„Białe kwiaty czarnego bzu” Beaty Znojkowej to nie tylko powieść obyczajowa, ale także opowieść o ucieczce od codzienności i pogoni za marzeniami, a także o zderzeniu tych marzeń z rzeczywistością.
Pisarka zabiera nas do Wiednia lat 80-tych XX wieku i pokazuje go oczami trzech Polek, które przyjechały tu zwabione nadzieją szybkiego zarobku. Każda z nich jest inna, są w różnym wieku, mają różną sytuację życiową i inne doświadczenia. Mimo swojej odmienności są reprezentantami pewnych typów osobowości i wzorców zachowań. Los sprawił, że przyszło im spędzić ze sobą kilka miesięcy we wspólnym pokoju.
Wydarzenia związane z naszymi trzema bohaterkami Ewą, Alicją i Grażyną tworzą w powieści trzy odrębne wątki, które chwilami łączą się i przeplatają. Najmłodsza z tej trójki Ewa nie radziła sobie z codziennymi obowiązkami w domu i wyjazd był dla niej ucieczką od nich. Alicja zapłaciła pośrednikom za możliwość legalnej pracy jako opiekunka starszych osób. Grażyna była przekonana, że będzie pracować w hotelu. Mimo prawie żadnej znajomości języka przyjechały tu z nadzieją, że jakoś sobie poradzą, a przede wszystkim szybko zarobią. Rzeczywistość szybko zweryfikowała ten ich wyidealizowany obraz. A czytelnicy na przykładzie ich zachowań i reakcji mają okazję poznać sposoby radzenia sobie z trudną sytuacją. Mamy okazję także zobaczyć bardzo realistyczny obraz emigracji zarobkowej. Widzimy trudności z jakimi przychodzi się zmierzyć kobietom w tym miejscu, począwszy od kłopotów z poruszaniem się po obcym mieście, poprzez problemy ze znalezieniem miejsca do zamieszkania, a także perypetie ze znalezieniem, a potem utrzymaniem pracy, do radzenia sobie z samotnością i tęsknotą za bliskimi. Obok Ewy, Alicji i Grażyny poznajemy także innych Polaków, którzy mieszkają i pracują w Austrii. Jedni żyją tu krócej, inni dłużej, są tacy, którzy mieszkają tu na stałe, i tacy, którzy zarabiają i wysyłają pieniądze do Polski. Książka zapewnia nam znakomity przegląd różnych osobowości, jakości życia na emigracji oraz stosunku do innych Polaków.
W powieści „Białe kwiaty czarnego bzu” autorka znakomicie oddaje emocje towarzyszące presji zarobienia pieniędzy i decyzje podejmowane pod jej wpływem. Doskonale tu widzimy, że sytuacje trudne wyzwalają w ludziach różne zachowania i ujawniają się różnorodne cechy charakteru. U jednych będzie to upór, zaradność, pomysłowość, a u innych cwaniactwo, nieuczciwość, kombinatorstwo, czy wykorzystanie osób w gorszej sytuacji. Mamy przykłady osób, którym się udało i osiągnęły sukces, ale także takich, które z obawy przed przyznaniem się do porażki tworzą różne iluzje, kreują fałszywy obraz rzeczywistości, a czasem robią rzeczy niemoralne. Poprzez swoje postacie pisarka pokazuje skutki wyjazdów zarobkowych zarówno dla osób, które wyjechały jak i dla tych którzy pozostali w Polsce. Są nimi: rozbite małżeństwa, porzucone dzieci, które musiały szybko wydorośleć, zdrady, życie na krawędzi, oszustwa, alkoholizm i inne.
Postacie bohaterek są wyraziste, realistyczne, złożone, widoczny jest autentyzm w oddawaniu ich przeżyć i emocji.
Mimo trudnego tematu pisarka potrafiła wiele sytuacji przedstawić w sposób humorystyczny, z dystansem do opisywanych wydarzeń. Język, którym się posługuje jest prosty i naturalny. Akcja jest dynamiczna, także za sprawą wprowadzenia trzech bohaterek. To wszystko sprawia, że powieść czyta się szybko i z zainteresowaniem.
Przedstawiona historia pokazuje nam bez retuszu i upiększeń sytuację osób wyjeżdżających za pracą za granicę. Opisane sytuacje mogłyby się zdarzyć w każdym z krajów, do których wyruszali Polacy marzący o szybkich zarobkach. Jej ogólny wydźwięk jest smutny, bo pokazuje jakim kosztem okupione były zdobyte na emigracji pieniądze. To znakomita pozycja zachęcająca z jednej strony do oceny postępowania bohaterek a z drugiej do zastanowienia się jak zachowalibyśmy się w opisanych sytuacjach i refleksji nad naszym systemem wartości.