuć i myśli kobiety oraz mężczyzny. Te dwie perspektywy sprawiają, że książka staje się...

Komentarze
Dźwięki wspomnień
2 wydania
Dźwięki wspomnień
Katarzyna Meres
4.5/10
„Dźwięki wspomnień” to historia zamknięta w formie intymnego pamiętnika, który zawiera poetycki zapis przeżyć, uczuć i myśli kobiety oraz mężczyzny. Te dwie perspektywy sprawiają, że książka staje się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka była dla mnie wielkim rozczarowaniem, niestety. Spodziewałam się wysmakowanej opowieści o życiu i wspomnieniach a musiałam zmagać się z wynurzeniami, miałam wrażenie, niedojrzałego emocjona...

CA
@Caroll

"Dźwięki wspomnień” stanowią udany debiut młodej polskiej bloggerki Katarzyny Meres. Autorka, która do tej pory rozpisywała się na temat nowych doznań literackich na blogu Świat Kasiencjusza, porusza ...

@KatarzynaSzwedzka @KatarzynaSzwedzka

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Zabijesz mnie?
Kryminalne "guilty pleasure"

"A co, zabijesz mnie?". Pytajnik obecny w tytule tej książki doskonale zapowiada to, z czym będzie musiał się zmierzyć czytelnik. Poznając tę historię, nie sposób bow...

Recenzja książki Zabijesz mnie?
Ukryte między wierszami
Rozmowa przez ocean

"Nadal czytamy się między wierszami". Pierwsze słowo, jakie przychodzi mi na myśl po lekturze tej książki to listy. Kiedyś pisane odręcznie na papierze i wysyłane trad...

Recenzja książki Ukryte między wierszami

Nowe recenzje

10 000 mil, które nas dzielą
Polecam gorąco ten niesamowity romans
@Czytajka93:

Zachęcam wszystkich 🔥 do przeczytania drugiego tomu romansu z cyklu Saga Bali pt. "10 000 mil, które nas dzielą" autors...

Recenzja książki 10 000 mil, które nas dzielą
The Tearful Girl
Polecam
@azarewiczu:

"Od kiedy boleśnie się ode mnie odsunął, ani przez moment nie opuszczał mnie cichy szept. A gdy wpadaliśmy na siebie i ...

Recenzja książki The Tearful Girl
Zmowa kontrolowana
Spóźniona o 30 lat
@almos:

Niedawno zmarły pisarz i poeta napisał tę książkę o PRL-u w 2014, niemniej w czasie lektury miałem wrażenie, jakby stwo...

Recenzja książki Zmowa kontrolowana
© 2007 - 2025 nakanapie.pl