To nie może się udać recenzja

To nie może się udać? Bzdura! Myślę, że udało się bardzo dobrze!
Abby Jimenez po raz kolejny chwyciła moje serce i zrobiła z niego tatar, a ja jej jeszcze mam ochotę za to podziękować. Już prawie zapomniałam jak napisane przez nią historie są niesamowicie komfortowe, otulające jak najlepszy kocyk i angażujące od pierwszej strony.
Tym razem poznajemy losy Alexis, która jest lekarką na oddziale urazowym. Pochodzi z bardzo zamożnej i wpływowej rodziny, jednak jej życie nie jest tak kolorowe jak mogłoby się wydawać, bo wszyscy wokół bardzo wiele od niej wymagają. Na jej drodze staje mężczyzna, który jest jej zupełnym przeciwieństwem i nie pasuje do świata, w którym przyszło jej żyć. Daniel mieszka w małym miasteczku i prowadzi pensjonat. Skupia się raczej na pracy fizycznej i ciężko mu wiązać koniec z końcem. Jeden zbieg okoliczności sprawia, że dwa zupełnie różne światy się łączą i nic nie jest w stanie ich już rozdzielić. Czy ta dwójka upora się ze wszystkimi przeciwnościami losu?
Jest to historia dla miłośników romansów w małych miasteczkach, różnicy wieku (gdzie tym razem to bohaterka jest starsza), motywu przeznaczenia oraz dwóch zupełnie różnych dusz, które odnajdują w sobie pocieszenie. Kto mnie zna, ten wie, że są to moje ulubione wątki, więc nic dziwnego, że tak zakochałam się w tej książce.
Całość napisana jest bardzo przyjemnie, czyta się szybko, choć czasami pojawiają się odrobinę zbyt długie opisy, ale to nie jest bardzo istotna wada, gdy mamy tak ogromną ilość zalet.
Postacie także są świetnie wyokreowane, mają swoje wady i słabości i tak naprawdę nigdy nie wiemy jak postąpią. Jestem zachwycona tym jak została przedstawiona Alexis. Zachodzi w niej ogromna zmiana na przestrzeni całej książki i pokazuje nam jak jest silna. Przyznaję, momentami rozbierała mnie duma, a to przecież postać fikcyjna! Co do Daniela, to jego po prostu nie da się nie kochać. To ideał romantycznego bohatera, ale przedstawiony jest w bardzo realistyczny sposób i mam wrażenie, że mógłby być moim sąsiadem.
Dodatkowo, ta historia budzi w czytelniku wiele emocji, bo świat, w którym wychowywała się Alexis nie jest zbyt sympatyczny i bohaterami drugoplanowymi miałam ochotę momentami potrząsnąć, żeby przestali się mieszać i wciskać swoje mądrości. Czułam się sfrustrowana i chciałam pomóc bohaterce, choć nie mogłam. To sprawiło, że tylko jeszcze mocniej zaangażowałam się w tę historię i nie mogłam jej odłożyć, dopóki nie skończyłam. Oczywiście przeczytałam ją w jeden wieczór i od razu po skończeniu miałam ochotę zacząć ją od nowa.
"To nie może się udać" to kolejna świetna historia od Abby Jimenez i oczywiście polecam ją wszystkim osobom kochającym romanse. Jest lekko, zabawnie, ale pojawiają się także bardzo poważne tematy, które sprawiają, że ta historia staje się słodko-gorzka, a po przeczytaniu jeszcze na długo w Was zostanie.
Co tu więcej pisać? Ta historia jest po prostu wspaniała. Czytajcie, czytajcie, czytajcie!