To jej wina recenzja

Thriller z motywem porwania dziecka.

Autor: @papierowamagnoolia ·2 minuty
2022-09-08
Skomentuj
3 Polubienia
"To jej wina" Andrei Mary to thriller psychologiczny, który czytałam z taką miną: 😳. I uważam, że każdy dobry thriller właśnie taką reakcję powinien wywoływać.

Historia w tej książce nie jest łatwa i nie jest przyjemna. Dotyczy porwania dziecka, 4-letniego Milo, uroczego i bystrego chłopca, którego miała odebrać z przedszkola nowo poznana znajoma jego matki. Gdy Marissa Irvine - matka Milo przychodzi pod wskazany adres po synka okazuje się, że go tam nie ma.
Co więcej, mieszka tam zupełnie inna kobieta. Marissa próbuje skontaktować się ze znajomą ale numer jest już nieosiągalny. To nie jest dobry znak, potem jest jednak jeszcze gorzej. Z informacji od nauczycieli, innych rodziców, sąsiadów oraz policji rodzice Milo dowiadują się m.in. że chłopiec wyszedł z przedszkola z rudowłosą kobietą i wyglądało na to, że ją zna. Kim jest ta kobieta i czego może chcieć?
Koszmar rodziny Irvine dopiero się zacznie ...

Choć nie mam dzieci i daleko mi do rodzicielstwa to zaginięcia i porwania dzieci od zawsze były dla mnie przerażającym i szokującym tematem. Chyba każdego to rusza i nie sposób jest sobie wyobrazić przez co wtedy się przechodzi. Dramat rodziców, bezbronność dziecka, do tego strach i niepewność, czekanie na jakiekolwiek wieści.
W książce "To jej wina" możemy tego "doświadczyć". To, co spotyka rodzinę Irvine jest naprawdę niepokojące i straszne. Jednocześnie chcemy jak najszybciej dowiedzieć się, co będzie dalej i kto za tym stoi. Co myśleć o postaciach: o matce, ojcu, znajomych, opiekunce? Kto jest winny? Lecimy więc przez strony, czytamy bez przerwy, aby dotrzeć do końca i odkryć zakończenie. A zakończenie to dopiero jest coś, co szokuje! Możemy wyobrażać sobie różne rozwiązania, domyślić się kto jest czarnym charakterem ale gwarantuję, że TAKIEGO zakończenia się nie spodziewacie.

Wyjątkowo, nie piszę o bohaterach bo każdy z nich ma swój istotny udział. Trzeba każdego poznać, przyjrzeć się ich zachowaniu a potem odkryć ich sekrety. A to czego się dowiemy pozwoli nam zrozumieć cały sens tej książki.

"To jej wina" to bardzo ciekawy thriller, który trzyma w napięciu a nawet momentami podnosi ciśnienie. Myślę, że cała ta historia może skłonić do myślenia, być ostrzeżeniem dla rodziców, pod wieloma względami może na nas wpłynąć. Oczywiście polecam ale jeśli jesteś rodzicem, ta książka może mocno w Ciebie uderzyć.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10

Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Komentarze
To jej wina
To jej wina
Andrea Mara
7.4/10
Książka nominowana do nagrody An Post Irish Book Award za rok 2021 w kategorii Kryminał Roku Ostre, wyrafinowane i pełne napięcia. Cara Hunter, autorka Kto porwał Daisy Mason? Jeden zaginion...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czteroletni Milo znika bez śladu. Wiele wskazuje, że mogło to być porwanie. Czy porywacze zarządają okupu czy przyświeca im inny cel? Czy chłopiec jest przypadkową ofiarą czy został "wybrany"? Andrea...

@Anmar @Anmar

Dzisiaj chce wam się z wami podzielić opinią o książce Andrei Mary "To jej wina". Biorąc tę powieść do recenzji nie wiedziałam o niej nic oprócz gatunku. Byłam ogromnie ciekawa czy czymś mnie zaskocz...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @papierowamagnoolia

Strach przed lataniem
Isadora i jej mężczyźni

"Strach przed lataniem" Ericki Jong to kultowa powieść feministyczna, która w latach 70. XX wieku (kiedy po raz pierwszy została wydana) wywołała niemały skandal obyczaj...

Recenzja książki Strach przed lataniem
Była żona
"Życie każdy marnuje sobie sam, to pewnie tylko kwestia czasu."

Wow, wow, wow! Przeczytałam książkę z 1929 roku, która jest błyskotliwa, skandaliczna, tragikomiczna. Jest absolutnie wspaniała! A tą wspaniałość odnalazłam w wielu aspe...

Recenzja książki Była żona

Nowe recenzje

W objeciach potwora
Czas na wielki finał
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza* Uwielbiam tą trylogię, a pokochałam ją już za sprawą pierwszego tomu, który...

Recenzja książki W objeciach potwora
Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
© 2007 - 2025 nakanapie.pl