"Na rozstaju piaszczystych polnych dróg, w kałuży (...) siedziały trzy dziewczynki. Wszystkie były w podobnym wieku i już gołym okiem dało się zauważyć, że to jedyna ich cecha wspólna."
"Trzy gołębice" Marleny Semczyszyn to powieść przedstawiająca losy trzech dziewcząt w przededniu II wojny światowej. Bohaterki dzieliło niemal wszystko, począwszy od usposobienia, przez wygląd zewnętrzny, na pochodzeniu i narodowości skończywszy. Zetknęł ich ślepy los i połączył przyjaźnią, która przeżywając rozkwit w młodzieńczych latach, przy wejściu dziewcząt w dorosłość poddana została wielkiej próbie.
Czy uda im się wyjść z niej zwycięsko?
"Ona chciała takiej rodziny i chyba też sobie tę córkę wywróżyła (...) mówiła do nienarodzonego dziecka żeby za grzeczne nie było."
No i nie było.
Spośród trzech gołębic, to Jagoda wyróżniała się na tle Joanny i Zuli. Od samego początku pragnęła dowodzić grupie i wszystko było dobrze, póki to jej zdanie było na wierzchu. To dobra dziewczyna pochodząca z domu, w którym hołdowano słusznym wartościom, jednak temperamentna, mierząca wyżej niż wskazywało na to jej pochodzenie.
Czy Jagoda da się ponieść własnym pragnieniom i tym samym zaprzepaści to, co zesłał jej los?
"Znała siebie i wiedziała, że cierpienie jest wpisane w życie, że trzeba sobie radzić z problemami i przeszkodami, jakie na drodze stawia los."
Świat wykreowany przez Marlenę Semczyszyn nie jest piękny i kolorowy. Mimo tego, że widziany oczami młodych bohaterek, nosi znamiona zła i cierpienia. Życie każdej z dziewczyn naznaczone jest problemami, które skrzętnie ukrywane są za zamkniętymi drzwiami domostw. Do tego widmo nadchodzącej wojny kładzie się cieniem na szczęściu każdej z nich.
Gdy wybucha, wbrew pozorom, poza strachem niesie ze sobą też nowe możliwości. Zmianę dotychczasowego życia na inne, nie skrępowane żadnymi konwenansami.
"W duchu przeklęła Joannę, bo gdyby jej nie poznała, nie spotkałaby Jana, nie czułaby tęsknoty za innym życiem (...)"
Powieść Marleny Semczyszyn ukazuje wartość prawdziwej przyjaźni, która jest w stanie pokonać naprawdę wiele.
Ale czy wszystko?
Co wtedy, gdy na jej drodze stanie młodzieńcza miłość, namiętna i pełna pasji? Czy w takiej sytuacji młode dziewczyny będą potrafiły wznieść się ponad własne pragnienia?
"Wcale nie chciałem się pchać na tego bohatera, ale w uchu mam takiego doradcę, jakby generała, który od zawsze kazał mi takich misji się podejmować."
"Trzy gołębice" cechuje specyficzny język wypowiedzi, który ogromnie mi się podoba. Idealnie oddaje ducha tamtych czasów, dzięki czemu powieść nabiera znamion realizmu. Korespondencja między bohaterami, którą mamy możliwość podejrzeć, jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Aż chciałoby się otrzymać takie listy, w których tak wyraźnie da się odczuć obecność drugiego człowieka.
"Tajemnica... Noszona w samotności bywa zbyt ciężka (...) Podzielona na pół bywa łatwiejsza do zniesienia (...)"
Najnowsza powieść Marleny Semczyszyn to powieść z historią w tle, w której nie znajdziemy szczegółowych odniesień do rzeczywistych wydarzeń. Owszem, odsyła nas do okresu międzywojennego i wybuchu II wojny światowej, jednak czyni to bez wskazywania konkretnych dat.
"Trzy gołębice" za to bardzo dokładnie zajmują się człowiekiem w obliczu tych tragicznych wydarzeń. Jego rozterkami natury moralnej, rozdarciem pomiędzy rodziną a Ojczyzną oraz prywatnymi dramatami, bo przecież mimo wojny życie toczyło się dalej, tylko jakby ciężej. Był to czas, kiedy zdecydowanie bardziej ceniono bieżący dzień, bo tak naprawdę nikt nie miał pewności czy dane mu będzie dożyć jutra.
Moja ocena 8/10