Trzecia płeć świata recenzja

Ta książka pojawiła się w odpowiednim momencie - biorąc pod uwagę obecne wydarzenia w naszym kraju i toczącą się dyskusję na temat praw człowieka, tolerancji oraz różnego pojmowania płci. Jest to temat bardzo grząski, a pisząc tę recenzję zastanawiam się dłużej co napisać, żeby nie walnąć gafy albo kogoś nie urazić. Co może wynikać oczywiście z mojego braku wiedzy na ten temat, a nie uprzedzeń.
Temat płci i jej pojmowania jest dla mnie zagmatwany. Śledząc informacje na ten temat, starałam się znajdywać definicje, tłumaczenia co dokładnie znaczą hasła. I przyznam, że można się w tym pogubić. Było to też dla mnie fascynujące, jak to się dzieje, jak widzą to osoby, które mówią o sobie, np. że są niebinarne.

I przyszła książka "Trzecia płeć świata".
Przyznam, że książka jest wydana w cudowny dla mnie sposób. Przyjemny w dotyku papier, przykuwająca oko grafika i bardzo charakterystyczna okładka. Dodam, że książka nie jest gruba, ale jest bardzo treściwa.
Składa się ona z opowiadań, a każde z nich dotyczy pojęcia trzeciej płci w różnych częściach świata. Jest to niesamowita podróż przez Panamę, Polinezję, Wschodnie wybrzeże Afryki, Filipiny i Tajlandię.

I jeśli gubiliście się we wszystkich pojęciach dotyczących seksualności, nietypowych dla naszego społeczeństwa koncepcji płci, miłości do drugiego człowieka... To tutaj jest to level hard. To pokazuje jak świat jest różny, złożony, jak wiele rzeczy dzieje się gdzieś na brzegach świadomości społecznej. W każdym z tych miejsc, o których wspomniałam, są różne określenia dla osób, które urodziły się mężczyznami, ale pełnią kobiece role w swojej społeczności, czy osób, które są biologicznie kobietami, ale w sercu czują się mężczyzną.

Autor - Waldemar Kuligowski - wskazuje również, że takie sytuacje są od bardzo dawna, że to nie jest wymysł współczesnej, zblazowanej młodzieży. Takie osoby funkcjonują w społecznościach na całym świecie, w mniejszych i większych miejscowościach, w społecznościach plemion. W niektórych kulturach przypisuje się im magiczne moce: uzdrowienia, kontaktu z bóstwami.

Cieszę się, że mogłam przeczytać tę książkę, bo bardzo mocno otwiera oczy.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl