RECENZJA PATRONACKA
🩷 „THE QUEEN OF FIGHT” 🩷
AUTOR: Agnieszka Kowalska-Bojar
WYDAWNICTWO: MOTYLEWNOSIE
„– Co to? – Nieznajomy wzdrygnął się zaskoczony, bo Laura z szaleństwem na głowie i makijażem à la zombie sprawiała niesamowite wrażenie. – Jakiś trup ożył?
– Nie dobił mnie i teraz będę się snuć po domu, straszyć i brudzić luksusowe marmury kapiącą z ran posoką – odpowiedziała ponurym głosem”.
Mój zachwyt tą książką zaczął się, już na Wattpad, gdzie czytałam tę historię i nie mogłam dosłownie się doczekać kolejnych rozdziałów.
„The Queen of fight” to wyśmienita, przezabawna, rewelacja, nieszablonowa, nieprzewidywalna komedia, którą pokochałam całym sercem, dawno nie bawiłam się, tak dobrze czytając książkę. Przepełniona sporą dawką ironii, sarkazmu a w tle rozwijające się uczucie.
To była niezapomniana jazda krętą górską kolejką pełna zakrętów w najmniej spodziewanym monecie.
Czego chcieć więcej?
To było tak genialne, wręcz wyśmienite, że książki nie odłożysz nawet na chwilę, wciąga jak huragan. Znajdziecie tutaj wręcz niezliczoną ilość przezabawnych sytuacji i nieprzewidywalnych zwrotów akcji.
Rozbawiła mnie do łez, wciągnęła świetnie poprowadzoną fabułą i genialnie wykreowanymi postaciami. Naprawdę słodzę, jak róż tej książki, ale inaczej przy tej pozycji nie mogę.
To idealna pozycja na jesienne dni, na poprawę humoru, do herbatki nie polecam, niestety może, grozić zachłyśnięciem o jedzeniu już nie wspomnę.
Uwielbiam pióro i styl autorki, i to w każdym wydaniu, mrocznym, komediowym. To jedna z autorek, którą mogę czytać w ciemno i wiem, że się nie zawiodę.
Bohaterowie genialnie wykreowani, szczególnie główna bohaterka Laura, ta postać była wyjątkowa, jej sarkazm, pesymizm i ironia bezbłędna.
Jeżeli chodzi o Bastiana to z bezwzględnego gangstera, przy Laurze zmieniał się w ujadającego chihuahua, musicie sami to zobaczyć.
On bezwzględny gangster, były bokser, właściciel zakładu pogrzebowego, wykupuje w dość nielegalny sposób nieruchomości w atrakcyjnych rejonach miasta.
Ona urocza jak kwiat po burzy, z wyjątkową fryzurą, oślim uporem i wyjątkowym poczuciem humoru, dziwna, ironiczna, mocno pesymistyczna.
Ledwo starcza jej sił, ma dość skomplikowane życie, brak możliwości, pieniędzy, masę długów i haruje jak wół na niekończący się potok rachunków.
„Pierwsze, co ujrzał po przebudzeniu, to rozczochrany łeb i ponure oblicze rodem z filmów grozy. Z trudem powstrzymał krzyk, chociaż serce podeszło mu do gardła, bo przecież to była tylko Laura.
Wokół oczu miała czarne, nieregularne smugi, które sprawiały, że wyglądała niczym żywy upiór.
Usiadła na nim okrakiem i mało delikatnie chwyciła za materiał koszulki, po czym energicznie potrząsnęła”.
Nic nie dzieje się bez przyczyny.
A dokładnie zaczęło się, od pewnego zdarzenia, gdy los stawia na swoje drodze Laurę i Bastiana.
Ich pierwsze spotkanie ma dość burzliwy przebieg. Laura, broniąc, starszej kobiety wyzywa Bastiana na pojedynek, który kończy się wygraną dziewczyny. Mężczyzna nie może pogodzić się z tą sytuacją, porywa Laurę. I właśnie od tego momentu już nic nie będzie takie same. Czupiradło całkowicie odmieni życie Bastiana. Zamiast pozbyć się, załatwił jej pracę i traktował z niezwykłą dla siebie pobłażliwością. A co z tego wyniknie, musicie sami się dowiedzieć, a będzie bardzo, bardzo ciekawie.
Polecam 🩷🩷🩷.