"Trzy oblicza pożądania" to zdecydowanie najgorętsza książka roku. Książka Megan Hart ma to "coś" czego wiecznie brakuje książkom E.L.James. Ta powieść nie potrzebowała medialnego szumu, żeby stać się bestsellerem literatury erotycznej. Weszła "po cichutku" na nasz rynek wydawniczy i od razu stała się obiektem pożądania wielu osób.
Co przyczyniło się do jej popularności?
Śmiało mogę stwierdzić, że swój udział w sukcesie "Trzech oblicz pożądania" miała OKŁADKA. Nie od dziś wiecie, że moim skromnym zdaniem polskie okładki są o niebo piękniejsze od tych zagranicznych. Mają swój urok i dają do myślenia. Nacisk kładziony jest na symbolikę. Dzięki temu wszystkiemu książki bardzo elegancko wyglądają na półce. Osobiście nie wiem, czy jadąc komunikacją miejską wyciągnęłabym do czytania książkę z okładką która znajduje się po lewej stronie. Na szczęście mając powieść Megan Hart z polska okładką zaprojektowaną przez Kubę Magierowskiego nie miałam żadnych dylematów czy czytać podczas podróży czy też nie.
Drugim czynnikiem jest na pewno TEMATYKA. Po szumie wywołanym wokół "50 twarzy Greya" kobiety zaczęły otwarcie mówić, że chcą czytać takie książki. Wzrosło więc zapotrzebowanie na tematykę erotyczną i od tej pory powieści z pieprzykiem zaczęły się rozmnażać jak grzyby po deszczu. Raz z gorszym raz z lepszym efektem końcowym. "Trzy oblicza pożądania" można zakwalifikować do tych drugich - z lepszym efektem końcowym.
Annie jest 29-letnią mężatką, która wraz z mężem James'em mieszka w pięknym domku położonym tuż nad jeziorem. Małżeństwo jest zgodne i szczęśliwe, nie licząc wiecznie narzucającej swoje zdanie teściowej Annie. Żadne nigdy nie zdradziło partnera, w łóżku są zgrani, wiedzą jak siebie nawzajem zaspokoić. Nagle pojawia się przystojny milioner Alex - przyjaciel James'a, który wprowadza się do nich na jakiś czas. Przyjaciele wspominają stare dobre czasy przy piwie i cygarach. Alex szybko zjednuje sobie żonę Jamie'go. Przyjaciele jednak skrywają tajemnicę sprzed lat oraz knują pewną intrygę za plecami Annie. Kończy się ona tym, że szczęśliwi dotąd Annie i James zapraszają do swojego małżeńskiego łoża Alex'a. Jak zakończy się ten trójkąt? Kto kogo tak naprawdę pragnie?
Megan Hart tak napisała "Trzy oblicza pożądania", że możemy poznać nie tylko Annie, James'a i Alex'a. Mamy szansę dowiedzieć się wielu rzeczy o teściowej Annie a także o jej siostrach, ich problemach, o tym jak wspólnie organizują przyjęcie dla rodziców. To wszystko sprawiło, że nie miało się wrażenia, że książka skupia się tylko i wyłącznie na łóżkowych igraszkach.
Autorka ma bardzo lekki styl pisania co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Ja co prawda czytałam ja parę dni ale to tylko ze względu, że codziennie coś mi wypadało i nie miałam tyle czasu na czytanie ile bym chciała. Bardzo dobrze poznajemy głównych bohaterów tego miłosnego trójkąciku, co pozwala nam na wydanie własnej opinii na temat każdego z nich. Ja tylko mogę się przyznać bez bicia, że dla mnie najciekawszą postacią, która zawładnęła moim sercem jest oczywiście Alex.
Książka godna polecenia dla każdej DOROSŁEJ osoby, która chciałaby przeczytać o czymś co mogło się wydarzyć na prawdę, gdyż nie oszukujmy się - sytuacje zawarte w książce są bardzo realne i mogły lub mogą spotkać każdego z nas:)
Moja ocena: 6/6