Anthony Cade nie należy do ludzi zadowolonych zawodowo. Od niedawna utrzymuje się z prowadzenia wycieczek, w których musi flirtować z kobietami starszymi od niego. Nudzi go to tym bardziej, jeżeli wspomni się przy nim o jego dawnym życiu - pełnym niebezpieczeństw i adrenaliny.
Pewnego razu los się do niego uśmiecha, gdy na jego drodze staje jego dawny przyjaciel, James McGrath. Oferuje mu dobry zarobek i powrót do dawnego ekscytującego życia. Ma za zadanie dostarczyć do wydawnictwa pamiętniki zmarłego hrabiego Stylpitcha, co nie jest taką łatwą sprawą. Wiele organizacji będzie chciało stanąć mu na drodze. Angielski minister George Lomax, któremu również zależy na niedopuszczeniu pamiętników do publikacji, namawia właściciela znanej w wyższych sferach rezydencji Chimneys - Lorda Caterhama, by zaprosił "Jamesa McGratha" na weekend do rezydencji w celu omówienia sprawy. Na to samo spotkanie zostaje zaproszony książę Michael Obolovitch. Już pierwszej nocy książę zostaje zamordowany...
Książka ta bardziej przypomina powieść sensacyjną niż detektywistyczną. Nic w tym dziwnego, gdyż Christie lubiła bawić się swoimi opowieściami, pisząc to, na co w danej chwili miała ochotę. W ten sposób oddawała w ręce czytelników intrygi na tak wielu poziomach.
Fabuła jest niezwykle oryginalna i w niczym nie przypomina poprzednich książek autorki. W moim przypadku niestety musiało upłynąć trochę stron nim dałem się wkręcić w tę poplątaną historię politycznych zawirowań. Okazało się, że jest to książka, którą w pewnym momencie ciężko odłożyć. Elementy układanki odnajdujemy sami w naszej głowie.