Włoszka z Brooklynu recenzja

Evelina to piękna młoda dziewczyna, której młodość została przerwana przez okrutną wojnę. Zanim jednak wojna wybuchła, główna bohaterka przeżywała swą pierwszą i największą miłość, związała się z Ezrą, młodym Żydem, który wbrew konwenansom swoje uczucia skierował w stronę Włoszki, katoliczki, a nie Żydówki. Oboje wiedzieli, że ich miłość będzie społecznie trudna do zaakceptowania, jednak wojna postanowiła rozdzielić tą dwójkę na zawsze.

Evelina przekonana o tym, że w Europie nie spotka jej już nic dobrego, wyjeżdza do Stanów, by szukac szczęścia w innym kraju. I tu zaczyna się nowy rozdział w życiu Eveliny. Czy odnajdzie się w innej kulturze? Czy znajdzie tu miłość równie wielką jak ta, która połączyła ją z Ezrą? Czy brak najbliższej rodziny nie sprawią, że Evelina będzie chciała jednak wrócić do Włoch? Czy pierwsza miłość jest zawsze największa?

Santa Montefiore jak nikt inny pisze o uczuciach, stawiając swoich bohaterów w niełatwym położeniu, każe im podejmować trudne decyzje, decyzje które niejednokrotnie bywają kontrowersyjne lub niezrozumiałe dla czytelnika. Nie inaczej jest w przypadku „Włoszki z Brooklynu”, główna bohaterka zostaje postawiona w niezwykle trudnej sytuacji i przed wyborem, który może zmienić nie tylko jej życie. Czy decyzje Eveliny sprawia, że inni będą musieli cierpieć? A może wybory Eveliny okażą się jednak głosem rozsądku?

„Włoszka z Brooklynu” to piękna historia o niełatwym życiu kobiety w trudnych czasach. Niełatwe życie – bo w obcym kraju, w którym zawsze będzie obca, rozdarta między włoską prowincją, a wielkomiejskim życiem w Nowym Yorku. To też opowieść o tym, z czym mierzą się kobiety na co dzień, o konwenansach, oczekiwaniach względem słabszej płci. Mamy tu również poruszone niełatwe tematy, takie jak śmierć dziecka, trauma po stracie, holocaust, faszyzm, przemoc w rodzinie i wiele innych. Twórczość Montefiore ma to do siebie, że jej książki nigdy nie są oczywiste, a ich wątki główne zawsze są szeroko rozbudowane.

Nie zawiodłam się na Montefiore i tym razem, wiec polecam z całego serca.