Gniew matki recenzja

Wpadła mi w ręce przypadkiem, kiedy buszowałam w księgarni, kupiłam i bardzo polubiłam. Już po kilku stronach wiedziałam, że to będzie dobra pozycja.
Wyobraźcie sobie, że jesteście nauczycielką, macie męża, dwójkę dzieci- córkę i syna, pewnego dnia wracacie do domu i zastajecie trzech zamaskowanych mężczyzn, związanego męża i dzieci, chcecie uciec niestety bandyci reagują szybciej od Was i również zostajecie związani. Przyglądacie się jak mężczyźni przeszukują Wasz dom, a wy nie wiecie czego szukają, przecież nic cennego nie macie. Na koniec nieudanych poszukiwań, jesteście bezużyteczni, mężczyźni postanawiają Was zabić, a dzieci zabrać ze sobą. Ginie tylko mąż głównej bohaterki, jej udaje się przeżyć. Brzmi jak kiepski żart, prawda? Niestety nim nie jest. Po tym jak Faith wyszła ze szpitala wie jedno- za wszelką cenę musi odnaleźć swoje dzieci. Musi zrobić wszystko, żeby całe i zdrowe wróciły do domu.
Po tym jak zaczynają jej wracać wspomnienia z tego dnia, uzmysławia sobie, że policjanci robią za mało, szukają dzieci nieskutecznie, nie mają żadnego tropu postanawia wszcząć poszukiwania na własną rękę. Dzięki zbiegom okoliczności, podjętym działaniom trafia na szeroko pojęty temat handlu ludźmi, prostytucji dzieci, handlu organami. Wtedy już wie, że to jest dobry trop i postanawia za nim podążać z pomocą dwojga ludzi których poznała na terapii.
Akcja pędzi jak szalona, nie wiadomo kiedy, a już się zbliżamy do końca książki, a nie mamy odpowiedzi na nurtujące pytania, na koniec czytelnik wnioskuje, że będzie następna część, że to początek świetnie zapowiadającej się serii!
Autorka ma bardzo dobry pomysł na fabułę, nietuzinkowy, mało spotykany w literaturze popularnej, a szkoda. Bardzo dobrze kieruje akcją, zwodzi czytelnika który dostaje obraz z dwóch stron, zdeterminowanej matki która walczy o odnalezienie dzieci, oraz dzieci które walczą o przeżycie, natykamy się na brutalne opisy tego co spotyka niewinne dzieci dzięki czemu z każdą stroną coraz bardziej kibicowałam matce.
Książka pokazuje jaka siła drzemie w kobiecie, jak daleko jest w stanie się podsunąć by uratować swoje pociechy.
Jedynym minusem jest zakończenie, biorąc ją do ręki nie liczyłam na to, że będzie to początek czegoś większego.
Jednak mimo to kibicuje autorce, widzę duży potencjał w serii. Myśle że temat handlu ludźmi to bardzo ważny temat, który powinien być częściej poruszany.