Nie wiesz wszystkiego recenzja

Ile wiesz o życiu nastolatków? Ile pragnień w sobie tłumią? Liceum to taki czas w życiu nastolatka, który powinien być pełen śmiechu, radości i szaleńczej zabawy. Beztroski i bezproblemowy. A przynajmniej tak pewnie myśli większość z nas.
Niestety nie jest tak do końca. Jak się okazuje wielu nastolatków ma problemy, które są bagatelizowane przez rodziców. Według raportów policyjnych około setki osób w wieku do 18lat popełnia samobójstwo. Jednak liczby te mogą być nawet trzykrotnie wyższy! Do statystyk bowiem nie wlicza się, nastolatków zmarłych po kilku dniach w szpitalu. Na takie próby ma wpływ wiele czynników.

Wszystko zaczyna się od samobójstwa dwójki nastolatków chodzących do prestiżowego liceum w Warszawie. A tak przy najmniej wszyscy myślą, łącznie z policją. Marta, najlepsza przyjaciółka jednej z ofiar, nie chce w to uwierzyć. Wraz z nauczycielką polskiego próbuje dowiedzieć się prawdy. Powoli zostają odkrywane tajemnice zmarłych oraz ich znajomych, które prowadzą do zaskakującego rozwiązania.

Autor w swojej książce kładzie duży nacisk na wzajemne ocenianie, wyśmiewanie, wyniszczające psychicznie plotki, budowanie hierarchii w szkole. Ale również mówi o bulimi, sponsoringu, gwałtach i późniejszych problemach z tym związanych. Lęk przed nawiązaniem kontaktów z rówieśnikami, brak wiary w siebie i własne możliwości. Oczywiście nie tylko nastolatki mają problemy, również ich nauczyciele, którzy zajęci własnymi sprawami nie zwracają należytej uwagi na uczniów. Tak samo jest z rodzicami, którzy w pogodni za własną karierą, czy zarabianiem pieniędzy nie poświęcają własnym dzieciom należytej uwagi. We wszystkim należy mieć umiar i poszukać odpowiedniej równowagi.

Książkę napisana jest w pierwszej osobie z perspektywy różnych bohaterów. Do tego z podziałem czasowym na teraźniejszość i przeszłość. Czyta się jak zwykle szybko. Autor ponownie wciąga nas w interesującą intrygę, mroczne myśli i poraz kolejny udowadnia, że nie wszystko jest takie, jak nam się wydaje. Gorąco polecam!