Taśmy rodzinne recenzja

''Taśmy rodzinne''

Autor: @czytamzamiastzbieracchrus ·2 minuty
2023-04-26
Skomentuj
2 Polubienia
Książka Macieja Marcisza to retrospekcja czasów PRL-u, na które to czasy przypada dzieciństwo Marcina Małysa, trzydziestolatka mocno zagubionego w życiu. Ludzie mojego pokolenia pamiętają doskonale ,,Pankracego’’ (nie lubiłam), ,,Przygody Tolka Banana’’ (nie lubiłam) czy ,,Zwierzyniec’’ (nudne). Kiedy w latach 90. XX wieku dotarły do nas gumy Turbo, Donaldy, kolorowe pisaki i chińskie dresy, większość z nas się czuła, jakby Pana Boga złapała za nogi.

Otóż bohater powieści Marcisza tej ekscytacji nie przeżył, bo dostawał wszystko, o czym tylko zamarzył. Czasami zdarzało mu się nawet nie wiedzieć, czego mógłby jeszcze chcieć. Dla wielu batoniki Mars czy Snickers były niczym skarb (niech rzuci kamieniem ten, kto nie zbierał opakowań po czekoladach, cukierkach czy kolorowych puszek po piwie), w domu Małysów te oznaki zachodniego luksusu walały się po podłodze, niedojedzone i brudne.

Ojciec Marcina poświęcił swoje życie robieniu pieniędzy. ,,W życiu liczyło się to, kto ile zarabia, ale w szkole nikt tego nie uczył’’ – tak Jan Małys podsumowuje swój pobyt w szkole, która była dla niego miejscem prześladowań i udręk. W jego rodzinnym domu pielęgnowało się wspomnienia o rodzinnej przeszłości, pełnej dramatów i traum, którymi pojono młodsze pokolenia. Historia tej rodziny była tak traumatyczna, że zgubił jej się czas przeszły. Żyli teraźniejszością, by nie pamiętać o tym, co było. A im bardziej byli teraźniejsi, tym bardziej przeszłość dawała o sobie znać.

I przemoc. Przemoc wobec dzieci, która zdaje się przeciekać z pokolenia w pokolenie. Będzie się to działo tak długo, dopóki coś lub ktoś nie zdecyduje się przerwać tej wątpliwej jakości rodzinnej spuścizny.

Narracja w powieści Marcisza jest podobna do krótkich filmów, zarejestrowanych na starych taśmach VHS. Na pierwszy rzut oka widzimy szczęśliwą rodzinę, nadmiar pieniędzy, luksusowy dom i zagraniczne wycieczki. Trzeba w te taśmy się wgryźć, obejrzeć je wielokrotnie, by pod cienkim płaszczykiem ogólnie pojmowanego szczęścia zobaczyć krzywdę, brudy, pogardę dla innych i to, jak wątłe bywają więzy rodzinne.

To opowieść o robieniu szybkich fortun po zmianie ustrojowej, świecie Pewexów, zachwytu zachodnim luksusem i zachłyśnięciem się filmami zarejestrowanymi na kasetach video (,,Szklana pułapka’’, ,,Terminator’’ czy ,,Rambo’’ swego czasu były przecież głównymi tematami wielu rozmów).

,,Taśmy rodzinne’’ to zgrabnie i lekko napisana powieść, dynamiczna i pełna humoru. To również portret Polaków, którzy – by podnieść własną samoocenę – lubią opowiadać żarty o biedniejszej rodzinie z Podlasia lub robią rundki luksusowym samochodem po osiedlu, by wzbudzić w innych zazdrość.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Taśmy rodzinne
3 wydania
Taśmy rodzinne
Maciej Marcisz
7.2/10

Marcin Małys ma 30 lat, 63 tysiące złotych długu i mętną wizję własnej przyszłości. Kiedy ojciec decyduje się go wydziedziczyć i przekazać wielomilionowy majątek na cele dobroczynne, Marcin postan...

Komentarze
Taśmy rodzinne
3 wydania
Taśmy rodzinne
Maciej Marcisz
7.2/10
Marcin Małys ma 30 lat, 63 tysiące złotych długu i mętną wizję własnej przyszłości. Kiedy ojciec decyduje się go wydziedziczyć i przekazać wielomilionowy majątek na cele dobroczynne, Marcin postan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

《Można by powiedzieć, że rodzina Małysów to zwykła rodzina. Mająca swoje choroby, radości, problemy, tradycje... Wszystko wygląda przeciętnie, do czasu aż obejrzysz te taśmy. Taśmy rodzinne, które je...

@pliszka.literacka @pliszka.literacka

„Taśmy rodzinne” to debiut Macieja Marcisza, bardzo udany moim zdaniem. Książka o życiu, takim normalnym, czasami szarym, czasami różowym, czasami szczęśliwym, czasami pełnym bólu i depresji. Ksią...

@Nina @Nina

Pozostałe recenzje @czytamzamiastzbi...

Los(t)
,,Los(t)''

Marcin Zawadka jest nowym twórcą na polskim rynku wydawniczym. Jego debiutancka powieść ,,Los(t)’’ jest utrzymana w konwencji powieści historycznej z elementami waltersk...

Recenzja książki Los(t)
Krwawy księżyc
,,Krwawy księżyc''

Nienawidzę zimna. Chyba dlatego zawsze omijałam szerokim łukiem popularne kryminały norweskiego pisarza Jo Nesbo. Jednak pewna dobra dusza z Gorzowa Wielkopolskiego pods...

Recenzja książki Krwawy księżyc

Nowe recenzje

W imię Ojca
Kara za grzechy
@Malwi:

Łukasz Wachowski swoim debiutanckim kryminałem "W imię Ojca" wprowadza nas w świat zbrodni, pokuty i grzechów skrywanyc...

Recenzja książki W imię Ojca
Kajdany
Rasowy kryminał!
@maitiri_boo...:

„Kajdany” to mroczny, klimatyczny kryminał, który przenosi nas do Krakowa, pokazując miasto w zupełnie nowym świetle. B...

Recenzja książki Kajdany
Rajski blef
"Rajski blef"
@tatiaszaale...:

“Dobra zabawa ma swoją cenę”. Trzecia część cyklu “Komisarz Hektor Cichy”. Hektor Cichy to człowiek, który wzbudza spr...

Recenzja książki Rajski blef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl