Teksas to stan umysłu recenzja

Tym razem swoją recenzję zacznę w nietypowy sposób, a mianowicie chciałam Wam najpierw opowiedzieć o samej książce. Jest przepięknie wydana. Twarda oprawa i znakomite zdjęcia w środku to połowa sukcesu kolejnej pozycji podróżnika Artura Owczarskiego, druga połowa to oczywiście tekst.

Przejdźmy zatem do sedna:

Mieszkańcy Teksasu to wyjątkowi ludzie. Mają swój styl i są z niego dumni! Amerykańska flaga wisi w każdym możliwym miejscu, a wstąpienie do armii to dla nich prawdziwy zaszczyt. Popularne w tym stanie są koszulki, czapeczki i naklejki z wiele mówiącym napisem:

„Don’t mess with Texas” (Nie zadzieraj z Teksasem).

Mają charakterek i wcale się tego nie wstydzą. Stan ten kojarzy się przede wszystkim z kowbojami i rodeo. Wielu ludzi trzyma w swoich obejściach konie, a i nie pogardzą butami typu kowbojki, przy których obowiązkowo muszą znajdować się ostrogi.

Houston to trzecie największe miasto Ameryki. Ludzie wybierają go z wielu powodów, ale takim najważniejszym jest najlepszy poziom życia. Zróżnicowanie etniczne i bardzo młoda populacja, bo aż czterdzieści procent nie ukończyło jeszcze 24 roku życia. To sukces tego miasta.

Tak samo sytuacja przedstawia się w stolicy Austin. Tu swoje siedziby mają największe światowe koncerny takie jak Amazon czy Facebook, Dell i wiele innych, które oferują dobrą pracę i zarobki.

Jednak Teksas to również przemyt narkotyków i ludzi, gdyż sąsiedztwo z Meksykiem to ponad trzy tysiące kilometrów granicy, gdzie bezwzględne kartele narkotykowe wpływają na życie mieszkańców tych przygranicznych okolic.

„Bycie Teksańczykiem to styl życia, myślenia, mówienia, zachowania i postrzegania świata.
Teksas to stan umysłu. Właśnie o tym opowiada ta książka, o dzisiejszym Teksasie, z dała od dużych miast i centrów handlowych. Teksańskie tradycje to nie elementy skansenu (...). To teraźniejszość na stałe osadzona w umysłach mieszkańców”.

Artur Owczarski to podróżnik, który z niesamowitą łatwością przelewa na papier to, czego doświadczył i zobaczył. Jego słynna już książka „Route 66” opowiada o drodze, jaką przemierzył całe Stany Zjednoczone. W tej powieści skupia się na najważniejszym ze stanów. Jestem zauroczona zarówno Teksasem, jak i sposobem, w jaki autor o nim opowiada. Mam wrażenie, że widziałam to wszystko sama. W książce znajdziemy mnóstwo ciekawostek, które nie są bardzo oczywiste, dzięki czemu możemy lepiej poznać ten stan i zrozumieć mieszkających w nich ludzi.
Rewelacyjna lektura! Szczerze polecam Waszej uwadze!

#zonazero

#arturowczarski

#renibook