"[...] Nie wiedziałem, co mam powiedzieć. Miałem nadzieję, że ktoś jednak powie mu, żeby mi odpuścił. Nic takiego jednak się nie stało. [...]"
"Szymek", to bardzo mocny i szokujący kryminał Piotra Kościelnego, którego moim zdaniem powinien przeczytać każdy hejter. Dzięki postaciom z tej książki będą mogli przekonać się na własne oczy, do czego może doprowadzić ich durne i bezsensowne zachowanie.
Autor zabiera swojego czytelnika w bardzo mroczny klimat pełen przemocy, bólu, smutku, przerażenia i niestety nietolerancji.
Podczas czytania "Szymka" dosłownie mocno mną wstrząsnęło. Kilka razy serce mi "stanęło". Nie umiałam powstrzymać łez. Nie mogę pojąć, dlaczego taką przyjemność sprawia ludziom hejtowanie. Każdy z nas powinien zająć się swoim życiem, a nie wchodzić z butami w życie innych.
Mamy tutaj do czynienia z nastoletnim "Szymkiem" Szymonem Dąbrowskim, który jest na etapie odkrywania siebie. Co sprawiło, że postanowił odebrać sobie życie? Tego momentu nie mogłam zrozumieć. Czujecie ból jego rodziców? A co powiecie na to, że kilka dni później ich starszy syn Tomek skoczył z wieżowca. Nie wyobrażam sobie bólu tych rodziców. Znam z autopsji ból po stracie brata. Wiem, że wtedy różne myśli przychodzą człowiekowi do głowy. Dlaczego musiało dojść do tych bezsensownych śmierci? Czy prawda wyjdzie na jaw? Obydwoje mogli mieć długie i szczęśliwe życie. Co tutaj poszło nie tak?
Śledztwo poprowadzi między innymi Piotr Żmigrodzki, który ma ogromny problem. Jest alkoholikiem. Popija w pracy. Dlaczego pije? Co takiego się wydarzyło w jego życiu, że doprowadziło go do takiego stanu? Warto się jemu przyjrzeć z bliska. Jego nazwisko przykuło moją uwagę.
Mam nadzieję, że dzięki tej powieści niektórym osobom otworzą się oczy i nie będą się znęcać fizycznie i psychicznie nad innymi.
Autor swoją najnowszą powieścią łamie serca czytelników. Tu jest tyle bólu i smutku, że nie da się o tym zapomnieć. Może to dobrze. Może tak miało być, żebyśmy się obudzili. Nie jestem za hejtowaniem innych. Lepiej wziąć daną osobę i z nią na boku porozmawiać, niż wyśmiewać ją na forum. Dotyczy to również internetu.
Z Szymonem i Tomkiem poruszamy się w latach 1993-1994. Miejsce akcji to Wrocław. To tam przeżyli swoje najgorsze i najlepsze chwile.
Czy dzisiejszy hejt i nietolerancja różni się od tego opisanego w tej historii? Wydaje mi się, że po trzydziestu latach niestety, to się nasiliło. Teraz jest jeszcze gorzej, ponieważ jest internet. Ludzie czują się bezkarni, ponieważ myślą, że są anonimowi.
Znalazłam tutaj bolesną, łamiącą serca i powodującą wstrząs fabułę, bardzo dobrą akcję i bohaterów, na których miejscu nigdy nie chciałabym się znaleźć.
Czy będąc nastolatkami, byliście ofiarami, czy raczej hejterami? Jak teraz patrzycie na swoje zachowanie z przeszłości?
Czy widzą, że hejtują wam brata byście pozwalali na to, czy raczej stawalibyście w jego obronie?
Cieszę się, że autor Piotr Kościelny poruszył tak bolesne i ważne tematy.
Warto sięgać po książki tego autora.
Z czystym sercem polecam tę wstrząsającą historię. Warto mieć na oku tego autora.