Krótko po lekturze książki kłębią się we mnie rozmaite emocje. Spodziewałam się tragicznej opowieści o zakazanej miłości z czasów wojny, lecz fakt, że historia oparta jest na autentycznych wydarzeniach, sprawia, że chłonie się tę opowieść z zaciekawieniem i współczuciem dla chłopca, będącego już staruszkiem, chcącego dowieść prawdy o swoim pochodzeniu.
Tytuł zapowiada kontrowersje, lecz uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję. Nie napisano jej na pewno po to, by szkalować dobre imię kościoła. Lecz czy w zgromadzeniach zakonnych nie mogłyby się wydarzyć opisywane zdarzenia - nikt nie da nam takich gwarancji. Osoby konsekrowane są bliżej Boga, lecz ich emocje, być może wyciszone nieco regułami rządzącymi zgromadzeniem, są takie same jak zwykłych śmiertelników. Może czasem, z powodu zamknięcia i odseparowania od zwykłego świata, ujawniają się i w nich te najniższe instynkty.
Historia opowiedziana przez Joannę Jax podzielona jest na dwie części, następujące po sobie. Być może ciekawiej dla fabuły byłoby, gdyby akcja dziejąca się współcześnie oraz w trakcie II wojny światowej przenikała się. Czytając, zazwyczaj wolę części retrospektywne, a tym razem bardziej podobała mi się część współczesna. W niej poznajemy młodą siostrę Miriam, będącą strażniczką tajemnicy siostry Judyty, nazywanej Matką Judytą od Sierot - poważanej i typowanej na przyszłą świętą - zakonnicy, która w dawnym życiu była córką zamożnego rodu Kesslerów, Amelią. Marzyła o wstąpieniu do zakonu, kochała się uczyć i nie myślała o przeżyciu namiętnej miłości.
Jednak los miał dla niej inny plan. Podczas pobytu na studiach w Paryżu, poznała swego dalekiego kuzyna, będącego statecznym mężem i ojcem Rudolfa von Kesslera. Młodą Polkę, wychowaną w patriotycznych tradycjach, owładnęło uczucie silniejsze niż wszystko czego do tej pory doświadczyła, lecz obiekt jej westchnień nie był odpowiedni - raz że był żonaty, dwa - miał zadatki na zostanie wysokiej rangi oficerem niemieckiej armii. Mimo to, tych dwoje połączyła prawdziwa miłość, która przetrwała wiele, lecz kres jej położyła odmowa ojca Amelii prawa do ręki jego córki. Odtąd tych dwoje wie, że ich uczucie nie ma szans na spełnienie, a jednak nie są w stanie się go wyrzec, zwłaszcza że wybucha wojna, która ogarnia świat swym szaleńczym płomieniem i wiele zdarzeń dzieje się w sposób niewyobrażalny w czasie pokoju. Na świat przychodzi dziecko, którego egzystencja od dnia narodzin dla wielu jest ciężkim brzemieniem. Dziecko, któremu odmówiono prawa do poznania swoich rodziców, kierując się bliżej nieokreślonym "wyższym dobrem".
Dziś nikomu nie przyszłoby do głowy, że stateczna siostra Judyta mogła dopuścić się grzechu cudzołóstwa, więc po jej śmierci wielu osobom zależy, by fakt ten ukryć, odmawiając jednocześnie jej prawowitemu spadkobiercy prawa do majątku. Nie od dziś wiadomo, że świat pełen jest przecież potworności i niesprawiedliwości, gdy w grę wchodzą duże zyski. Jednak siostrze Miriam zależy na ujawnieniu prawdy. Dlatego zaczynają nią targać wątpliwości, co należy wybrać - głos rozsądku czy serca? W podjęciu najważniejszych decyzji próbuje jej pomóc młody dziennikarz, Łukasz Wagner, który reprezentuje najgorsze cechy typowego paparazzi, prowadzący życie typowego zblazowanego, goniącego nie wiadomo za czym karierowicza, a jednak spotkanie z młodą zakonnicą w jakiś sposób zaczyna zmieniać jego spojrzenie na świat.
Pierwszy raz spotkałam się z piórem pani Jax i to spotkanie bardzo mi się podobało. Nie uważam opisanej przez nią historii za cukierkową, wszak oparta jest na faktach, a w czasie wojny losy ludzkie naprawdę plotły się niekiedy w sposób nieprzewidywalny. Podobała mi się ta trudna i bolesna historia, i choć może dokonałabym innych wyborów niż Amelia, nie mogę jej osądzać, ponieważ nie umiem wejść w umysł osoby stanu duchownego. Powołanie jest wielkim darem i jednocześnie tajemnicą, niedostępną dla każdego. Na pewno lektura pozostawia po sobie ślad, skłania do refleksji i poszukiwania dalszego ciągu historii, którą była inspirowana. Polecam, dodam, że książka wciąga i można ją pochłonąć w kilka godzin.