Marzec 1983 - poznajemy głównego bohatera, który na samym początku powieści opowiada nam o śnie. Śni o hotelu “Pod Delfinem”, gdzie przed kilkoma laty mieszkał z dziewczyną o imieniu - Kiki. Dziewczyna ta w śnie płacze nad nim - nad głównym bohaterem. Ponieważ jest on dziennikarzem piszącym na zlecenie - nie myśląc zbyt długo dzwoni do hotelu i rezerwuje w nim pokój. Kiedy jednak dociera do Sapporo do hotelu “Pod Delfinem” okazuje się, że stary, zaniedbany mały hotelik został zastąpiony ekskluzywnym, ogormnym hotelem : “Hotel Dolphin”. Mimo ogromnej zmiany i pewnej dozy niepewności dziennikarz postanawia w nim zamieszkać. Poznaje recepcjonistkę – Yumiyoshi – która z czasem opowiada mu dziwną historię szesnastego piętra. Zaintrygowany postanawia sam sprawdzić, co może go spotkać po przejażdżce windą na owe piętro. Tam spotyka człowieka – owcę, który podpowiada mu, że w życiu już dosyć stracił, że nie może tylko siedzieć i myśleć. Oraz że nadszedł czas aby tańczył – najpiękniej jak potrafi.
Nie chcę zdradzać końca książki, jedyne co mogę napisać, że w tej powieści zawarte jest wszystko: mądrość życiowa, historia przyjaźni i miłości i gdzieś w drugim planie toczy się wątek kryminalny. Wszystko ma swój cel. Na początku powieści wydaje nam się, że bohater jest “wyprany” z emocji - w związku z rozwodem z żoną, oraz innymi osobami i wartościami, które w życiu po drodze utracił. Jednak w pewnym momencie, kiedy zaczyna poszukiwać dziewczynę - Kiki w “Hotelu Dolphin” zaczynają w nim odżywać emocje. Czuje zazdrość oglądając film z prostytutką Kiki, zawiera nowe znajomości, odradzają się stare przyjaźnie, oraz zakochuje się. I mimo iż jedna z jego nielicznych bliskich mu osób Yuki – trzynastoletnia dziewczynka z którą się zaprzyjaźnia – ciągle powtarza: "PAN JEST DZIWNY", to jednak w tym wszystkim bohater jest dobrym, mądrym człowiekiem.
Mogę się domyślać, że Haruki Murakami (lub sama odbieram tak tą książkę) chciał nam pokazać, iż nawet jeśli gdzieś tam po drodze spotykają nas przykre rzeczy, że nawet jeżeli ludzie których kochamy lub są nam bliscy - od nas odchodzą, że nawet jeśli gdzieś się pogubiliśmy, pobłądziliśmy – nie warto się poddawać. Trzeba wstać i starać się odnaleźć właściwą, swoją drogę. Każdy ma swoje miejsce w życiu. Trzeba starać się być lepszym, mądrzejszym człowiekiem. Nie tylko dla siebie, ale i dla innych. I nawet jeśli przemawia przez nas gorycz – wybaczyć i podążać dalej. I tą drogę bohater książki odnalazł. Tu przytoczę słowa człowieka owcy: “Jesteś skołowany. Nie wiesz, czego szukasz. Straciłeś świat z oczu, a świat stracił z oczu ciebie. Chcesz gdzieś iść, lecz nie wiesz dokąd. Straciłeś różne rzeczy. Pozrywałeś różne połączenia, ale nie znalazłeś nic, żeby je zastąpić. I dlatego jesteś skołowany. Czujesz, że nie jesteś z niczym związany. I rzeczywiście nie jesteś z niczym związany.”, “Tańcz – nie ma innego sposobu.”, “Mogę ci tylko powiedzieć, żebyś tańczył. Zapomniał o wszystkim i tańczył jak najpiękniej.”
Poniżej również inne cytaty, które zapadły mi w pamięci:
"Komunikacja już taka jest. Niekompetentna, przypadkowa i bierna." str 169
"Tak długo jak jesteśmy ludźmi, będziemy się mylić." str 169.
"Lecz nawet teraz przecież istniejesz, grając swoje role. " str 191.
"Nie dostrzegam granicy między sobą a własnym cieniem." str 191.
“Ale każdy szuka w inny sposób. Dlatego czasami się mijamy albo powstają nieporozumienia. I zdarza się, że ktoś umiera.” str 294.
“Są na świecie różne sposoby na życie. Każdy żyje po swojemu.” str 306.
“Potrzeba to coś innego. Nie rodzi się sama z siebie. Jest sztucznie stwarzana. Na przykład mnie jest obojętne, gdzie mieszkam…. Chcę mieć dach nad głową i być zadowolonym z życia. Lecz ludzie z firmy tak nie myślą… Sami znaleźli dla mnie to mieszkanie… .” str 394.
“…potrzeby są właśnie tak sztucznie stwarzane. Nie rodzą się same, są f a b r y k o w a n e. Stwarza się iluzję, że potrzebne jest coś, co wcale nie jest potrzebne.” str 394.
“Niewielu jest ludzi, którzy słuchają innych. Każdy chce mówić, nawet jak nie ma nic ciekawego do powiedzenia.” str 476.
“Przecież wszystko kiedyś zniknie. Wszyscy żyjemy, idąc naprzód. Większość rzeczy, które nas otaczają, znika wraz z naszym przesuwaniem się. Nie ma na to rady. Kiedy nadchodzi czas, znikają.” str 494
moja strona:
www.karalajn.blogspot.com