❤️🔥RECENZJA PREMIEROWA❤️🔥
"Pociąg" to kolejna książka autorstwa cudownej Izy Maciejewskiej , której każda książka znalazła swoje miejsce w moim sercu i w głowie . Jestem uzależniona od emocji jakie autorka przekazuje w swoich książkach jednak te , które otrzymałam podczas lektury "Pociągu" po prostu "zmiotły mnie z planszy" .
Myślałam , że "Dom pachnący Tobą " będzie moim faworytem , że nic nie przebije tych uczuć , które spływały na mnie czytając tę książkę. Bardzo się pomyliłam bo "Pociąg" sprawił , że osiągnęłam jakieś emocjonalne apogeum . Kiedy po mniej więcej 20 stronie pojawiły się w moich oczach łzy nie do opanowania , wiedziałam już , że będzie to wyjątkowa historia. I była . Do tej pory siedzi mi ona w głowie i kiedy o niej myślę gardło ściska mi się ze wzruszenia.
Nie będę ukrywać , że autorka trafiła tą historią w mój najczulszy punkt ponieważ motyw dziecka , a tym bardziej , tak jak w przypadku głównej bohaterki Ewy, dziecka które zmarło zawsze ale to zawsze wywołuje u mnie potok łez. Równie mocno trafia do mnie wątek kiedy to bohater książki zmuszony jest budować swoje życie na nowo. Taki wątek nadaje książce niesamowitej autentyczności , pozwala utożsamić się z historią bo jestem pewna , że wielu z nas musiało kiedyś od zera budować swoje życie na nowo. Myślę , że tytułowy pociąg może mieć wiele znaczeń. Metaforycznie dla mnie pociąg oznacza nasze życie , a stacje , na których się on zatrzymuje różne jego etapy . Na niektórych stacjach zostajemy na dłużej, taką stacją może być dla kogoś np. okres dojrzewania i kiedy przychodzi czas wsiadamy do następnego pociągu by zawiózł nas na stację zwaną dorosłość. W przypadku Ewy jej stacją była rodzina i dom ale kiedy straciła wszystko musiała znów wsiąść w pociąg , który zawiózł ją tam gdzie miała z czystą kartą zacząć od nowa. Nie tylko Ewa musiała taką podróż przebyć, każdy z bohaterów czyli Michał i Stanisław również ponieważ każdego z nich życie inaczej doświadczyło. Uwielbiam kiedy książka nie jest dosłowna , kiedy jej sens można rozumieć na wiele sposobów. Cudownie jest kiedy ze strony na stronę widzimy , że każdy z bohaterów , mimo iż kierowany innymi pobudkami , znajduje na tej końcowej stacji nowe doświadczenia i czują następujące w nich zmiany.
Ale , żeby nie było tak ckliwie musicie wiedzieć , że " Pociąg" to nie tylko historia o stracie i walce o nowe życie.
"Pociąg" to książka przy której łzy płyną nie tylko przez wzruszenie ale i ze śmiechu a niekiedy wręcz będziecie chcieli zrobić niektórym bohaterom małe "kuku" przez ich wnerwiające zachowanie ( tak , tutaj mam na myśli Michała :D ) . Iza zdążyła nas już przyzwyczaić do świetnych przepychanek słownych między bohaterami czy też do śmiesznych sytuacji , które ich spotykają.
Iza jest jedną z tych autorek , które w swoich książkach zawierają idealną mieszankę przeróżnych , często skrajnych emocji. Jak sami widzicie wywołuje wzruszenie by za chwilkę wywołać uśmiech czy , poprzez postać eks męża Ewy, sprawić iż włos zjeży się nam na karku.
Takie książki jak "Pociąg" doceniam ogromnie.
Teraz nie pozostaje mi nic innego jak nadrobić drugą część serii #P czyli "Pieprz" bo zakończenie "Pociągu" sprawiło, że moja ciekawość o to jak potoczą się dalsze losy bohaterów urosła do gigantycznych rozmiarów .
Dziękuję Izie z całego serca za tą bombę emocjonalną !
Izka! Jesteś sztosem !
#opetanapoleca
WSPÓŁPRACA : WYDAWNICTWO MAGNOLIA