Pamiętnik Szeptuchy recenzja

Tajemnica, Magia, Rodzina

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Ayla_Black ·1 minuta
2020-06-15
1 komentarz
6 Polubień
Nie czytam zbyt często powieści obyczajowych. Często są dla mnie przegadane, a akcja w nich tak skąpa, że niestety cała książka mnie nudzi a lektura w pewnym momencie staje się męczarnią. Jednak Gdy ujrzałam tytuł Pamiętnik Szeptuchy moje serce zabiło mocniej. Słowiańskie klimaty, tym bardziej tematyka słowiańskich znachorek i wiedźm jest mi wyjątkowo bliski. Postanowiłam więc zaryzykować i dać szanse książce, która wyszła spod pióra autorki kojarzonej typowo z literaturą piękną oraz powieściami obyczajowymi. Czy było warto?
Zdecydowanie tak! Choć nie obyło się bez kilku zgrzytów.
Pamiętnik Szeptuchy to pierwszy tom nowej serii Doroty Gąsiorowskiej. To nazwisko nie jest mi obce, choć osobiście nie czytałam wcześniej jej książek. Nie byłam więc do końca pewna czego mogę się spodziewać. Bałam się, że słowiańskość będzie użyta jedynie jako modny wabik, historia będzie snuć się niczym mgły jesienią w górach, a ja będę usypiać z nudów nad książką. Na szczęście tak się nie stało! Niepotrzebnie się obawiałam, książka, choć całkiem obszerna, czyta się dobrze. Lekki styl autorki tylko momentami przekraczał moją granicę opisowości emocji. Minusem w książce dla mnie też są dialogi, które niestety czasami traciły na realności. Brakowało im naturalności. Pomijając jednak te dwa aspekty pierwszy tom Dni Mocy jest na prawdę dobry. Tajemnica utkana przez autorkę została bardzo sprawnie, co prawda w połowie się domyśliłam wszystkiego, jednak w moim przypadku to jest standard. Postacie wykreowane są rewelacyjnie, a lokacje opisane tak drobiazgowo, iż ma się wrażenie, że widzi się je oczyma wyobraźni niczym zapamiętane wspomnienia odwiedzonych wcześniej miejsc. Motyw słowiański, tak jak przypuszczałam, jest nienachalnie dodany w tle. Nie stanowi zbyt ważnej części fabuły, jednak jest miłym dodatkiem do niej. Osobiście nie pogniewałabym się, gdyby było go w następnych książkach nieco więcej. Generalnie polecam tę lekturę. Zwłaszcza fanom książek obyczajowych, ale również tyn, którzy lubią klimaty słowiańskie nawet w tak delikatnym wydaniu. Ja z całą pewnością sięgnę po kolejne książki z serii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-14
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętnik Szeptuchy
2 wydania
Pamiętnik Szeptuchy
Dorota Gąsiorowska
7.6/10
Cykl: Dni Mocy, tom 1

KIEDY DROGI ZA BARDZO SIĘ PLĄCZĄ, TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ, BY ZNALEŹĆ TĘ WŁAŚCIWĄ Chropowata niebieska okładka, ledwie widoczny rysunek jaskółki i jedno słowo: Milda. Natasza nie ma pojęcia, dlaczego...

Komentarze
@MUWIT.pl
@MUWIT.pl · ponad 4 lata temu
To ja Ci polecę... cykl "Kwiat paproci", a szczególnie jej pierwszą część : Szeptuchę, właśnie - Katarzyny Bereniki Miszczuk. Jak nie przepadam za powieściami z nurtu magicznego, tak Szeptucha... właśnie nie jest z nurtu magicznego :) Jest taka kategoria książek nazywająca się urban fantasy - tu działa m.in genialny Aaronovitch (Rzeki Londynu), ale Szeptucha jest "folk fantasy" - dla mnie Szeptucha była odkryciem zeszłego roku. Zdecydowanym.
× 1
Pamiętnik Szeptuchy
2 wydania
Pamiętnik Szeptuchy
Dorota Gąsiorowska
7.6/10
Cykl: Dni Mocy, tom 1
KIEDY DROGI ZA BARDZO SIĘ PLĄCZĄ, TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ, BY ZNALEŹĆ TĘ WŁAŚCIWĄ Chropowata niebieska okładka, ledwie widoczny rysunek jaskółki i jedno słowo: Milda. Natasza nie ma pojęcia, dlaczego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Znowu mnie naszło na słowiańskie klimaty książek, w których nie mogło zabraknąć takiej postaci, jak stara szeptucha posiadająca wielką wiedzę o wszystkim. Tym właśnie sposobem sięgnęłam po pierwszy t...

@martyna748 @martyna748

"Pamiętnik szeptuchy" Dorota Gąsiorowska Natasza od dzieciństwa żyje w złotej klatce. Dziewczyna ma już dość apodyktycznej matki, więc na zaproszenie koleżanki udaje się do niej na Podlasie. Splotem...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @Ayla_Black

Tamten świat
Rewelacyjny pomysł, a jak z realizacją?

Od czasu do czasu lubię sięgnąć po jakąś powieść graficzną. Gatunek ten łączy bowiem dwie moje pasje. Literaturę i sztukę. Tamten Świat zaciekawił mnie swoim intrygujący...

Recenzja książki Tamten świat
Popiel
tygiel legend i podań

Popiel to książka kryjąca w sobie czar i magię podań ludowych polskich ziem. Nie jestem w stanie zliczyć wszystkich wykorzystanych w tej powieści nawiązań to rożnych mit...

Recenzja książki Popiel

Nowe recenzje

Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłani...
@madalenakw:

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny c...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
Noc cudów
Przepiękna opowieść wigilijna
@violetowykwiat:

Każdy z nas czasem zadaje sobie to pytanie – dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się złe rzeczy? Nie ma na to prostej ...

Recenzja książki Noc cudów
Skok na milion
„Prawdziwa miłość jest tak droga, że nawet najw...
@zaczytana.a...:

Krystyna Mirek w swojej najnowszej książce - „Skok na milion” zaprasza nas do świata pełnego napięcia, humoru i ref...

Recenzja książki Skok na milion
© 2007 - 2024 nakanapie.pl