To jej wina recenzja

To jej wina? Niemożliwe i nieprawdopodobne ...

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2022-08-23
Skomentuj
6 Polubień
Marissa Irvine zjawia się pod wskazanym adresem, aby odebrać synka, Milo, który miał się spotkać z nowym kolegą. Okazuje się, że adres jest pomyłką. Pod tym adresem nie ma Milo. Ani pod żadnym innym. Teraz trzeba sobie wyobrazić minę i reakcję mamy. Szok i niedowierzanie. Zaczyna się poszukiwanie dziecka. W akcję angażują się sąsiedzi, znajomi i przyjaciele. Okazuje się, że dziecko odebrała z przedszkola opiekunka innego dziecka. Ale jak to możliwe? Kto jej oddał obce dziecko? Dlaczego Milo poszedł z obcą osobą? Rodzice są zrozpaczeni. Bardzo pomaga im nowa sąsiadka, Jenny, u której zatrudniona była opiekunka, która porwała Milo. W pewnym sensie poczuwa się do winy, że ją zatrudniła, nie za bardzo sprawdzając jej przeszłość. Liczy się każda minuta, z każdą godziną szanse maleją. Zastanawiające też jest, że nikt nie zażądał za małego okupu, przecież rodzice są bardzo bogaci. Czyli jest inny motyw porwania? Jaki? Jeżeli nie chodzi i pieniądze, to o co? Nie domyślicie się jaka jest prawda. Szokująca i druzgocąca. Mnie strzeliła, jak obuchem. Długo do mnie nie docierało, dlaczego Jenny zdecydowała się uprowadzić Milo. Ale teraz wiem, i staram się sobie poukładać jej tok rozumowania. Nie jest ławo, ale analizuję jej argumenty i chwilami ją rozumiałam … Koniecznie musicie po nią sięgnąć, świetny thriller psychologiczny, pełen intryg i kłamstw, niedomówień i niedopowiedzeń, skrzętnie i głęboko ukrywanych rodzinnych tajemnic i powiązań. Aż trudno chwilami to wszystko ogarnąć, ale trzeba spokojnie podejść do tej sprawy, bo ona tego wymaga i jest bardzo delikatna.
To jej wina przedstawia z perspektywy kilku różnych osób całą fabułę. Zabieg ten stał się już dzisiaj standardem. Taki przekaz pozwala spojrzeć nam na akcję z wielu stron, wyrobić sobie własne zdanie i pogląd na całość. Wiemy więcej, bo każdy narrator coś nowego wnosi od siebie, przekazuje swoje przemyślenia, podejście do tej sprawy, otwiera się uzewnętrznia. A to bardzo wiele znaczy dla odbiorcy.
Emocje przez całą powieść są na bardzo wytężonym poziomie, nawet na chwilę nie ma wytchnienia. Z początku można wskazać wielu podejrzanych, którzy mieli – przynajmniej teoretycznie – jakiś powód, aby dokuczyć bogatym Irvinom. Należy uważnie przyjrzeć się każdemu bohaterowi, oni nie są tacy czyści i bez podejrzeń, jak mogłoby by się wydawać. Każdy coś ma w zanadrzu, czy to romans, czy tajemnicę z przeszłości, czy niechlubne wydarzenia sprzed lat, które nie dają spokoju. Nikt z nich nie może spać spokojnie, każdy obawia się, że przez nieuwagę jego sekrety mogą ujrzeć światło dzienne.
Lektura niesamowita, z kompletnie nieprzewidywalnym zakończenie, dla mnie szokującym. Miała swoje przypuszczenia, ale tak daleko moja wyobraźnia jeszcze nie zawędrowała. Autorka postarała się i zapewne włożyła wiele wysiłku, aby tak manewrować czytelnikiem i tak go omamiać. By w końcu w pojedynku z nim odnieść zwycięstwo.
To opowieść o stracie, bólu i samotności, walce o prawdę, nawet, jak jest ona niewygodna. Ale to zawsze prawda. Czy w tej walce prawość i prawda się obroni? Czy wszechobecne kłamstwo będzie się panoszyć? Nie marnujcie ani chwili, sami się przekonajcie, co rządzi na tym świecie …
Godna większej uwagi!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-23
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10

Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Komentarze
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10
Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czteroletni Milo znika bez śladu. Wiele wskazuje, że mogło to być porwanie. Czy porywacze zarządają okupu czy przyświeca im inny cel? Czy chłopiec jest przypadkową ofiarą czy został "wybrany"? Andrea...

@Anmar @Anmar

Dzisiaj chce wam się z wami podzielić opinią o książce Andrei Mary "To jej wina". Biorąc tę powieść do recenzji nie wiedziałam o niej nic oprócz gatunku. Byłam ogromnie ciekawa czy czymś mnie zaskocz...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Londyn od kuchni, czyli co o nim jeszcze nie wiecie ...

Maciej Woroch dla wielu z nas to osoba znana ze szklanego ekranu. Jest korespondentem Faktów TVN w Londynie. Od lat mieszka w mieście, do którego zaprosił nas w swoim re...

Recenzja książki Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Nikt nie może wiedzieć
Prawda nas wyzwoli...

Jak silne są więzi rodzinne można się przekonać na przykładzie sióstr, bohaterek powieści Kate Alice Marshall Nikt nie może wiedzieć. Łącząca je siła jest nierozerwalna ...

Recenzja książki Nikt nie może wiedzieć

Nowe recenzje

Pen Pal
Thriller paranormalny, a do tego erotyk?
@kkozina:

❓️Czy chcielibyście mieszkać w starym domostwie? Czy jednak podobaja Wam się nowoczesne domy? 3.5/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Spicy th...

Recenzja książki Pen Pal
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera
@recenzja_na...:

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemna...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera
Sekret bibliotekarki
Sekret bibliotekarki
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤❤️ Dobry wieczór wszystkim 😉 Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami recenzją na temat książki ...

Recenzja książki Sekret bibliotekarki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl