Stwierdziłam, że czas najwyższy odpocząć od ciągłego czytania kryminałów i tym razem zdecydowałam się na przeczytanie tajemniczej powieści jaką jest "Targowisko Czarownic" Mingmei Yip. Nie znałam wcześniej żadnej książki tej autorki, dlatego nie wiedziałam czego się spodziewać. Zainteresował mnie opisany z tyłu okładki tajemniczy klimat związany z magią i życiem czarownic.
Czy w dzisiejszych czasach wciąż można spotkać czarownice, które rzucają uroki oraz utrzymują się praktyk szamańskich? Eileen Chen, czyli specjalizująca się w wierzeniach ludowych wykładowczyni na uczelni w San Francisco szczerze w to wątpi. Postanawia jednak wyjechać na Wyspy Kanaryjskie w celu napisania książki naukowej o prawdziwych czarownicach, które podobno nadal tam żyją. Kobieta spotyka tam wiele ciekawych osób, z którymi się zaprzyjaźnia. Zaczyna coraz bardziej poznawać życie czarownic i towarzyszące mu egzotyczne klimaty. Bierze również udział w lokalnym Targowisku Czarownic, gdzie różne kobiety handlują amuletami, talizmanami i urokami. Co przyniesie Eileen podróż na Wyspy Kanaryjskie? Czy jej projekt badawczy o życiu czarownic zakończy się pomyślnie i wróci do San Francisco jako zwykła wykładowczyni?
Książka składa się z krótkich rozdziałów, które są podzielone na cztery części. Narracja jest pierwszoosobowa, wszystkie zdarzenia opisane są z punktu widzenia głównej bohaterki, czyli Eileen Chen. Podczas czytania czasami czułam się tak jakbym czytała bajkę (gdyby nie wątki erotyczne), ponieważ jednym z drugoplanowych bohaterów jest bardzo bogaty mężczyzna mieszkający w zamku, chcący poślubić Eileen, która przypadkowo się w nim znalazła. W książce występuje dużo nieprawdopodobnych zdarzeń podchodzących pod fantastykę, za którą ogólnie nie przepadam. Jest również dużo magii oraz snów, w których zawarte są różne życiowe wskazówki i rozmowy ze zmarłymi. Występują też wątki miłosne, którym towarzyszy zachłanność i pragnienie zemsty. Tak jak wspomniałam na wstępie, zabierając się za czytanie tej książki chciałam odpocząć od kryminałów i thrillerów, jednak nie do końca mi się to udało, bo występowały też wątki zabójstwa i towarzyszące im niejasne i niewyjaśnione okoliczności (nie były to jednak wątki główne). Jak widać w książce dużo się dzieje. Polecam ją każdemu kogo interesują tematy magii i uroków. Można się przy tej książce zrelaksować, ponieważ napisana jest przyjemnym językiem, więc czytanie jej jest też dobrym sposobem na zabicie czasu.
Na początku bałam się, że "Targowisko Czarownic" będzie książką, której towarzyszy zbyt wiele nieprawdopodobnej magii i fantastyki, które będą mnie męczyć. Na szczęście myliłam się, książka bardzo mi się spodobała oraz wciągnęły mnie egzotyczne klimaty, a także tajemnicze i wielowątkowe losy bohaterów książki.