"Trumniarz" to czwarty tom serii norweskiego pisarza kryminałów Frode Granhusa. Poprzednie części przeczytałam dawno temu i z radością wróciłam do śledztwa prowadzonego przez Rina Carlsena, dynamicznego i nieustępliwego detektywa.
Gdyby w 2013 roku policja uwierzyła dziewczynce, że przez całą dobę była zamknięta w trumnie, uniknięto by kolejnych tragedii. Dwa lata później chłopiec bawiący się nad fiordem znalazł kasetę wideo z nagraniem dziewczynki w trumnie. Zszokowani rodzice zgłosili znalezisko policji. Wówczas Rino Carlsen postanowił wznowić stare śledztwo, by ustalić, co naprawdę się wydarzyło. Okazuje się jednak, że nagranie może pochodzić z innego okresu niż dwa lata temu…
Choć temat zamykania żywych ludzi w trumnie nie jest nowy, autor poprowadził fabułę w sposób, z którym jeszcze się nie spotkałam. Oryginalna i pomysłowa akcja sprawiła, że z każdą stroną oczekiwałam na przełom. Tymczasem autor celowo mylił tropy, co sprawiało, że wierzyłam, że jestem bliska odkrycia sprawcy. Niestety, razem z Rino Carlsenem błądziłam i ścigałam się z czasem, aby znaleźć sprawcę i być może uratować zaginioną dwa lata temu dziewczynkę, którą uznano że się utopiła. Książka jest pełna emocji i napięcia, które tylko napędzają akcję.
Rino Carlsen to postać, która wciąż rozwija się na kartach powieści. Jego determinacja i umiejętność analizowania nawet najmniejszych poszlak sprawiają, że jest detektywem, któremu trudno dorównać. Tym razem stoi przed jednym z najtrudniejszych śledztw w swojej karierze. Autor skutecznie buduje napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne warstwy intrygi. Wydarzenia sprzed lat mają swoje konsekwencje w teraźniejszości, co dodatkowo komplikuje dochodzenie.
Szczególną uwagę zwraca tło norweskiego krajobrazu, które Granhus opisuje z wielką precyzją. Surowe, zimne fiordy i odludne miejsca ze zlikwidowaną elektrownię wodną dodają fabule mrocznej atmosfery, która idealnie współgra z tematyką powieści. A surowy i dziki krajobraz krańca Lofotów pasuje do gatunku powieści kryminalnej.
Jednym z największych atutów "Trumniarza" jest sposób, w jaki autor stopniowo odkrywa prawdę przed czytelnikiem. Nie brakuje zwrotów akcji, a każdy z nich jest logicznie uzasadniony i zaskakujący. Pomimo licznych fałszywych tropów, finał śledztwa jest satysfakcjonujący i dobrze przemyślany.
Podsumowując, "Trumniarz" to fascynujący kryminał, który nie tylko wciąga fabułą, ale także zmusza do refleksji nad ludzką naturą i motywacjami. Książka z pewnością przypadnie do gustu zarówno miłośnikom gatunku, jak i tym, którzy cenią sobie literaturę z dobrze zbudowaną atmosferą i głębią psychologiczną.
Kolejna powieść ze śledczym Rinem Carlsenem.
Wioska Reine na Lofotach.
2013
Pewna dziewczynka twierdzi, że przez dobę była trzymana w zamkniętej trumnie. Mało kto w rodzinnej miejscowości jej wierzy...
Komentarze
@Trajler · 6 miesięcy temu
Brawo nakanapie.pl, brawo @kazal_ka tekst AI na pewno zasługuje na wyróżnienie.
Kolejna powieść ze śledczym Rinem Carlsenem.
Wioska Reine na Lofotach.
2013
Pewna dziewczynka twierdzi, że przez dobę była trzymana w zamkniętej trumnie. Mało kto w rodzinnej miejscowości jej wierzy...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Malwi
Pęknięta kra
"Pęknięta kra" Magdaleny Zimniak miała być dla mnie fascynującym thrillerem psychologicznym, ale, niestety, okazała się sporym rozczarowaniem. Choć zapowiedź historii bl...
„Mroczno” Tomasza Wandzela to nie książka, to wir – pochłania cię i nie pozwala zaczerpnąć oddechu, aż dotrzesz do ostatniej strony. Zaczynając lekturę, czułam się jak D...