Tajemnica drewnianej sowy recenzja

Jest to książka "detektywistyczna" dla młodych ludzi lubiących rozwiązywanie zagadek i tajemnic :)

Klemens to 11-letni chłopak spędzający wakacje z rodzicami w domku letniskowych w bardzo nudnym miejscu... Nudnym jednak do czasu, bo całe szczęście spotyka swojego rówieśnika - Marka.
No tak we dwójkę od razu raźniej i pomysły na spędzenie czasu również się znajdą :) Postanawiają poszukać skarbu.

Na początku to tylko taka zabawa, jednak spotykają Alinkę latającą na motolotni... Od niej dowiadują się że skarb istnieje naprawdę, a Alinka właśnie ich wybrała na swoich pomocników w poszukiwaniach.
Stopniowo, kawałek po kawałku odkrywają coraz to nowe i jakże ważne poszlaki. Wszystko wspaniale zaczyna układać się w jedną całość. Po drodze spotyka ich kilka problemów, ale jak sobie z nimi poradzą koniecznie musicie przeczytać sami :)

Kolejna młodzieżówka, którą przeczytałam i bardzo mnie zaciekawiła :)
Teraz do każdej takiej książki podchodzę z ogromnym entuzjazmem bo wiem, że najprawdopodobniej mi się ona spodoba :)

Wracając do tej konkretnej pozycji, myślę że szczególnie może zainteresować młodych chłopców, bo bohaterami tej książki również są dwaj 11-latkowie. Jednak to wcale nie znaczy, że dziewczynom się ona nie spodoba, wręcz przeciwnie, jeśli lubią rozwiązywanie tajemnic to polecam jak najbardziej :)