Poznałam już pióro Iwony i bardzo je polubiłam. Tej serii jednak nie znałam, a mimo to dostałam do recenzji trzeci tom. Stwierdziłam, że muszę poznać ją od początku, żeby być na bieżąco ze wszystkimi rewelacjami w książce. Dwa pierwsze tomy dostałam od Mikołaja 🤭 Nadszedł czas, żeby się wziąć za tych przystojniaków Iwonki.
Pierwszy na warsztat wskoczył Vigo. O czym jest? To historia przesiąknięta mrokiem, brutalnością i sexem, ale kiedy wejdziemy w głąb dusz bohaterów, to zauważamy pragnienie miłość, samotność i ogrom bólu.
Vigo jest nieziemsko przystojnym mężczyzną, który ma świadomość, że podoba się kobietom i wykorzystuje to perfidnie do wszystkich swoich celów. Jest bratem bossa mafii. Ich interesy dotyczą oczywiście nielegalnych źródeł, z których obaj czerpią korzyści materialne i osobiste. Vigo poza przystojną aparycją, jest brutalnym i niebezpiecznym człowiekiem. Jednak i do jego groźnego serca zapukała miłość, tylko czy on to zauważy?
Zara to młodziutka dziewczyna, która na przekór rodzicom chce zmienić swoje życie. Uważa że rodzice zbyt ją kontrolują. Wybiera się na imprezę do klubu z koleżankami. Tam poznaje przystojnego Milana, który zaczynał władać sercem i rozumem dziewczyny. Przez podjęcie kilku tragicznych w skutkach decyzji, Zara wpada w ręce Viga. Jaką rolę odegra w życiu tego niebezpiecznego mężczyzny?
Poznajemy także Felixa, brata Viga, a tym samym bossa mafijnego. Felix zostaje zmuszony do otoczenia swoją ochroną córki swojego, powiedzmy przyjaciela. Jednak Greta ma inne zdanie na ten temat niż jej ojciec. Jest niepokorna i walecznie walczy z tymi niebezpiecznymi mężczyznami, rozpalając przy tym ich zmysły do czerwoności. Czy Felix ochroni ją przed niebezpieczeństwem? Czy sam siebie ochroni się przed jej wdziękami?
Powiem Wam, że trochę się obawiałam tej książki, bo Iwonka na opowiadała mi jaka ona jest brutalna i mocna. Teraz wiem co chciała mi przekazać, a raczej uprzedzić. Owszem książka jest mocna, brutalna, przesiąknięta erotyzmem, ale nie jest tak źle. Wciągnęła mnie od samego początku. Fabuła nie zwalniała ani na moment, tylko parła na przód jak oszalała. Do tego całość jest tak napisana, że płynęłam przez książkę. Zakończenie jest niejednoznaczne, co zwiastuje ciąg dalszy, za który zaraz się zabieram.
Bohaterowie książki są nieziemsko przystojni, kobiety są wręcz boginiami piękna i sexu. Przez to w fabule ciągle wybuchają sceny, które niejednokrotnie potrafią wywołać rumieńce na twarzy. Sceny erotyczne Iwonka opisała bardzo obrazowo, ale ze smakiem, co bardzo przyjemnie się czytało oczywiście z wypiekami na twarzy.
Wspomniałam wcześniej, że gdyby przyjrzeć się bliżej bohaterom, to widać ukryte uczucia tych niebezpiecznych mężczyzn. Na co dzień uchodzą na niebezpiecznych twardzieli, którzy nie wiedzą co to jest prawdziwe uczucie. Jednak w głębi duszy pragnęli po prostu miłości i akceptacji kogoś bliskiego, kobiety, która nie będzie widziała świata poza nimi. To jednak nie jest takie proste, bo zarówno Vigo jak i Felix odrzucali od siebie uczucia, które zaczynały tlić się w ich sercach. Jako pierwszy swoje uczucia zrozumiał Vigo, jednak było już za późno na to, by cokolwiek zmienić. A co się wydarzyło musicie już sami doczytać.
Kończąc polecam Wam tą książkę. Sama zabieram się z tom drugi, który poświęcony jest historii Felixa.
Polecam