Bufffo recenzja

TRÓJNIA ORYGINALNYCH JEDNOSTEK

Autor: @ArmandGedon ·1 minuta
2022-01-13
Skomentuj
1 Polubienie
Głównym tematem "BUfffO" jest roloholizm, czyli nasze przywiązanie do ról, kreacji. Groteska powieści polega na tym, że miastem, a w domyśle światem, rządzi trzech mafiosów. Dwóch z nich udaje przed wszystkimi, że weszli we wpływowe role duchownego i policjanta. Jednak dopiero z czasem odkrywają, że sami są ofiarami wejścia w kreacje mafiosów, jakimi w rzeczywistości do końca nie są. Kiedy się orientują, to zaczynają dzielić symbolicznie dobę na pół – na czas zła i godziny dobra. W porze zła, w ciągu dnia, są skrajnie brutalnymi gangsterami. Bez skrupułów także względem siebie. W porze dobra, czyli wieczorem, uosabiają najwyższe wartości intelektualne. Wówczas ich postawa jest merytorycznie przerysowana, zbyt ambitna, momentami sztuczna. Żeby ten dobowy podział był skuteczny, muszą symbolicznie zmieniać wszystko, nawet imiona. W ciągu dnia zwracają się do siebie pogardliwie, korzystając z określeń, jakimi ochrzciła ich prasa czy mafijni koledzy. Wieczorem mówią do siebie wyłącznie po imieniu. Są skrajnie uprzejmi, grzeczni, przemili. No do rany po postrzale w głowę przyłóż…
Gruba krecha à la Scorsese, Tarantino, Ritchie czy Miller & Rodriguez. Od razu wprowadza czytelnika w świat Trójni, w jej hiperbolę. Sporo treści to hołd dla arcydzieł kina gangsterskiego, jako wspaniałej całości literackiej, kinowej i muzycznej. Trójnia niemal ikonicznie traktuje tych wielkich twórców, jako największą inspirację życiową, a dalej zawodową. Gangsterka jest jednak ogromnych rozmiarów, ale tylko maską, a w zasadzie mordą, za którą ukrywają się ważne symbole ludzkości – literatura, jazz i kino.
Bohaterowie tkwią obiektywnie w bardzo groteskowej, komicznej, nierzadko błazeńskiej pozie. Są pomiędzy tym, jak widzi ich świat, tym, co chcą udawać, tym, co sami nieświadomie udają i tym, jak szamocą się z rolami, jakie udają, pełnią i ostatecznie jakich pragną. To ewoluuje i stopniowo pozy bohaterów są mniej zabawne, a nawet całkiem poważne. Niektórzy tkwią w grotesce, czy raczej bufonadzie, do końca.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bufffo
Bufffo
Marcus Ponikowski
6.3/10

Życie to nieustanny roloholizm. Czy jesteś w stanie się od niego uwolnić? Kozanostrowski. Gdziedziesięcina. Rychłowczas. Trzech mężczyzn trzęsących miastem, a perspektywicznie światem. Trzech twardz...

Komentarze
Bufffo
Bufffo
Marcus Ponikowski
6.3/10
Życie to nieustanny roloholizm. Czy jesteś w stanie się od niego uwolnić? Kozanostrowski. Gdziedziesięcina. Rychłowczas. Trzech mężczyzn trzęsących miastem, a perspektywicznie światem. Trzech twardz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To było kiepskie... Co ja piszę?! Kiepska, to jest pizza z ananasem i żarcie na stołówce w gimnazjum, do którego chodziłem prawie dwie dekady temu, kiepska, to jest gra aktorska braci Mroczków i pios...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Nowe recenzje

Świąteczna mozaika
Książkowe Boże Narodzenie - czas start🎄❤️
@anka_czytan...:

Czy sezon na czytanie świątecznych książek uważam za otwarty? TAK🎁 Z kim lub z czym kojarzą się Wam idealne Święta Boż...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Moja mała nadzieja
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Sylwią Kirsz* Książka, której pierwsze rozdziały czytałam jeszcze na wattpadzie i która bardzo...

Recenzja książki Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Zbawca
Seria kolan czyli policjanci piszą kryminały
@almos:

Ostatnio coraz więcej policjantów zasiada do pisania kryminałów, mam z tego powodu ambiwalentne odczucia. Z jednej stro...

Recenzja książki Zbawca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl