To będą piękne święta recenzja

Chyba nie trzeba namawiać wszystkich wielbicieli pensjonatu Jagodno do sięgnięcia po tę pozycję. Nie jest to kontynuacja tej serii, ale niewątpliwie łączy się z nią. Otóż każdy rozdział przypomina jeden tom poświęcony różnym sytuacjom z Borowej i bohaterom, którzy wiedli prym w nim. Są to zarówno dzieje z przeszłości jak i obecną sytuację związaną z przygotowaniami do uroczystej wigilii w pensjonacie. 
Jest to ciekawy zabieg zwłaszcza w momencie gdy poszczególne części czytało się już dosyć dawno temu. A że pamięć ludzka jednak jest ulotna to  miło wrócić do tych historii. 
Dodatkowym atutem książki jest wplecenie między poszczególne rozdziały kolorowych wkładek z świątecznymi inspiracjami. Są one oczywiście powiązane z bohaterami. Tak więc tomowi "Po nitce do szczęścia ", gdzie bohaterką jest Małgorzata robiąca na drutach kolorowy szalik z przesłaniem przypisano przepis na patchworkowy szalik. Nie inaczej jest choćby także z Leą, artystką od biżuterii czy Jadwigą od bibułkowych kwiatków.
Może wiele osób stwierdzi no cóż widocznie autorce zabrakło pomysłu na koleją część i stąd takie coś. Wręcz przeciwnie, to bardzo sympatyczny powrót do bohaterów, których pokochało wielu czytelników.