Nie krzycz recenzja

To tylko hejt

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Zaneta ·2 minuty
2020-12-21
Skomentuj
5 Polubień
To tylko hejt. To tylko Internet. Jesteś anonimowy. No właśnie nie do końca. Strzeż się.


Książki Marcela Mossa budzą kontrowersje i doprowadzają krew czytelnika do wrzenia. Nie oczekujcie miłego, spokojnego wieczoru. „Nie krzycz” to kolejna publikacja od wydawnictwa Filia, która wprawia w drżenie umysł i ciało. Czytelnik czuje się zmaltretowany, przeciągnięty po zdaniach i słowach, które mocno ranią. Jest ostro i nie ma ani chwili odpoczynku. Od tej książki nie będziecie mogli się oderwać. Chodźcie ze mną i przekonajcie się o tym na własnej skórze. Będziecie musieli ją potem smarować balsamem na czytelnicze podrażnienia.

To tylko hejt

Wyzwiska, obrażanie, pomówienia. To przecież nie tak, to tylko hejt. Wydaje nam się, że mniej szkodliwy i że mamy prawo. Krzywdzimy inne osoby, których często nawet nie znamy. Jeszcze bardziej w tej nienawiści zapędzają się hejterzy na zlecenie, zazwyczaj to polityczne. Dzisiaj nie jest to już dla nas szokujące, że istnieją firmy, które zatrudniają właśnie takich „pisarzy” do opluwania jadem. To straszne, ale niestety prawdziwe. Dlaczego nie chcemy przyjąć do wiadomości tego, że ponosimy odpowiedzialność za swoją nienawiść i hejt? Bo to internet, nikt nas przecież nie znajdzie. Bohaterka powieści Marcela Mossa przekonuje się boleśnie, że jednak w Sieci wcale nie jesteśmy anonimowi. Przekonuje się na swojej własnej, bardzo bolesnej skórze.

„W dzisiejszym świecie nie liczy się prawda. Liczy się to, kto najgłośniej krzyczy”.

Nienawiść i przemoc

Jak dzisiaj funkcjonujemy? Żyjemy w jakiejś zupełnie innej, częściowo wirtualnej rzeczywistości. Marzymy o idealnym życiu, a potem okazuje się, że jednak daleko nam do wizji z marzeń. Bohaterowie powieści Marcela Mossa dalecy są od ideału. Żona, która znęca się nad mężem psychicznie i fizycznie, dochodzi do momentu, gdy zamyka go w piwnicy. Ale może jemu taki układ odpowiada? Szalona terapeutka trzyma sporo trupów w swojej… no właśnie nie szafie – przeczytajcie i przekonajcie się sami, gdzie. I jest jeszcze Anita (imienniczka mojej córki, przez co miałam zagwarantowane dodatkowe wrażenia w trakcie lektury) – kobieta, która trochę pogubiła się w swoim życiu. Nie może znaleźć pracy, ma problemy finansowe i trafia na hejterskie zlecenia i obietnicę dużego zarobku. Co łączy ich wszystkich? Oczywiście morderstwo, przemoc i nienawiść. Sadomasochistyczne związki pełne intensywnych emocji. Od wrażeń aż zakręci Wam się w głowie.

„Nienawiść jest wszędzie taka sama. I tak samo boli. Właśnie się o tym przekonuję”.

Książka naszych czasów

„Nie krzycz” to książka dla czytelnika, który szuka mocnych wrażeń i jest dość odporny. Nie brakuje to przemocy, wulgaryzmów i brutalności. Opowiada ona o współczesnych nam problemach: nienawiści, samotności i hejcie, który wylewa się z każdej strony. Marcel Moss bez pozwolenia obnaża nasze słabości i pokazuje nam nagą prawdę. I chociaż chcielibyśmy odwrócić głowę, to czytamy dalej. Aż dobrniemy do ostatniej strony. A wtedy – niczym typowi czytelniczy masochiści – czekamy na więcej. Więcej. I jeszcze mocniej.

„Nasz związek uświadomił mi, że nigdy do końca nie znamy drugiej osoby. Wiemy tyle, ile nam zdradzi. Pozostaje jedynie liczyć na to, że miała dobre intencje”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-03
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Komentarze
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj trochę o tym, jakie wrażenia wywarła na mnie ostatnia część trylogii hejterskiej Marcela Mossa. Po przeczytaniu drugiej części czułam niedosyt wrażeń i od razu sięgnęłam po kolejną część. Był...

@365dni.bibliotekarki @365dni.bibliotekarki

W ostatnim tomie trylogii hejterskiej skupimy się najmocniej na Anicie- znanej z poprzednich części przyjaciółki Ewy. Pani weterynarz ma długi i żadnych dłuższych perspektyw na znalezienie pracy. Pop...

@Rakshell @Rakshell

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Chmurnik
Zachwyt!
@patrycja.zu...:

Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne...

Recenzja książki Chmurnik
Piąty akt
Piąty akt
@Zaczytany.p...:

"Piąty akt" ~ W. Wójcik (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] Jej spojrzenie mówiło, że doskonale zna te powody...

Recenzja książki Piąty akt
Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłani...
@madalenakw:

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny c...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl