Powiem szczerze, że jest to jedna z pierwszych książek które tzw. męczyłam już od miesiąca, a skończyć nie mogłam. Na szczęście nowy miesiąc, nowe książki to z lekkim opóźnieniem przedstawiam wam "Mowę zwierząt" która jest idealnym kompendium wiedzy dla wszystkich miłośników wszelkiego rodzaju zwierząt.
Podzielona na 4 obszerne części, oraz masę rozdziałów książka rozpoczyna się treningiem, który ma na celu odkrycie jakie zwierzę ma na nas specyficzny wpływ i który może być naszym totemem. Odkrywamy jakie zwierzę najlepiej odzwierciedla nasz charakter i z jakim najłatwiej jest nam się identyfikować. Kiedy wszystko staje się jasne, czytelnik przechodzi w dalsze części książki, gdzie autor krok po kroku opisuje jakie wnioski możemy z naszych wyników otrzymać. Ted niejednokrotnie powtarza, że przyroda ma dla człowieka ogromny wpływ, jednak z biegiem czasu jest on zatarty - a wielka szkoda. Przez swoje zachowanie tracimy kontakt z naturą i zwierzętami, od których tak wiele możemy się nauczyć. Poszukiwanie szczęścia w wierzeniach Indian nic nie kosztuje, a może pozytywnie wpłynąć na całe nasze życie.
W dwóch słowach - niesamowita książka. Każdy miłośnik przyrody, mitów i zwierzą powinien ją przeczytać. Napisana lekkim stylem, ale z ogromnym pokładem wiedzy, zawartej w słowach sprawia, że ciężko ją odłożyć na miejsce. Obszerna zawartość, podzielona klarownie i dopracowana graficznie cieszy oko i pozytywnie wpływa na odbiór lektury.
Andrews używa języka łatwego do przyswojenia, takiego który zapadnie w pamięci, choć zdarzają się fragmenty gdzie, całość można było nazwać za toporną i kolokwialną, co niestety przynudza i krótko mówiąc, kładzie do spania - ale na szczęście takich momentów jest niewiele. Na pewno nie można odmówić autorowi kreatywności - idealnie dopieszczona książka, która zawiera wszystko to co czytelnik chce przeczytać, a także to co autor ma nam sam do powiedzenia to teraz rzadkość, bo albo czytamy czcze gadanie o niczym, albo to samo co jakiś czas temu. W "Mowie Zwierząt" mamy i to i to, a nawet jeszcze więcej.
Nie będę wam zdradzać co jest moim totemem - stwierdziłam, że póki co będzie to moja słodka tajemnica, ale powiem wam jedno - mega zaskoczenie było. Ale cóż, ta książka nie kłamie. Dlatego zdecydowanie polecam - przedłużałam czytanie jej, ponieważ tak ciężko było mi się z nią rozstać: opisy zwierząt, Indiańskie historie wciągnęły mnie tak bardzo, że chciałam żeby owy poradnik nie miał końca. Wydaje mi się, że każdy czytelnik odnajdzie w niej coś dla siebie. Chciałabym żeby więcej takich książek powstawało, bo czas z nimi jest jak najbardziej spożytkowany pozytywnie.
Ocena: 5/6