Kupiłam tę książkę ponad rok temu na Targach Książki i od tamtej pory dzielnie leżała na półce. Kilka dni temu powieść ponownie przyciągnęła mój wzrok. Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, więc tytuł bliski.Tajemnicę Bożego Narodzeniaczytałam w sumie cztery dni. To bardzo interesująca powieść, ale i lekka, wprowadzająca w świąteczną tematykę, klimat. Przypomina o tym, co tak naprawdę ważne w tym czasie i każdego innego dnia.
"Im więcej dajemy, tym bardziej się bogacimy. A im więcej zatrzymujemy dla siebie, tym bardziej ubożejemy. Oto cała tajemnica radości obdarywania. I tajemnica ubóstwa".
Opis:
Opowieść Joestina Gaarder'a wprowadza nas w świąteczny klimat. Na początku książki poznajemy Joachima, który wraz z tatą szuka kalendarza adwentowego. Razem wędrują po sklepach w poszukiwaniu tego jedynego, ponieważ grudzień zapasem. Niestety, w wielu miejscach kalendarze zostały wyprzedane. Ojciec z synem zachodzą do księgarni na rynku. To tam właśnie chłopiec zauważa niezwykły, ręcznie robiony kalendarz. Wie, że chce go mieć. Księgarz oddaje chłopcu znalezisko i od tego, zaczyna się niesamowita opowieść, przepełniona ciepłem, magią i dozą niesamowitości.
" – Ci, którzy gromadzą skarby na ziemi – mówił dalej biskup Mikołaj – pewnego dnia zbiednieją. A ci, którzy wyrzekną się wszystkiego, nigdy nie zaznają biedy i zawsze będą uradowani. Ha, ha! Bo największa radość na ziemi to radość dawania".
Opinia:
Powieść od samego początku intrygowała mnie swoim tytułem, zastanawiałam się, co skrywa jej wnętrze. Ja już się przekonałam i myślę, że i Was może ona zainteresować. Moim zdaniem książka może pełnić również funkcję kalendarza adwentowego, rodzice mogą czytać dzieciom codziennie fragment historii. Dlaczego? Rozdziałami są dni, od pierwszego do dwudziestego czwartego grudnia. Razem z Joachimem jesteśmy zaproszeni do poznania niezwykłej opowieści, ale również fragmentów Biblii, różnych postaci związanych właśnie z narodzinami Jezusa, a także Jego historię. To powieść, która jest świetna dla dzieci i młodzieży, chociaż wydaje mi się, że i dorośli mogą znaleźć w niej coś dla siebie. O czym myślę, świadczy również to, że została w Polsce wydana przynajmniej trzy razy, o ile nie więcej. Tajemnica Bożego Narodzenia zawiera wiele mądrych wątków, takich zachęcających do refleksji nad pojęciem Bożego Narodzenia, które obchodzimy co roku, jako pamiątkę wydarzenia sprzed ponad 2000 lat.
To historia, która myślę pozostanie ze mną na dłużej.
Czasami można mieć wrażenie, że jest zbyt prosta, czasem trochę się powtarza, ale to nie ujmuje jej intersującej konstrukcji. Zastanawiam się, czy na to nie ma wypływu tłumaczenie. Niestety, nie znam na to odpowiedzi. Nie mniej, uważam, że to dobra pozycja dla dzieci.
Polecam!