Cudowny Czwartek recenzja

Troskliwi przyjaciele

TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·1 minuta
2024-09-16
Skomentuj
29 Polubień
Przyjaciele Dock, Mack, Henry, Hazel po wojnie spotykają się w budynku zwanym „Pałacykiem”. Jeden z nich, Gay, zginął gdzieś w Londynie. Spotkanie przyjaciół jest pretekstem do wspomnień o starych kumplach, przyjaciołach i nowych mieszkańcach ulicy Nadbrzeżnej. Np. o starym dobrodusznym Chińczyku Lee Chongu, prowadzącym bar. Po powrocie z wojny już go nie spotkali, a jego miejsce zajął Joseph i Maria. Obserwowanie zmian, jakie zaszły w ich wyglądzie i charakterze, otoczeniu i mentalności prowadzi do wniosków, że są one nieuchronne.

Ulica Nadbrzeżna w niewielkim miasteczku stanowi centrum życia mieszkańców. Jest to świat biedy, szemranych interesów i związanych z nimi drobnych grzeszków - kradzieży, oszustw i spiskowych organizacji. Przykładem jest historia Josepha i Marii, Meksykanina, który urodził się w gangu i innego życia nie znał. Poznajemy jego bogaty życiorys z uśmieszkiem, bo jego pomysły na biznes były niesamowite, np. hodowanie marihuany na plantach miasta, pod bokiem policji. Wszyscy wszystko o sobie wiedzą i gdy zajdzie taka potrzeba, starają się sobie nawzajem pomóc.

Przyjaciele nie zostawiają nikogo w potrzebie, martwią się nawet tym, że Dock się smuci, dociekają przyczyny tego stanu, diagnozują, że może być w depresji, zmieniło się jego zachowanie i nie wiedzą, czy są to zmiany dla niego korzystne. Jak często się zdarza wśród przyjaciół z jednego podwórka, jest też miejscowy, infantylny, słabszy intelektualnie Hazel. Głównie on obserwuje Docka i zachodzące w nim zmiany. Przed wojną przyjaciel był typem naukowca, robił w laboratorium badania, dostarczał próbek preparatów do szkół, po wojnie te zlecenia się skończyły. Brak zajęcia spowodował niemoc twórczą. Hazel stawia sobie za cel „uratowanie” Docka i w tym celu posuwa się do drastycznych działań. Niewielka społeczność dba o siebie nawzajem, ale nie zawsze działa zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami. Takie jest niepisane prawo ubogiej dzielnicy.

Wszystko, co najlepsze zaczęło się w czwartek, a parszywa środa odeszła w niepamięć. Cudowny czwartek z cudownymi zdarzeniami jest finałem zabiegów, jakich dokonali przyjaciele, aby ich przedwojenny świat wrócił do normy.

Język Steibecka jest piękny w swej prostocie, snuta opowieść intrygująca, a poruszane problemy ponadczasowe.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-09
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cudowny Czwartek
Cudowny Czwartek
John Steinbeck
8/10

Widzisz, jeśli mężczyzna podrywa jakąś dziewczynę i zakochuje się w niej, to jednocześnie zakochuje się w czymś, co tkwi w nim samym, a z nią ma to bardzo niewiele wspólnego. Przypomina mu matkę albo ...

Komentarze
Cudowny Czwartek
Cudowny Czwartek
John Steinbeck
8/10
Widzisz, jeśli mężczyzna podrywa jakąś dziewczynę i zakochuje się w niej, to jednocześnie zakochuje się w czymś, co tkwi w nim samym, a z nią ma to bardzo niewiele wspólnego. Przypomina mu matkę albo ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Remma

Jak adoptowałem Antona
Dać dziecku dom

Niemal każdy zdaje sobie sprawę, że adopcja dziecka wiąże się z różnymi procedurami, ograniczeniami, przepisami, wymaganiami, szkoleniami, przystosowaniem warunków. Nasz...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Gąsienica
Pokłosie studenckiej nudy

Ranpo Edogawa to autor klasycznych sensacyjnych, detektywistycznych, a nawet graniczących z horrorami, opowiadań. Jego utwory nie były tłumaczone na inne języki, poniewa...

Recenzja książki Gąsienica

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl