Splątana recenzja

Hejka! ❤️

Dziś chciałabym, abyście napisali mi, za co jesteście wdzięczni w życiu? 🤔

**

**

**

„Każdy człowiek potrzebuje mieć na świecie kogoś, kto skoczy za nim w ogień. Kto nie zwątpi, choćby wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że jest inaczej, niż naprawdę jest”. 🥺

Drogi czytelniku, w poniedziałkowy poranek chciałabym zabrać cię do zakładu karnego pełnego kobiet odbywających wyrok, mimo iż twierdzą, że są niewinne. Tylko ty możesz spróbować rozszyfrować prawdę dotyczącą jednej z osadzonych. Czy chcesz odkryć tę tajemnicę? 😉

Zacznę od tego, iż po książki autorki sięgnęłam dzięki @zakatek.czytelniczy . 🤗 To właśnie Malwina zachwycała się poprzednią powieścią autorki, pod tytułem „Kiedy się pojawiłeś”, a ja po przeczytaniu jej, byłam tak zachwycona i rozbita, że nie mogłam, zebrać myli. Jedyne co byłam w stanie zrobić, to napisać o niej na stories obiecując, że i wpis się pojawi. Taka była świetna. 🥰 Dlatego w momencie, kiedy @anna_matusiak_rzesniowiecka napisała do mnie czy chciałabym zrecenzować jej nową powieść, nie wahałam się ani chwili. I wiecie co? Cieszę się, że tak zrobiłam! 🤗

Historia opisana w książce pod tytułem „Splątana” od samego początku trzyma w napięciu, łamie serce i wstrząsa dogłębnie. Czytając ją, poczujecie złość, oburzenie, cierpienie, niezgodę, odrobinkę radości oraz przede wszystkim współczucie. Dla mnie był to totalny rollercoaster. Nawet popłynęły łzy. 😢

Do samego końca zastanawiałam się, co jest prawdą, a co nie. Tak bardzo chciałam wierzyć w to, co zostało opowiedziane. Chciałam, żeby wszyscy wokół się mylili. 🙈 Zagłębiając się w nią, przekonałam się również, jak bardzo dzieci są prości i czyści duchowo. One się nie zastanawiają, nie analizują. Po prostu są, zadają pytania. A w jednej sekundzie prosto z serca potrafią powiedzieć co myślą i czują bez owijania w bawełnę. Uważam, że my dorośli powinniśmy się od nich uczyć. 🙂 To także opowieść o tym, że matka swoje dzieci zawsze kocha ponad wszystko. Nawet jeśli sama miłości do końca nie doświadczyła.

Co do postaci, to zostały one świetne wykreowane. Niektórych miałam ochotę potrząsnąć, innych wystrzelić w kosmos, a kolejnych tak po prostu przytulić. 🤭

Ta historia złamała mi serce, może dlatego, że jest oparta na faktach oraz napisana realistycznie. Polecam z całego serducha, czekając na kolejne powieści Ani. 🥰