Tu i teraz recenzja

Autor: Camille Gale

Wakacje, słoneczko, orzeźwiające kąpiele w morzach, oceanach, czego chcieć tu więcej? Samotny wyjazd, który pozwoli zregenerować siły, odpocząć jest czymś o czym każdy z nas marzy. Niestety nie każdy ma taką możliwość, ale gdy nadarzy się okazja każdy by pewnie skorzystał.

Wiktoria nie dogaduje się ze swoją macochą i kiedy ta proponuje jej wyjazd jest pełna podejrzeń. Mimo wszystko kusi ją perspektywa 2 miesięcznych wakacji we Włoszech. Postanawia wyjechać, a gdy znajduje się już na miejscu nie może wyjść z podziwu dla miejsca, w którym się znalazła. Od pierwszego dnia wpada jej w oko Lucas, właściciel pensjonatu. Postanawia zdobyć mężczyznę i przeżyć z nim wakacyjny romans. Czy jej się to uda?

Opis bardzo ciekawy, ale fabuła już nie koniecznie. Myślałam, że będzie to coś bardziej oryginalnego, a jednak jest to historia jak każda inna, no może oprócz miejsca, w którym rozgrywa się akcja. Miejsce na pewno było malownicze i wprost przepiękne.

Może i książka by mi się podobała, gdyby nie główna bohaterka. Rety jak ona mnie denerwowała. Widać było, że jest nastolatką, rozpuszczoną dziewczynką z bogatej rodziny. Narzekała, że za nieprzyjemną atmosferą w domu stoi jej macocha, ale ona sama dokładała do tego dużą cegłę. Chciałaby, żeby ojciec poświęcał jej więcej czasu. Gdyby sama zainteresowała się swoim ojcem i pokazała mu to sprawa na pewno wyglądałaby inaczej.

Wiktoria była tak skromną osobą, że to wprost niewiarygodne. Tak wyczujcie ten sarkazm. Potrafiła zachwycać się swoją osobą przez większość czasu. Cieszyła się, że ma powodzenie u mężczyzn i matka natura obdarzyła ją niesamowitą figurą. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby się tym po prostu nie przechwalała w swojej główce.

Było bardzo dużo zbędnych opisów jak i przemyśleń bohaterki. Niby to nie powinno być nic złego, bo możemy ją lepiej poznać i domyślić się gdzie spędzała wakacje, ale wyobraźnia sama by sobie to wydedukowała. No po prostu było tego za dużo.

Co do bohaterki to szybko potrafiła zmienić zdanie. Raz chciała jednego, potem szybko zmieniała na coś innego, a na końcu brała coś jeszcze innego. Nie rozumiałam tego i łapałam się za głowę na jej zachowanie. Nie wiem co ta dziewczyna miała w głowie.

Książka jest dla ludzi, którzy lubią dużą różnicę wieku. Tutaj pomiędzy Lucasem, a Wiktorią było to trzynaście lat. Nie przeszkadzało mi to, ale odnosiłam wrażenie, że mężczyzna nie traktuje Wiki jak kobiety tylko bardziej jak nastolatkę, jak dziecko. W sumie to trochę mu się nie dziwiłam, że tak postępował.