To ty pracujesz dla mnie recenzja

Dziś przychodzę do was z drugim tomem biurowej serii Ady Tulińskiej. "To ty pracujesz dla mnie" to kontynuacja losów bohaterów poznanych w pierwszej części, z tym że na pierwszy plan wysuwa się historia kolejnej dwójki.
W przypadku takich serii spotkałam się już powtórzeniem schematu, ale nie w przypadki książek Ady. Widać, że autorce nie brakuje pomysłów na coraz ciekawszą i zaskakującą fabułę.
A teraz trochę o bohaterach ⬇️
Zośka jest najlepszą przyjaciółką Diany i zupełnym jej przeciwieństwem jeżeli chodzi o wygląd. Szara myszka schowana za okularami i nie zbyt kobiecymi ciuchami. Ale! Może poszczycić się wieloma talentami i zainteresowaniami, jest otwarta na innych, mądra, pomocna i szczera. Ale co z tego, jeżeli wszyscy faceci widzą w niej co najwyżej fajną kumpelę?
Kordian to brat Nataniela, głównego bohatera pierwszej części. Kiedyś był rozrywkowym facetem, nadal jest, z tym że nie przed wszystkimi może się otworzyć i swobodnie się czuć z powodu swojego kalectwa.
Zawirowania w firmie podczas urlopu Diany i Nataniela sprawiają, że Kordian zatrudnia Zośkę, tyle że dziewczyna nie chce się z nim spotkać twarzą w twarz, bo... ma swoje powody. Wymiana wiadomości, telefony sprawiają, że zbliżają się do siebie, ale Zośka nie dopuszcza do ich spotkania. Do czego doprowadzi ta relacja?

Ada Tulińska zestawiła ze sobą bardzo ciekawych bohaterów. Nieidealnych na zewnątrz i pięknych w środku. Pokazała emocje, które im towarzyszyły, gdy musieli pokazać prawdziwych siebie. I jeżeli pierwsza część była zabawna, to druga bardziej skłania do refleksji.
Cudownie było obserwować przemianę każdego z bohaterów, którzy odkrywali siebie i próbowali zmierzyć się z własnymi słabościami. Cudownie było towarzyszyć im we wszystkich perypetiach. Była chemia, była namiętność!

Jeżeli lubicie romanse biurowe i wielowarstwowych bohaterów, z pewnością ta książka przypadnie wam do gustu. Nie trzeba znać pierwszej części, żeby dobrze się bawić, aczkolwiek dla lepszego efektu proponuję po kolei.
Polecam 👍