Historia Carrie recenzja

"Historia Carrie" jest to jedna z książek erotycznych, która powiększa kolekcję lektur z Czerwonej serii, i która mnie najbardziej zaszokowała.


Carrie otrzymuje nietypową propozycję - ma zostać niewolnicą i służyć swojemu panu. Jako że pociąga ją literatura erotyczna, nie ma oporów, aby poddać się fantazjom seksualnym swojego pana. Jednak przeżywa szok, gdy rzeczywistość okaże się bardziej perwersyjna niż fikcja.


Carrie jest typem bohaterki, których nie lubię w literaturze. Pomimo swojej inteligencji potrafi poddać się całkowicie władzy innych. Jest w stanie znieść poniżenie, bicie i wiele innych rzeczy. Jej pragnienie zaznania rozkoszy poprzez przemoc jest jedną ze słabości, której nie potrafi przełamać, a wręcz czuje coraz większy niedosyt.
Postawa głównej bohaterki drażniła mnie od samego początku i nie potrafiłam zburzyć muru, który powstał na początku poznawania losów Carrie.

Jeśli chodzi o opisy scen erotycznych, nie są zbyt bulwersujące, wulgarne czy specjalnie dopracowane. Raczej są to wzmianki "co i jak". Jednak treść zawiera inne bardziej szokujące, niosące oburzenie sceny. Fantazje erotyczne są normalnym stanem rzeczy, jednak przeniesienie co niektórych do rzeczywistość może budzić niesmak...

Pomijając szokujące sceny - czytanie powieści jest lekkie. Język nie należy do szczególnie literackich, ale nie jest też prosty i młodzieżowy. Niezbyt duża ilość wulgarnych słów także stwarza bardziej przyjazny klimat. Opisy są zróżnicowane. Jedne są bardziej dopracowane, a inne tylko przypominają "szkic".
Całościowo treść skupia się na wątku erotyczno-fantazyjnym. Nie ma rozwinięcia innej historii, która poprzez sceny erotyczne nadaje pikanterii opowieści. Jest kilka wzmianek o bohaterce i jej wcześniejszym życiu, ale to tylko epizody.

Tak jak wspomniałam na wstępie "Historia Carrie" jest powieścią, która mnie zaszokowała. Czytanie pewnych scen wzbudzało u mnie niesmak. Mam bardzo mieszane odczucia względem książki. Ja raczej nie pokuszę się, aby ją kiedyś jeszcze raz przeczytać, ale nie mogę stwierdzić, czy innym osobom treść nie podejdzie do gustu.