Macocha recenzja

Ta druga, ta zła

Autor: @malineczka74 ·3 minuty
2013-02-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Słowo "macocha" na zdecydowanie negatywny wydźwięk. W dużej mierze jest to chyba za sprawą bajki Kopciuszek, w której macocha to zła postać, czarny charakter, niesympatyczna kobieta, która gloryfikuje własne córki, a pasierbicę męczy pracą fizyczną ponad siły i traktuje jak służącą. To bajka, ale jak jest w życiu? Czy mit z opowieści dla dzieciaków ma w sobie wiele z prawdy czy raczej się z nią mija?
Teoretycznie patrząc macocha w sumie nie robi nic złego poślubiając wdowca, a więc człowieka wolnego. Tak uważa i prawo i normy kościelne. Ba, można się pokusić o stwierdzenie, że kobieta zyskując status macochy robi dobry uczynek, bo chce zaopiekować się osamotnionym mężczyzną i jego dziećmi. Ma za zadanie przejąć obowiązki kobiety, którą zabrała śmierć i przecież absolutnie nie można ją za czyjś zgon winić, o ile się do niego nie przyczyniła. Wszak macocha to nie kochanka, która sięga po cudzego faceta. A jednak macochą łatwo być nie jest. Macocha dostaje po głowie i musi znieść wiele. W tym przekonaniu utwierdziła mnie jeszcze bardziej lektura powieści Czajkowskiej "Macocha".
Właściwie z tytułu już wiadomo, kto jest główną postacią. To kobieta, która odważyła się poślubić wdowca. Dlaczego użyłam mocnego słowa odważyła? Ano zrobiłam to z premedytacją, bo uważam, że taki krok wymaga sporej odwagi. Sama doprawdy nie wiem czy postąpiłabym tak jak Iza. 28-letnia chemiczka pracująca w firmie kosmetycznej zajmującej się produkcją naturalnych kosmetyków w przeszłości zarzekała się, że tak nie postąpi. Nie poślubi faceta, który wcześniej miał już żonę i posiada dzieci. Ale tak to już w życiu bywa, że dostajemy od losu to przed czym się broniliśmy rękami i nogami. Iza i Piotr poznają się w Grecji. Oboje przebywają tam w celach służbowych. Amor trafia i już. W pięknej śródziemnomorskiej scenerii rozkwita uczucie. Prowadzi ono ową parę przed ołtarz, gdzie ślubują sobie miłość po grób. I tu kończy się romantyzm, a zaczyna prawdziwe życie. Trzeba wrócić do rzeczywistości i poukładać dość zawiłą układankę. A puzzli w niej jest dużo, bardzo dużo. Iza poślubia nie tylko faceta, ale wchodzi w życie jego rodziny, która składa się jeszcze z dwójki dzieci 11-letniej dziewczynki i 13-latka. No i jeszcze czuć w powietrzu każącego ducha zmarłej Ewy.
Od samego początku książka bardzo mnie wciągnęła. Trzymała w napięciu niczym dobry kryminał. Byłam bardzo ciekawa czy Izie się uda i czy koniec będzie z happy endem. Po drodze tyle problemów, pułapek i zawiłych sytuacji. Mąż pracoholik moim zdaniem zbyt wiele włożył na barki młodej żony, która została rzucona na bardzo głęboką wodę. Nie miała czasu na oswojenie się z myślą o dziecku. Ona od losu dostała parkę nastolatków, która ma swoje problemy, przyzwyczajenia, ulubione potrawy. Rodzina Piotra to już działająca maszyna, w której tryby Iza musi chce czy nie się wpasować. Podziwiałam ją i to nie raz. Dziewczyna miała w wielu sytuacjach anielską cierpliwość, której mnie by na pewno brakło. Nie obyło się bez łez, chwil, gdy ma się wszystkiego po dziurki w nosie i chce się po prostu uciec. Ale trud włożony przez Izę w pracę nad prawidłowym funkcjonowaniem domu i rodziny powoli zaczyna procentować. Demony uciekają powoli w dal, pewne sprawy się wyjaśniają, choć wciąż nie brakowało sytuacji delikatnie mówiąc podbramkowych, kiedy mała iskierka mogła wywołać spory pożar. Oryginalny pomysł na fabułę albo czytaj inna wersja bajki w wydaniu dla dorosłych o macosze i jej rodzinie bardzo przypadłą mi do gustu. To przyjemna lektura z lekkim dreszczykiem napięcia, skupiająca na sobie uwagę. Może być swego rodzaju przewodnikiem dla pań, które zamierzają poślubić wdowców. I uwaga co najważniejsze niesie w sobie prostą a skuteczną receptę na bycie dobrą opiekunką domowego ogniska.
Na koniec pozwólcie na pewien cytat, krótki, ale moim zdaniem bardzo piękny, który wciąż mi chodzi po głowie:
"Idealnie bywają tylko anioły" "Macocha str w wersji ebook 249

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Macocha
Macocha
Jadwiga Czajkowska
7.1/10

Życie bywa przewrotne. Iza zarzekała się, że nigdy nie wyjdzie za wdowca… Miłość sprawia jednak, że musi zmienić zdanie. Biorąc ślub z Piotrem, w pewnym sensie zawarła transakcję wiązaną − została mac...

Komentarze
Macocha
Macocha
Jadwiga Czajkowska
7.1/10
Życie bywa przewrotne. Iza zarzekała się, że nigdy nie wyjdzie za wdowca… Miłość sprawia jednak, że musi zmienić zdanie. Biorąc ślub z Piotrem, w pewnym sensie zawarła transakcję wiązaną − została mac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Spojrzenie na rolę kobiety, z jednej strony dokonująca świadomie wyboru mężczyzny, wdowca z zapleczem, z drugiej strony przejmującej na siebie rolę bardzo trudną, zastępczej matki, opiekunki, macoch...

@Asamitt @Asamitt

Pozostałe recenzje @malineczka74

Już czas
Szukanie ze słoniami w tle

Jodi Picoult to jedna z pisarek książek obyczajowych, które najbardziej cenię. To autorka po której powieści sięgam automatycznie nawet nie zagłębiając się w ich opis. Ta...

Recenzja książki Już czas
Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna
Selena znaczy księżyc

Selena znaczy księżyc Książkowa opowieść o Selenie Gomez to propozycja Wydawnictwa Feeria dla młodych czytelników. Ja, choć mam trochę więcej lat też pokusiłam się o je...

Recenzja książki Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna

Nowe recenzje

Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu
@jorja:

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłoż...

Recenzja książki Spectacular
Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
© 2007 - 2024 nakanapie.pl